-
51. Data: 2010-10-25 22:16:38
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Lutowanie wcale nie jest takie dobre. Troche wibracji i peka.
Są różne lutowania.
http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe_
lutowanie_108.jpg
Co tu pęknie od wibracji?
S.
-
52. Data: 2010-10-25 22:20:02
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>
> Tak jest. Ile kolega widzial padnietych silnikow, a ile padnietych
> kostek :-)
Jarku!
To pytanie przypomina mi takie, na które należy odpowiedzieć tylko TAK lub
NIE:
Czy często bijesz swoją żonę?
:-)
S.
-
53. Data: 2010-10-25 22:27:37
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 25 Oct 2010 22:16:38 +0200, Sylwester Łazar wrote:
>> Lutowanie wcale nie jest takie dobre. Troche wibracji i peka.
>Są różne lutowania.
>http://www.forum.martel.pl/files/thumbs/t_prawidowe
_lutowanie_108.jpg
>Co tu pęknie od wibracji?
Zalezy od sytuacji, ale moze sie zaczac odkrecac.
Daj lepiej za przyklad R-105 albo telewizor Junost
J.
-
54. Data: 2010-10-25 23:22:24
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: megrims <m...@i...pl>
(ciach)
> poza tym nie zwiazane z turbina
Wydaje mi się, że jeśli auto jest MEGA_rozgrzane to włączenie
ogrzewania i dmuchawy na maxa jednak schłodzi czynnik chłodzący.
Miałem tak kiedyś dawno temu w CIVIC 1.5 z 1992 roku. Do tego
stopnia, ze wskazówka temperatury opadała, jak się ogrzewanie
na maxa włączyło. Rozumiem - na pewno było coś popsute.
I dlaczego jak jechałem dłuższy odcinek z prędkością powiedzmy
powyżej 200 km/h to we większości nowych aut, jakie miałem
temperatura rosła. Pomimo czystych chłodnic i dobrej wymianie
powietrza?
A czy nie związane z turbiną?
Jednak ogólny spadek temp. środka chłodzącego przekłada się
trochę na temp. oleju, a IMO turbina chłodzona jest głównie
przez olej. Chyba, że zupełnie nie ogarniam o co lata.
Ale to dyskusja czysto akademicka. Pewnie w różnych autach
to różnie wygląda. Auta robione do krajów arabskich
mają większe chłodnice i tam też to inaczej wszytko działa.
IMO możemy ją zakończyć.
-
55. Data: 2010-10-25 23:26:02
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-10-25 21:05, Sylwester Łazar wrote:
>> Silnik to cholernie złozony i przekombinowany układ mechaniczny. Tam
> Bez przesady. Prostota bije po oczach.
Ilość elementow trących o siebie i mogących uszkodzić silnik jest
imponująca. A tu potrzebujesz dwa kabelki w miarę rozsądnie połączyć z
innymi dwoma kabelkami. Myślisz że ludzkość nie da rady rozwiązać tego
problemu współczesna technologią? Myslisz że kiedyś może wylądujemy na
księżycu jak już bedziemy to potrafili?
>> może się popsuć o wiele więcej. Dlaczego zakładasz że akurat kostka (i
>> po co kostka) się popsuje?
> Zapewne z doświadczenia.
Ze złymi kostkami. Ogolnie w samochodzie znajdziesz połaczenia robione
byle jak (np. kostki do świateł mijania w Seicento) jak i cholerne dobre
(okolice silnika w większości samochodów, po 20 latach zero problemów ze
stykiem, hermetyczność zachowana, działa).
> Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach, gdzie teraz są
> złączki.
Powinny być *zaciśnięte* gazoszczelnie jesli już boisz się kostek.
> W związku z powyższym - zgadzam się, że pompa elektryczna to dobre
> rozwiązanie,
> ale pod warunkiem, że bezstykowa i bezszczotkowa.
Ten warunek mocno utrudnia implementację sterowania. O całe 100zł za
falownik w hurcie ...
Ogólnie można zauwazyć fobie przed elektryką w samochodach, szczególnie
jak dotyka się świętości czyli elementów napędzanych dotychczas
mechanicznie. A ja z ciekawością powitałbym rozrząd elektryczny. Ktoś
takie robi?
-
56. Data: 2010-10-25 23:29:22
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2010-10-25 22:20, Sylwester Łazar pisze:
> Czy często bijesz swoją żonę?
To jest akurat presupozycja. Obojętnie jaka będzie odpowiedź
przekaz jest jasny: pytany ma żonę i ją bije. Typowy chwyt
dla języka reklamy i manipulacji. Moja odpowiedź brzmi:
NIE
:D
-
57. Data: 2010-10-26 10:07:28
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>
On Mon, 25 Oct 2010 15:58:37 +0200, Przembo <x...@x...xx> wrote:
>>>> Wpadł już ktoś na to zeby pompa oleju była elektryczna?
>>> No wpadli i wprowadzają do produkcji - PSA z BMW czyli silniki
>>> benzynowe rodziny Prince 1,4 i 1,6. Te silniki mają mieć takie
>>> rozwiązanie - "pompa na żądanie" - docelowo (nie wiem, czy już są na
>>> drogach); nie jest jasne z opisów, czy będzie podtrzymywała ciśnienie
>>> po zgaszeniu zapłonu.
>> Nawet jeśli będzie podtrzymywać... to co? Żeby sensownie
>> smarować element taki jak turbina, musi on być w ruchu.
>> Najlepszym rozwiązaniem dla ochrony jest turbo timer
>> -- nie wiem czemu tego producenci nie instalują domyślnie.
>> Przecież w masówce zwiększyłoby to koszt nowego auta
>> maks. o 100-200 zł.
>
> Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia na
> okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
> zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),
TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego problemu.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
58. Data: 2010-10-26 10:10:22
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Też. Ale pierwszym zauważonym objawem był brak
> wspomagania. Mocno
> zauważonym :)
Tzn. że co? Że silnik jeszcze pracował bez paliwa? ;-)))
-
59. Data: 2010-10-26 10:26:05
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Kostki (w zamyśle autora pewnie złączki) elektryczne to
> zmora samochodów.
Chyba Zaporożców ;-))). Bo w normalnie użytkowanym aucie
usterki kostek elektrycznych nie sądzę żeby przekraczały 1%
wszystkich usterek ;-))). Ja od ponad 20 lat jeżdżenia
autami naprawiałem tylko jedną kostkę: przy reflektorze w
poprzednim aucie, przegrzała się :-). A i to dlatego, że
prawdopodobnie przy wcześniejszej wymianie żarówki rozgiąłem
niechcący nasuwkę... Nawet w perszingu 126p nic się z
kostkami nie działo (fakt, raz się stopiło gniazdo jednego
bezpiecznika, bo był za luźny).
Problemy z kostkami zaczynają się w momencie, gdy domorośli
mechanicy zaczynają bawić się w domorosłych elektryków
samochodowych :-). I grzebią w instalacji nie posiadając ku
temu wiedzy i narzędzi. Zaciskają złącza obcęgami, nasuwki
kombinerkami itd...
> Powinny być zalutowane WSZYSTKIE przewody w miejscach,
> gdzie teraz są
> złączki.
> Łącznie z żarówkami.
Współczuję wtedy wymiany żarówki ;-)))
-
60. Data: 2010-10-26 10:38:07
Temat: Re: Uzytkowanie auta z turbo
Od: "Przembo" <x...@x...xx>
Użytkownik "Mariusz Chwalba" <m...@c...net> napisał w wiadomości
news:op.vk6biqcia6rut4@koder...
> On Mon, 25 Oct 2010 15:58:37 +0200, Przembo <x...@x...xx> wrote:
>> Chodzi o ekologie, 30-50ml paliwa spalonego więcej to wszak zbrodnia na
>> okolicznej faunie i florze. Turbospreżarka najwyżej wytrzyma 50kkm
>> zamiast 250kkm (mam nadzieje że moja przekroczy 300kkm),
> TSD, to moja zrobiła conajmniej 450Mm i chodzi bez najmniejszego problemu.
> pozdrawiam,
A moja jakies ~100kkm temu (przy przebiegu ~150kkm?) ASO zakwalifikowało
jako szrot do natychmiastowej wymiany. Więc niestety ten element silnika
jest niesamowicie awaryjny... czy wspomniałem już że zalecenia ASO nie
posłuchałem? Turbo nie leje i kręci się nadal, choć powątpiewam czy dotrwa
do 450kkm jak u Ciebie :)
Pozdr