-
61. Data: 2010-10-26 10:39:57
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ia62di$ikp$1@news.onet.pl...
>> Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
>> zauważonym :)
> Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))
Jak się jedzie z górki bez gazu to poza zaświceniem się kontrolek na desce
nie zauważysz, że Ci silnik zgasł :)
Pozdr
-
62. Data: 2010-10-26 10:40:42
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Robert_J" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ia62di$ikp$1@news.onet.pl...
>> Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak wspomagania. Mocno
>> zauważonym :)
> Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))
Jak się jedzie aktualnie bez gazu to poza zaświceniem się kontrolek na desce
nie zauważysz, że Ci silnik zgasł :)
Pozdr
-
63. Data: 2010-10-26 11:01:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-10-26 10:07, Mariusz Chwalba pisze:
>> Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia
>> na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
>> zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),
>
> TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego problemu.
Że chodzi (kręci się i nie puszcza oleju), to nic. Pytanie - czy
ciśnienie jakie daje mieści się w normie?
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
64. Data: 2010-10-26 12:00:44
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-10-26, Robert_J <d...@o...pl> wrote:
>> Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak
>> wspomagania. Mocno
>> zauważonym :)
>
> Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))
Uwierz na słowo, że wyłączające się wspomaganie łatwiej zauważyć :)
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
65. Data: 2010-10-26 14:32:39
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>
On Tue, 26 Oct 2010 11:01:52 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak
<e...@3...lp> wrote:
>>> Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia
>>> na okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
>>> zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),
>>
>> TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego
>> problemu.
>
> Że chodzi (kręci się i nie puszcza oleju), to nic. Pytanie - czy
> ciśnienie jakie daje mieści się w normie?
A wiesz, nie mierzyłem. Ale czuja efekt jest spodziewany - jak zaczyna
gwizdać, to auto wyrywa się do przodu.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
66. Data: 2010-10-26 16:17:22
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> ... cholerne dobre
> (okolice silnika w większości samochodów, po 20 latach zero problemów ze
> stykiem, hermetyczność zachowana, działa).
...
> Powinny być *zaciśnięte* gazoszczelnie jesli już boisz się kostek.
Kostek to ja się nie boje.
Robię to samo co z wrogami :-)
Odcinam i wyrzucam do śmieci, bo tam jesty ich miejsce, a nie w samochodzie.
Mam pytanie o hermetyczność i gazoszczelność.
Czy według kolegi, mam rozumieć, że przy wtyczkach hermetyczność oznacza
oddzielenie objętości "chronionej" wokuł miejsca, gdzie dwie blachy się
dotykają od atmosfery zewnętrznej?
Jeśli tak, to mam drugie pytanie:
Co się znajduje w objętości "chronionej":
1) próżnia
2) powietrze o wilgotności 40%
3) powietrze o wilgotności 60%
4) argon pod ciśnieniem
Jeśli odpowiedź to 1) to zwracam honor
jeśli dowolna z pozostałych proponuję zmianę definicji "hermetyczność"
używanej przez kolegę na:
"bryzgoszczelność"
S.
-
67. Data: 2010-10-26 16:19:18
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
"wokół"
oczywiście.
Przepraszam.
-
68. Data: 2010-10-26 16:39:45
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> >http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe
_lutowanie_108.jpg
> >Co tu pęknie od wibracji?
>
> Zalezy od sytuacji, ale moze sie zaczac odkrecac.
Styk straci wcześniej niż złącze?
Jeśli nawet zacznie się obkręcać, co jest bardzo małoprawdopodobne,
to i tak styk elektryczny będzie istnieć.
W związku z tym lutowanie złączenia mechanicznego dwóch przewodów,
to wyższy poziom niż styk.Coś dodatkowego.
W szczególności można zalutować istniejące styki w złączce bez ich
obcinania.
I wtedy połączenie będzie lepsze niż styk.
Niestety pozostają połączenia kabel-styk, które zresztą też można zalutować.
Tylko po co pozostawiać coś co jest do niczego niepotrzebne?
Nie można porównywać dwóch rzeczy, gdzie wyraźnie widać,
która ma dużo lepsze cechy elektryczne,
podając wadę lepszego rozwiązania.
Gorsze rozwiązanie ma więcej wad.
Poza tym, ja jestem praktykiem i bazuję na FAKTACH, a nie opiniach.
Od kilku lat sukcesywnie odcinam złącza w samochodach i je zalutowuję.
Robię to przy każdej nadarzającej się okazji.
W związku z powyższym wyrzuciłem już małe wiaderko złączy (też hermetyczne
AMP)
W samochodach, które testuję pod tym względem mam złącza i połączenia
zalutowane.
FAKTY są takie, że NIGDY nie było problemu z zalutowanymi złączami.
Problemy ze złączkami wszelkiej maści - były WIELOKROTNE.
Oczywiście nie każdego stać na takie badania, gdyż należy przełamać swój
styl myślenia
i "zniszczyć" swój samochód wyrzucając z niego zbędne kilkogramy
bezużytecznych śmieci.
Dyskusja z osobami które nie stosowały lutowania w miejsce złączy,
może być prowadzona, ale to tak jakby kobieta, która nigdy nie rodziła,
zapewniała że to okropne uczucie i to gorsze niż nierodzenie w ogóle :-)
S.
-
69. Data: 2010-10-26 16:44:36
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Uwierz na słowo, że wyłączające się wspomaganie łatwiej zauważyć :)
Jadąc prosto - można nie zauważyć.
S.
-
70. Data: 2010-10-26 17:17:52
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-10-26, Sylwester Łazar <i...@a...pl> wrote:
>> Uwierz na słowo, że wyłączające się wspomaganie łatwiej zauważyć :)
> Jadąc prosto - można nie zauważyć.
Kontekst Ci uciekł.
Krzysiek Kiełczewski