-
61. Data: 2009-02-26 17:19:12
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok [OT]
Od: marider <m...@g...pl>
Kuczu pisze:
> marider pisze:
>
>> W tym roku mojej R1 nie chcieli na Custom Bike Show, woleli
>> ciete/spawane "produkcje", a zglaszalem.
>
> Moze dlatego ze customizing nie polega na zalozeniu paru gadzetow ktore
> mozna kupic w kazdym sklepie i wypolerowaniu motocykla na nowke ?
OK, niech bedzie, sie nie znam :) Nastepnym razem moze bedzie lepiej
pasowalo kupic jakis zlom, pospawac, poszalec z katowka, mlotkiem czy
przecinakiem, pozniej pozakladac czesci od 10 roznych modeli motocykli i
polakierowac w tribale z dodatkiem perly ;))) Liczy sie efekt koncowy.
Pzdr
PS: a ktos wie co wygralo CBS'09? Na wybor nie chcialo mi sie czekac w
niedziele.
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk
-
62. Data: 2009-02-28 12:35:01
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> Kupujacy w Polsce to marzyciele z wizja ze za grosze kupia sprzet jak z
> salonu, z masa dodatkow a najlepiej jakby im oddac motóra za darmo i
> jeszcze z 10 tys doplacic na super wakacje :))) Trzeba w koncu przetrzec
> galy i zobaczyc ze nawet na Zachodzie za grosze motocykli nikt nie
> sprzedaje, chyba ze sa to wraki po wypadkach wycofane z ruchu ktore
> tonami jada o Polski i tu sa sprzedawane jako "nowki sztuki" po
> sklepaniu :) Doskonaly przyklad macie wyzej.
>
> Kupujcie bo "okazja" ;)))
Stary, ale co Ty gadasz? Rozumiem większość Twoich argumentów ale
miały by one sens jakbyśmy mówili o motocyklu w cenie 15 tys złotych.
Gixxer 3/4 w granicach 25 to jest normalna cena rynkowa (szczególnie
na modele z USA, bez gwarancji, które w te wakacje można było kupować
u niezależnych importerów za około 30 tys - nówki sztuki, w kartonie).
Masz racje, że okazje nie istnieją, za dobry motocykl trzeba zapłacić
ale nie zapominaj, że nowy gixx 3,4 k7 w stanach w lato kosztował
niecałe 11 tys dolarów. Przy kursie jaki mieliśmy koszt sprowadzenia
nówki wychodził znacznie taniej niż w polskim salonie w suzuki.
Dlatego nie mówimy tutaj o zakupie motocykla w cenie 50% wartości.
Mówimy o zakupie w cenie REALNEJ. Możesz się z tym ze mną nie zgodzić?
Mój gixxer 3/4 k7 w PZU został wyceniony w wakacje na 29 tys zł według
ich tabelek. Teraz pomagam szukać motocykla koledze i po prostu ręce
opadają mi przy niektórych ogłoszeniach. I tutaj nie chodzi o
cwaniactwo, że chcę kupić za 50% wartości i się dziwie, że złom. Po
prostu z pozoru normalne ogłoszenia, które nie są okazjami też trzeba
3 razy dokładnie sprawdzać bo może wyjść jak tutaj. Samą informacje w
eter puściłem nie po to by oczerniać sprzedawcę i dyskutować jacy to
handlarze są źli - liczyłem, że może inny potencjalny kupujący to
przeczyta i zaoszczędzi sobie podróży po coś co nie jest zgodne z
opisem.
A jeszcze wracając do ceny to sprawdziłem ceny z październikowej
wyprzedaży suzuki - nowe 3/4 k8 kosztowało 36 tys (więc wyrwać pewnie
dało się jeszcze taniej). To, że teraz ceny k9 to 48 tys nic nie
zmienia, bo żadne to porównanie, szczególnie do moto z usa.
To tyle z mojej strony, szerokości
foks
gixxer 750 k7
Warszawa
-
63. Data: 2009-02-28 18:34:00
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: marider <m...@g...pl>
f...@g...com pisze:
> Stary, ale co Ty gadasz? Rozumiem większość Twoich argumentów ale
> miały by one sens jakbyśmy mówili o motocyklu w cenie 15 tys złotych.
To Ci powiem ze nie ma znaczenia jaka kasa wchodzi w gre przy kupowaniu
motocykla, czy bedziesz sprzedawal/kupowal za 40, 30 czy 15 i tak w
Polsce bedzie to "za duzo". Nieraz ten temat przerabialem na swoich
ex-moto. Rzadko zdarza sie czlowiek konkretny ktory powie "biore bo mi
sie sprzet podoba" (pomijam uczciwosc sprzedajacego ze bnie wciska
nikomu kitu) i na drugi dzien przyjezdza po motocykl z gotowka w reku.
Za kazdym razem gdy wymieniam swoje moto na nowsze smieje sie gdy
slysze/czytam "jaka cena ostateczna i czy to jest cena zimowa?" zanim
kupujacy zobaczy co kupuje na wlasne oczy.
> Gixxer 3/4 w granicach 25 to jest normalna cena rynkowa (szczególnie
> na modele z USA, bez gwarancji, które w te wakacje można było kupować
> u niezależnych importerów za około 30 tys - nówki sztuki, w kartonie).
Standard. R1'08 moglem kupic nowa z salonu w US za $8500 OTD zanim sie
jeszcze rok 2008 zaczal. Tylko po co jak mi obecna w zupelnosci wystarcza :)
> Masz racje, że okazje nie istnieją, za dobry motocykl trzeba zapłacić
> ale nie zapominaj, że nowy gixx 3,4 k7 w stanach w lato kosztował
> niecałe 11 tys dolarów. Przy kursie jaki mieliśmy koszt sprowadzenia
> nówki wychodził znacznie taniej niż w polskim salonie w suzuki.
I to nie tylko Suzuki. W Pl kazdy chce na wszystkim zarobic, najlepiej
przy min wkladzie wyciagnac max zyskow. I nie zalezy czy to dealer
samochodow, motocykli czy rowerow. Po prostu tak jest.
> Dlatego nie mówimy tutaj o zakupie motocykla w cenie 50% wartości.
> Mówimy o zakupie w cenie REALNEJ. Możesz się z tym ze mną nie zgodzić?
Realna cena to cena ponizej wartosci rynkowej, znacznie.
> Mój gixxer 3/4 k7 w PZU został wyceniony w wakacje na 29 tys zł według
> ich tabelek.
Tabelki TU a wartosc rynkowa to 2 rozne rzeczy, zwlaszcza przy
wykupowaniu AC a juz tymbardziej przy likwidowaniu szkody.
> Teraz pomagam szukać motocykla koledze i po prostu ręce
> opadają mi przy niektórych ogłoszeniach. I tutaj nie chodzi o
> cwaniactwo, że chcę kupić za 50% wartości i się dziwie, że złom. Po
> prostu z pozoru normalne ogłoszenia, które nie są okazjami też trzeba
> 3 razy dokładnie sprawdzać bo może wyjść jak tutaj.
"A to Polska wlasnie". Dlatego swoje motocykle kupuje od paru dobrych
lat za granica, tam nie ma takich "kombinacji" jak tutaj choc tez trzeba
byc ostroznym. Osobiscie zawsze wole zaplacic wiecej a miec moto pewne i
sprawdzone. Kosztuje to troche nerwow oraz czasu w roznych urzedach ale
i tak przynajmniej ze stanu technicznego jestem bardziej zadowolony niz
z tanszych krajowych "okazji".
> Samą informacje w eter puściłem nie po to by oczerniać sprzedawcę i dyskutować jacy
to
> handlarze są źli - liczyłem, że może inny potencjalny kupujący to
> przeczyta i zaoszczędzi sobie podróży po coś co nie jest zgodne z
> opisem.
I OK. Juz teraz ludzie bardziej uwazaja i wiedza czego chca, ucza sie
nie tylko kupujacy ale i sprzedajacy wiec tymbardziej trzeba umiec
odroznic dobre moto od zlomu.
> A jeszcze wracając do ceny to sprawdziłem ceny z październikowej
> wyprzedaży suzuki - nowe 3/4 k8 kosztowało 36 tys (więc wyrwać pewnie
> dało się jeszcze taniej). To, że teraz ceny k9 to 48 tys nic nie
> zmienia, bo żadne to porównanie, szczególnie do moto z usa.
Dolicz transport, cla, vaty, szarpanine z celnikami i rozowo tak nie
wychodzi. Kosztem 2 czy 4 tys zl wolalbym chyba miec gwarancje z
polskiego salonu. Na wszelki wypadek.
> To tyle z mojej strony, szerokości
Rowniez.
Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk
-
64. Data: 2009-02-28 18:57:22
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: Arni <a...@n...spam>
marider pisze:
> Za kazdym razem gdy wymieniam swoje moto na nowsze smieje sie gdy
> slysze/czytam "jaka cena ostateczna i czy to jest cena zimowa?" zanim
> kupujacy zobaczy co kupuje na wlasne oczy.
ja podchodze dotego tak:
sprzet jest drozszy niz przecietna na rynku. Jakie sprzedający ma
uzasadnienie dla wyzszej ceny? I odpowiedz na to pytanie pozwala
przestac traktowac cene jako najwaniejszy czynnik zakupu.
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX
-
65. Data: 2009-03-02 09:48:36
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> Dolicz transport, cla, vaty, szarpanine z celnikami i rozowo tak nie
> wychodzi. Kosztem 2 czy 4 tys zl wolalbym chyba miec gwarancje z
> polskiego salonu. Na wszelki wypadek.
36 tys to była cena w salonie w Polsce, z gwarancją ;) Też bym się nie
szczypał by kupić za 33 od prywatnego importera... Ale było minęło,
czas szukać używek bo ceny nówek poszybowały w górę...
pzdr
foks
gsxr 750 k7
WARSZAWA
-
66. Data: 2009-03-02 11:52:03
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: marider <m...@g...pl>
f...@g...com pisze:
>> Dolicz transport, cla, vaty, szarpanine z celnikami i rozowo tak nie
>> wychodzi. Kosztem 2 czy 4 tys zl wolalbym chyba miec gwarancje z
>> polskiego salonu. Na wszelki wypadek.
>
>
> 36 tys to była cena w salonie w Polsce, z gwarancją ;) Też bym się nie
> szczypał by kupić za 33 od prywatnego importera... Ale było minęło,
> czas szukać używek bo ceny nówek poszybowały w górę...
I zaraz uzywane tez beda gonic, o ile juz nie poszly ceny w gore, sezon
sie zbliza to i sie chce polatac. Taki lajf ;)
Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk
-
67. Data: 2009-03-05 22:15:31
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
Cd kupowania gixxa w tym pięknym kraju nad Wisłą :)
Kolejna "igła", tym razem z Piaseczna:
www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1170344
W tytule aukcji duży napis BEZWYPADKOWY.
Motocykl w Carfaxie czysty, po pierwszym obejrzeniu na żywo wydawał
się całkiem spoko, brakowało tylko: nalepek na zadupku, błotnika przy
wahaczu, było parę rysek na klamkach, setach, wahaczu - moim zdaniem
motocykl leżał. Może to była niegroźna parkingówka, może ktoś go źle
zamocował przy transporcie - aczkolwiek ślady mówiły, że spotkał się z
czymś innym niż tylko powietrzem. Sprzedawca (z komisu samochodowego)
oczywiście upierał się, że bezwypadkowy. Spoko. Silnikowo brzmiał ok,
odpalił na dotyk (tylko pytanie dlaczego przed umówionym spotkaniem
motocykl był ciepły? Podobno miał zmieniany akumulator... coś już
zaczynało śmierdzieć).
Jako, że moto blisko i mimo paru niedoróbek wydawało się warte tej
ceny postanowiliśmy skorzystać z pomocy Poland Position i motocykl
zawędrował do nich na serwis. O to opinia od autoryzowanego serwisu:
"GSX-R 750 K7 JS1GR7KAX72105270
Wg EPC Suzuki rok 2007, brak kodu koloru - wersja USA
Przebieg odczytany: 3262km
Fakty:
Pogięta dźwignia zmiany biegów
Pogięta dźwignia sprzęgła
Porysowane sety pasażera L+P
Podbita, krzywa i porysowana felga przednia
Brak tylnego błotnika
Porysowana śruba mocująca silnika prawa strona
Porysowane klosze kierunkowskazów przednich
Lakierowany dekiel silnika prawy
Porysowany balanser prawy + rolgaz
Porysowane osłony airduktów
Pęknięta owiewka dolna lewa
Porysowany wahacz od setu prawego kierowcy
Ogólnie:
Stan techniczny motocykla - niezły, sprawny. Na pewno poza przednią
felgą, która nadaje się do wymiany, ew. do prostowania + lakierowania.
Sprzęt na pewno jest po glebie, może po kilku - uszkodzenia są na obu
stronach. Uszkodzenia wahacza po prawej stronie wskazują na to, że
konsolka była mocno przegięta i została wymieniona na nową. Prawy
dekiel wygląda na lakierowany (środkowy "korek" w deklu jest nadal w
oryginale, trochę się różni, ma niewielkie zadrapania). Śruba silnika
prawa, czyli tam gdzie jest crashpad jest uszkodzona, owiewki
wyglądają OK., co wskazuje na to, że plastiki są nowe. Możliwe, że
nowy jest cały komplet, łącznie z lusterkami (klosze nadal mają rysy).
Rama wygląda OK, zawias też, silnik pracuje poprawnie, ECU nie ma
błędów w pamięci."
Sprzedawca po przedstawieniu tych informacji dalej upiera się, że
motocykl BEZWYPADKOWY. No cóż, pewnie różnie definiujemy to pojęcie.
Krucjata z OSZUSTWEM dalej trwa! A może komuś zaoszczędzę czasu i
pieniędzy jakie kosztuję takie szukanie sprawnego gixxera w tym
kraju :)
Pozdrawiam serdecznie,
Maciek "foks"
gixxer 3/4 k7
Warszawa
-
68. Data: 2009-03-05 23:48:48
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: Tom01 <b...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
f...@g...com pisze:
> Sprzedawca po przedstawieniu tych informacji dalej upiera się, że
> motocykl BEZWYPADKOWY. No cóż, pewnie różnie definiujemy to pojęcie.
Słowo "bezwypadkowy", jest stałą częścią opisu oferty, podobnie jak
"kolor", "cena" itp. :)
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
69. Data: 2009-03-06 07:06:46
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: p...@g...com
On 19 Lut, 12:42, MichalKu <m...@o...pl> wrote:
> Witam,
>
> jak w temacie.
> Zalaczam post kolegi z goldenline'a z grupy motocyklowej:
>
> ==============================================
> "Drodzy,
> szukam ........ i własnym oczom nie wierzę:
>
> Moto zakwalifikowane jako złom (JUNK TITLE) z powodu:
> Accident reported
> in Philadelphia County
> Involving front impact
> It hit a motor vehicle
> Severe damage reported
> Vehicle towed
>
> Aby uwiarygodnić tą wiadomość przesyłam linki do print screenów z
> raportu carfax:
>
> http://img24.imageshack.us/img24/5710/carfaxwr0.jpgh
ttp://img24.imageshack.us/img24/2054/carfax2cq1.jpg
> ......
>
> pozdrawiam
> eMKu
Pytanie ,uważam, bardzo zasadnicze - czy Carfax obejmuje swą
funkcjonalnością MOTOCYKLE ?
Cytat ze strony Carfax:
"...VIN Accuracy Tips:
* Copy & paste the VIN if it comes from a web site.
* Type the characters in groups of four (no spaces)
* The letters "I", "O" and "Q" never appear in a VIN.
* The VIN must be exactly 17 characters in length.
* The VIN must be from a car or light truck manufactured for the
North American market since 1981. ...."
Ostatnia linijka - VIN musi pochodzić z SAMOCHODU OSOBOWEGO lub
LEKKIEJ CIĘŻARÓWKI wyprodukowanej na rynek Płn.Ameryki po 1981 roku.
Czyżby dyskusja była bezprzedmiotowa i bezsensowna ?
Pozdrawiam
P.
-
70. Data: 2009-03-06 08:09:17
Temat: Re: Uwaga mina - GSXR 750 - Białystok
Od: RadoslawF <r...@g...pl>
Dnia 2009-03-06 00:48, Użytkownik Tom01 napisał:
>> Sprzedawca po przedstawieniu tych informacji dalej upiera się, że
>> motocykl BEZWYPADKOWY. No cóż, pewnie różnie definiujemy to pojęcie.
>
> Słowo "bezwypadkowy", jest stałą częścią opisu oferty, podobnie jak
Tak jak kiedyś do typowej umowy kupna/sprzedaży wstawiono tekst
"za wady prawne pojazdu odpowiada sprzedawca" teraz trzeba wstawiać
coś w stylu sprzedający ponosi koszty doprowadzenia sprzętu do stanu
sprzed wypadku o którym nie poinformował.
Na niektórych sprzedawców działa, od razu rozpoczynają teksty
w stylu "no wie pan ale ja nie wiem co się działo z tym sprzętem
zanim trafił do mnie".
Pozdrawiam