eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle[VERY TECH] Gaźniki CV, dyskusja? Długie › Re: [VERY TECH] Gaźniki CV, dyskusja? Długie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsb.icpnet.pl!
    not-for-mail
    From: Eskimos <e...@t...pl>
    Newsgroups: pl.rec.motocykle
    Subject: Re: [VERY TECH] Gaźniki CV, dyskusja? Długie
    Date: Mon, 30 Mar 2009 05:02:13 +0200
    Organization: ICP News Server
    Lines: 233
    Message-ID: <o...@4...com>
    References: <gqoc51$i0o$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: eskimoss@, <spamfe>poczta.onet.pl
    NNTP-Posting-Host: d45-241.icpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: opal.icpnet.pl 1238382134 1592 77.65.45.241 (30 Mar 2009 03:02:14 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 30 Mar 2009 03:02:14 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Forte Agent 4.2/32.1118
    X-Antivirus: avast! (VPS 090329-0, 2009-03-29), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.motocykle:591478
    [ ukryj nagłówki ]

    On Sun, 29 Mar 2009 19:46:03 +0200, Marcin Gardeła <d...@g...pl>
    wrote:


    > problem polega na tym, że silnik po odjęciu gazu w
    >zakresie 3,6 - 4,8 krpm nie chce się wkręcać na obroty po ponownym
    >jego dodaniu, trwa to chwilę zanim załapie, po czym dostaje kopa i
    >zaczyna przyspieszać całkiem normalnie.

    Na postoju i w ruchu tak samo?
    Da się jechac dłuższy czas z vmax?
    Namysla się po odjęciu gazu tylko na chwilę, czy po dłuższym hamowaniu
    silnikiem też? Bo jak tylko po krótkim, to sprawdź odpowietrzenie baku
    (przejedź się z otwartym korkiem), drożność kranika, stan filtra
    paliwa, szczelnośc wężyka podciśnieniowego idącego do kranika,
    załamania wężyka paliwa, filtry paliwa pod gniazdami zaworków
    iglicowych i odpowietrzenie komory pływakowej.
    Jak po dłuższym przyhamowaniu silnikiem jest tak samo, to powyższe
    odpada, bo gaźnik zdążyłby nazbierać odpowiednią ilość paliwa, czy
    powietrza.

    > czy
    >moduł może się zepsuć "trochę"? Albo działa, albo nie, right?

    Jak najbardziej może się zepsuć "trochę". Ale w tym przypadku
    szukałbym chyba jednak w układzie zasilania.

    >? Jest tam taki dynks po lewej stronie ramy, do którego
    >idą rurki do pokryw zaworowych, jedna gruba do airboxa i jedna do
    >kanału ssącego, może stad trafia powietrze o ciśnieniu atmosferycznym
    >do gaźników?

    To jest recyrkulacja spalin przedmuchanych do skrzyni korbowej - EGR.
    Otwiera przepływ spalin dopiero przy wyższej prędkości obrotowej,
    kiedy podciśnienie w kanale ssącym wzrasta, bo wtedy nie mają one
    (spaliny) istotnego wpływu na pracę silnika. Ciepłe spaliny w
    zasysanym powietrzu przy niskich obrotach mogą powodować zakłócenia w
    pracy. A przy pełnym bucie silnikowi to już nie robi ;)

    Otwór odpowietrzający komory pływakowej jest pod membraną.

    > Wymieniłem już gaźniki na inne używki i efekt pozostał,
    >co eliminowałoby gaźniki jako takie z grupy podejrzanych.

    Uu, to kiepsko, bo moja dalej opisana koncepcja jakby bierze w łeb ;)
    Ale spróbujmy.


    >Poradzono sobie z tymi wymaganiami zastępując przepustnicę uchylną
    >przepustnicą suwakową poruszaną linką gazu. Przepustnica taka
    >odpowiada za kilka rzeczy. Po pierwsze: zapewnia warunki do powstania
    >efektu venturi. W związku z tym, że może poruszać się góra-dół nazywa
    >się ten efekt zmiennym efektem venturi.

    Tu jest pewna nieścisłośc, a autor sam sobie w dalszej części
    zaprzecza:

    > Po drugie: przepustnica
    >zakończona jest stożkową iglicą, która poruszając się w "rurce z
    >paliwem" reguluje ilość paliwa dostającego się do silnika.

    "Rurka z paliwem"? IMHO za daleko idące uproszczenie. Po co w taki
    razie dysze główne (powietrzna i paliwowa)? Iglica porusza się w rurce
    z _mieszanką_ wstępną, która następnie, po opuszczeniu rozpylacza,
    jest rozrzedzana przez powietrze wtłaczane do cylindra.

    >Przy
    >najniższym położeniu przepustnicy iglica praktycznie zupełnie zamyka
    >wypływ paliwa dostarczając znikomą ilość paliwa do kanału gaźnika.

    ...zamyka wypływ mieszanki pierwotnej dostarczając znikomą ilośc tej
    mieszanki do gardzieli gaźnika.

    >Kiedy przepustnica się podnosi większa ilość paliwa wypływa z "rurki"

    Większa ilośc mieszanki...

    >Z grubsza wygląda to tak: jedziesz ze stałą prędkością, silnik pracuje
    >na 3000 obrotów. Przepustnicę masz otwartą dokładnie tyle, ile
    >potrzeba aby odpowiednia ilość paliwa była porywana przez powietrze w
    >zwężce. Odkręć nagle przepustnicę - co się stanie? Przepustnica
    >wędruje do góry, a kanał przepływu powietrza przeze gaźnik staje się
    >nagle większy, powiększa się średnica kanału. Prędkość tłoka (a więc i
    >podciśnienie wywołanie przez tłok poruszający się w dół) nie
    >zwiększyło się jeszcze radykalnie, jednocześnie wciąż taka sama ilość
    >powietrza jest zasysana przez silnik przez zwiększoną średnicę kanału
    >dolotowego. Co to powoduje? Strumień powietrza zwalnia, gęstość się
    >zwiększa, efekt venturi jest chwilowo utracony. Powietrze o ciśnieniu
    >atmosferycznym chwilowo traci chęć do wyrównania ciśnień, a więc nieco
    >mniej paliwa jest wpychane do kanału dolotowego, gdzie w tej chwili
    >spadło podciśnienie, skutkuje to zubożeniem mieszanki - za dużo
    >powietrza, za mało paliwa. Silnik dławi się do chwili, aż obroty na
    >tyle wzrosną, że powróci efekt venturi (prędkość przepływającego
    >powietrza przez zwężkę wzrośnie na tyle, żeby depresja znowu
    >powodowała zasysanie odpowiedniej ilości paliwa). W chwili gdy silnik
    >uzyska odpowiednią prędkość obrotową motocykl wyskoczy jak szalony.

    I tu jest miejsce na moją koncepcję (ale jak pisałem, w swietle
    podmiany na inne gaźniki i nie zniknięcia problemu, koncepcja jest
    sztuką dla sztuki ;)

    Koncepcja brzmi: za słabe sprężyny przepustnic suwakowych albo troszkę
    za wysoko podwieszone iglice. Ergo - za dużo mieszanki (lub za szybkie
    zwiększenie dawki) w momencie ponownego otwarcia przepustnic.

    Silnik chodzi na wspomnianych 3600-4800 rpm, czyli na pełnym otwarciu
    suwaków i iglic.
    Zamykasz przepustnice obrotowe i zabijasz pana Venturiego ;) Po
    ponownym otwarciu przepustnic obrotowych (suwaki jeszcze na dole,
    iglica zamyka rozpylacz) przez gardziel gaźnika zaczyna nagle leciec
    dużo powietrza, co skutkuje uniesieniem suwaków i otwarciem
    rozpylacza. I teraz: jeżeli sprężyna jest za słaba, to suwaki pójdą na
    górę za szybko (przy zbyt małym podciśnieniu) silnik nagle dostanie za
    dużo mieszanki z rozpylacza i się na moment przyleje. Wolniejsze
    otwieranie przepustnic obrotowych zwiększa ilośc powietrza (a więc i
    mieszanki) stopniowo i silnik nadąży wszystko przepalić. A tak, jak w
    momencie otwierania przepustnic obrotowych i wzrostu podciśnienia w
    gardzieli iglica za wcześnie (albo za bardzo) pójdzie do góry i
    otworzy w pełni rozpylacz, to silnik dostanie za dużo mieszanki (mimo
    braku efektu Venturiego!) i się na chwilę przyleje.

    >Jednym z rozwiązań tego problemu jest dodanie pompki przyspieszającej,
    >która zapewni szprycę paliwa w chwili nagłego otwarcia przepustnicy.

    Czyli w Twoim przypadku, miimo braku pompki, szpryca mieszanki
    pierwotnej z rozpylacza jest za duża.

    >Otwarcie przepustnicy obrotowej powoduje kilka rzeczy:
    >1. Powietrze zaczyna przepływać szybciej wywołując efekt venturi w
    >miejscu usytuowania przepustnicy suwakowej.

    Otóż to. A jak suwak pójdzie do góry za szybko, to Venturi nie nadąża
    ;)

    >6. Kiedy się unosi, unosi się również przepustnica suwakowa, a wraz z
    >przepustnicą unosi się stożkowa iglica, która odsłania otwór wylotu
    >paliwa.

    No właśnie. Czyli mieszanki pierwotnej dużo, powietrza dosyć, żeby ją
    porwac z rozpylacza, ale za mało, żeby odpowiednio rozrzedzić.

    >7. Im więcej powietrza przepływa, tym więcej paliwa jest porywane
    >przez to powietrze, dzięki temu silnik nabiera prędkości obrotowej.

    Przy założeniu, że Venturi zdążył i gaźnik ma w sobie odpowiednią
    ilośc powietrza do utworzenia odpowiedniej mieszanki.

    >Kiedy sterujemy przepustnicą suwakową podnosimy ją natychmiast poprzez
    >przekręcenie gazu na kierownicy, psujemy efekt venturi co powoduje
    >zubożenie mieszanki.

    Pod warunkiem, że silnik chodzi na niskich obrotach i nie ssie dużej
    ilości powietrza. Nagłe otwarcie gazu na wolnych obrotach zuboży, a
    nagłe otwarcie gazu i pełnego przelotu rozpylacza przy wysokich
    obrotach - wzbogaci.

    >Kiedy otwieramy przepustnicę obrotową w gaźniku przepustnica suwakowa
    >nie wędruje do góry natychmiast. Podnosi się stopniowo, w miarę
    >wzrostu prędkości obrotowej silnika, jak gdyby czeka na wytworzenie
    >odpowiedniego efektu venturi.

    A jak sprężyna za słaba, to Venturi nie zdąży.
    Z kolei jak iglica za wysoko, to silnik dostanie za dużo mieszanki.

    >W miarę podnoszenia się przepustnicy
    >suwakowej zwiększające się podciśnienie w zwężce porywa więcej paliwa,
    >które z kolei miesza się z większą ilością dostępnego powietrza. Im
    >wyżej podniesiona jest przepustnica suwakowa tym więcej paliwa może
    >wypłynąć do kanału dolotowego (iglica połączona z przepustnicą jest
    >wyżej, a więc odsłania otwór z paliwem). Innymi słowy, ilość paliwa
    >wydostającego się przez otwór odsłaniany przez iglicę nadąża za
    >zwiększającą się ilością przepływającego powietrza, przez co
    >utrzymywany jest potrzebny do przyspieszania współczynnik ilości
    >powietrza do paliwa.

    Przeczytałem wszystko co napisałem do tej pory jeszcze raz i pojawił
    sie mały cień wątpliwości, czy jednak nie przekombinowałem :) Coś mi
    mówi, że ogromna prędkość tłoka przy obrotach rzedu 3800 wytwarza
    takie podciśnienie, ze nadrobi ono opóznienie w pojawieniu się efektu
    Venturiego w wyniku przysłonięcia dolotu suwakiem i że rola
    przysłoniecia dolotu jest mniejsza. W takim układzie ponowne otwarcie
    przepustnicy nie przyleje, a zuboży na chwilę.

    Tak, czy siak, problem leży w zbyt małej ilości na czasu na uzbieranie
    odpowiedniej ilości "dobra" (paliwa lub powietrza) przez gaźniki.

    No, ale skoro na innych gaźnikach jest to samo, to szukaj w dolocie
    albo w zasilaniu gaźników - pokombinuj ze zdjęciem pokrywy airboksu, z
    zasilaniem z pominieciem baku i kranika.

    >obwód pilotujący uzyskuje paliwo z
    >komory pływakowej przez dyszę pilotującą (pilot jet). Obwód ten ma
    >również dyszę powietrzną (pilot air jet), ale celem jej nie jest
    >zapewnienie całego niezbędnego powietrza, jak w przypadku obwodu
    >rozruchowego a dostarczenie powietrza, które umożliwi wstępne
    >wymieszanie z paliwem, wstępne napowietrzenie paliwa przed jego
    >dostaniem się do kanału dolotowego, gdzie nastąpi całkowite jego
    >wymieszanie z powietrzem.

    Czyli pilot screw reguluje ilośc _mieszanki_, która dostaje sie do
    gardzieli (i jest dalej rozrzedzana). Podobne uproszczenie jak na
    początku, w przypadku "rurki z paliwem".

    I z rozpylacza i z otworu kanału pilotowego leci nie samo paliwo, a
    wstepnie przygotowana dyszami paliwowymi i powietrznymi mieszanka.

    > Ilość ta regulowana jest śrubą, która decyduje o
    >ilości mieszanki dostającej się do kanału ssącego silnika w czasie
    >hamowania silnikiem.

    No właśnie.

    >Wkręcanie tej śruby (w prawo) zmniejsza
    >ilość paliwa

    Nie paliwa, tylko mieszanki pierwotnej, za która odpowiadają pilot jet
    i pilot air jet.

    Wymienne stosowanie przez autora terminów "paliwo" i "mieszanka"
    troszkę gmatwa. Określenie mieszanka "pierwotna" i "wtórna" byłyby
    chyba trochę lepsze.

    Ufff, nie ma lekko ;) Ale zagadnienie ciekawe i artykuł też. Jak w
    końcu opanujesz temat, to koniecznie napisz co było.

    Darz bór,
    Eskimos
    FJ1200
    Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
    Poznań



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: