-
41. Data: 2011-10-09 20:41:54
Temat: Re: Urządzenie do lutowania zanurzeniowego
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Robbo wrote:
>>> Chciałem przyspieszyć i poprawić jakość lutowania płytek drukowanych z
>>> elementami przewlekanymi.
>>>
>> Nie całkiem na temat ale....
>> Nie wiem jakie produkty, ale czy jesteś pewien, że dobrym kierunkiem jest
>> inwestowanie w montaż przewlekany ?
>
> Robimy urządzenia dla przemysłu ciężkiego; pracują często w silnym polu
> elektromagnetycznym. Nie jest tego na tyle dużo, żeby zlecać montaż
> maszynowy. Dlatego lutujemy sami. Już nie młody wiek i problemy z dobrym
> widzeniem są przeszkodą, żebyśmy lutowali SMD. Drugą (może ważniejszą)
> przeszkodą jest przyzwyczajenie.
Pewnie, że ważniejszą. Jakieś 3-4 lata temu praktycznie przestałem używać
montażu przewlekanego, też dla prototypów. Po pierwsze ICków przewlekanych
już prawie nie dostaniesz, po drugie jest szybciej, a po trzecie mamy
mikroskopy :-). Ja mam co prawda jeszcze conieco do renty (choć nie za
dużo), ale kolega ma ponad 60 lat i lutuje SMD z przyjemnością. Tylko przy
0201 luzem (znaczy bezpośrednio do drutów AWG38, bez płytki) trochę mu było
niemiło. Standardowo używamy 0603, w porywach 0402.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
42. Data: 2011-10-09 21:55:47
Temat: Re: Urządzenie do lutowania zanurzeniowego
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
Robbo <n...@g...com> napisał(a):
> >> Chciałem przyspieszyć i poprawić jakość lutowania płytek drukowanych z
> >> elementami przewlekanymi.
> >>
> > Nie całkiem na temat ale....
> > Nie wiem jakie produkty, ale czy jesteś pewien, że dobrym kierunkiem jest
> > inwestowanie w montaż przewlekany ?
>
> Robimy urządzenia dla przemysłu ciężkiego; pracują często w silnym polu
> elektromagnetycznym. Nie jest tego na tyle dużo, żeby zlecać montaż
> maszynowy. Dlatego lutujemy sami. Już nie młody wiek i problemy z dobrym
> widzeniem są przeszkodą, żebyśmy lutowali SMD. Drugą (może ważniejszą)
> przeszkodą jest przyzwyczajenie.
>
> R.
>
>
Nie Ty jeden masz problemy z biodegradacją. Jak mi się elementy zaczęły
rozmywać przy patrzeniu to poszedłem do okulisty i zamówiłem okulary co dwa
razy powiększają w odległości takiej jak się robi małe rzeczy. Niby można
kupić takie badziewne szkła powiększające w formie maski zakładanej na głowę.
Ale do dupy to jest. Okulista zrobi okulary idealnie dobrane do rozstawu oczu.
Skoryguje astygmatyzm i inne felery związane z wiekiem. Jak Ci szkoda stówki
to kup sobie na rynku okulary z automatu. Dychę w łodzi kosztują. Po tych z
rynku jak długo popracujesz to jak będziesz zdejmował to się mały świder w
oczach robi zanim się ostrość nie ustawi. Przy dobranych przez okulistę nic
takiego się nie dzieje. Takich z rynku do dorywczych prac mam 5 sztuk od 0,5
do 2,5 dioptrii. Wiesz jaki luksus w takich dwójkach wiertło naostrzyć. Raz że
nic do oka nie wpadnie a dwa widzi się lepiej niż by taki z super własnymi
oczami widział. A co do tego że w Fonice frezowali. To były inne czasy.
Polska była Chinami dla Europy zachodniej. Fonika pracowała na dwie zmiany.
Tysiące płytek dziennie. Oni nie mięli czasu żeby obcinać i zaginać końcówki.
Co Ci szkodzi zrobić próbę w puszce po szprotkach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
43. Data: 2011-10-10 06:45:02
Temat: Re: fajna strona
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 8 Oct 2011 12:43:18 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
>> A w kolejnej stronie nieznanego pochodzenia - owszem, jest podejrzany URL,
>> ale nadal jako zrodlo obrazka.
>
> Nie ma znaczenia.
>
>> Ktore przegladarki sa takie madre ze daja sobie krzywde tak zrobic ?
>
> IE. Starsze wersje. I na pewno starsze wersje innych przeglądarek.
A nie nowsze ? No chyba ze srednie, bo starszych mniej podejrzewam o taka
glupote ...
J.
-
44. Data: 2011-10-10 10:47:02
Temat: Re: Urządzenie do lutowania zanurzeniowego
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-10-09 22:12, Robbo pisze:
>>> Chciałem przyspieszyć i poprawić jakość lutowania płytek drukowanych z
>>> elementami przewlekanymi.
>>>
>> Nie całkiem na temat ale....
>> Nie wiem jakie produkty, ale czy jesteś pewien, że dobrym kierunkiem jest
>> inwestowanie w montaż przewlekany ?
>
> Robimy urządzenia dla przemysłu ciężkiego; pracują często w silnym polu
> elektromagnetycznym. Nie jest tego na tyle dużo, żeby zlecać montaż
> maszynowy. Dlatego lutujemy sami. Już nie młody wiek i problemy z dobrym
> widzeniem są przeszkodą, żebyśmy lutowali SMD. Drugą (może ważniejszą)
> przeszkodą jest przyzwyczajenie.
Tak samo jak koledzy ulegam już trochę biodegradacji. I montuję ręcznie
elementy do 0402 i LQFP100 (raster 0,5mm). Trwając w przyzwyczajeniu
skazujesz się na niemożność rozwoju i wdrożenia czegokolwiek nowego a i
dotychczas stosowane przez ciebie elementy przewlekane, będą już coraz
trudniej dostępne.
--
Pozdrawiam
MD
-
45. Data: 2011-10-10 10:49:07
Temat: Re: Urządzenie do lutowania zanurzeniowego
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Robbo" <n...@g...com> napisał w wiadomości
news:4e920020$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
> Robimy urządzenia dla przemysłu ciężkiego; pracują często w silnym polu
> elektromagnetycznym.
To jest _anty_ argument do stosowania lutowania przewlekanego.
O wrażliwości elektroniki na pola decydują na przykład rozmiary pętli przez
które przenikają pola zakłócające.
Spójrz z boku na zwykły kondensator i kondensator SMD - indukowane w
obwodzie napięcie jest proporcjonalne do strumienia a ten do powierzchni.
Powierzchnia ograniczona obwodem: masa - noga - środek kondensatora - druga
noga.
O skuteczności blokowania na przykład zasilania scalaka decyduje
indukcyjność doprowadzeń zastosowanych kondensatorów - różnica między SMD a
przewlekanymi jest spora.
Poczytaj o EMC. Scalak przewlekany to porażka. Scalaki są coraz szybsze
(nawet klasyczne HC00 kupione teraz może mieć 10 razy szybsze zbocza niż
kupione 10 lat temu bo taniej jest zrobić go na nowej linii - mniej krzemu -
wychodzi niechcący szybciej). Długość wewnętrznych doprowadzeń znakomicie
utrudnia skuteczne blokowanie zasilania.
Odbicie pola zakłócającego od powierzchni masy płytki tworzy na powierzchni
węzeł fali stojącej. Im element jest bliżej tego węzła tym zakłócenia w nim
są mniejsze. Scalak SO14 leży na masie, a scalak DIP14 jest wyraźnie wyżej.
Dawniej to nie miało znaczenia, ale od czasu jak każdy ma komórkę, która
potrafi wytworzyć silne pole w.cz. takie drobiazgi zaczynają decydować.
> Nie jest tego na tyle dużo, żeby zlecać montaż maszynowy. Dlatego lutujemy
> sami. Już nie młody wiek i problemy z dobrym widzeniem są przeszkodą,
> żebyśmy lutowali SMD.
>
Tego argumentu też nie przyjmuję.
Od 3 lat na ekran patrzę przez +1, do czytania używam +1,5, a w szufladzie
mam +2 jak coś precyzyjniej koniecznie trzeba.
Zupełnie fajnie sprawdza się taka warsztatowa soczewa z lampą.
Tydzień temu potrzebowałem zmontować układ składający się z 20 oporników
(wyciągnięcie sygnału CM z kabla ethernet) - w ogóle nie brałem pod uwagę
elementów przewlekanych tylko na 1,5 x 2 cm kawałku płytki prototypowej
położyłem te 20 rezystorów 1206.
> Drugą (może ważniejszą) przeszkodą jest przyzwyczajenie.
Tu wymiękam, z tym się nie da dyskutować ;-)
Kilkanaście lat temu kupiliśmy coś takiego:
http://www.mechatronika.com.pl/content/view/13/4/lan
g,pl/
http://www.mechatronika.com.pl/content/view/9/4/lang
,pl/
ale to nadaje się tylko do SMD.
Jakbyś chciał zobaczyć w działaniu to może dałoby się zorganizować.
Piszę 'może', bo te urządzenia są u nas w firmie w Pile, a ja jestem w
Gdańsku i nie bardzo mogę za kogoś decydować (musiałbym popytać). O ile się
orientuję to teraz używają ich sporadycznie, bo od kilku lat większość
montażu zlecamy na zewnątrz, a tylko jakieś niedobitki montujemy sami.
P.G.
-
46. Data: 2011-10-10 23:06:41
Temat: Re: fajna strona
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 10.10.2011 08:45, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 8 Oct 2011 12:43:18 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>> Hello J.F.,
> A nie nowsze ? No chyba ze srednie, bo starszych mniej podejrzewam o taka
> glupote ...
Starsze to akceptowały nawet oidp
<img src='javascript:alert("wtf");'>
--
Pozdrawiam
Michoo