-
71. Data: 2011-12-07 14:57:59
Temat: Re: Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 06.12.2011 17:05, ptoki pisze:
>>> Chodzi mi o to ze tak latwo akceptuje sie podwojny standard gdzie raz
>>> sie placi od rzeczywistego przychodu a raz od wydumanego.
>>
>> Ale to nie jest od przychodu!
>>
>> Tylko od czynno ci cywilno-prawnej.
>>
> Jak zwal tak zwal.
To jest bardzo istotna różnica.
[ciach]
> No to znaczy ze w sumie placi sie podatek z sufitu.
Nie z sufitu.
> Po co sie podpierac udawaniem ze wartosc jest rynkowa?
Ale to nie jest udawanie.
>>> Czy moja transakcja ma jakakolwiek szanse na wplyw na statystyke?
>>> Auto bylo wczesniej w leasingu. I zostalo sprzedane wlasnie za 2/3
>>> ceny tabelarycznej...
>>
>> Pewnie, e ma. Eurotax swoich danych nie bierze z powietrza
>> (przynajmniej nie tylko ;) )
>>
> Ja wiem ze moja transakcja w nim sie nie pojawi.
> _Moze_ pojawi sie ta inicjalna (odejscie z leasingu) ale moja na pewno
> nie. A przynajmniej nie za prawdziwa kwote tylko za te co kazal wpisac
> w kratke US.
Dlaczego twierdzisz, że eurotax bierze dane z US? Trochę by to było
nielogiczne - A bierze dane z B, a B te same dane dostarcza z powrotem
A. Perpetuum mobile.
[ciach]
>>> Czy zdaza sie ze placi sie podatek od wartosci mniejszej niz w
>>> tabelkach?
>>
>> Je li si uzasadni ni sz warto przedmiotu transakcji to oczywi cie.
>>
> Ale za rzeczoznawce i tak zaplace i mi tego nikt nie zwroci czy to w
> gotowce czy upuscie podatku?
Jak umiesz sam rzetelnie uzasadnić, to rzeczoznawca nie jest potrzebny.
[ciach]
>> Pewnie, e s - je li chocia by maj jakie wypasione wyposa enie dodatkowe.
> Slabo to widze. Zazwyczaj kupuje sie caly pakiet. A to w eurotaxie
> jest uwzglednione.
W eurotaxie jest wyposażenie podstawowe.
-
72. Data: 2011-12-07 21:17:18
Temat: Re: Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
Od: ptoki <s...@g...com>
On Dec 7, 2:57 pm, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> W dniu 06.12.2011 17:05, ptoki pisze:
>
> >>> Chodzi mi o to ze tak latwo akceptuje sie podwojny standard gdzie raz
> >>> sie placi od rzeczywistego przychodu a raz od wydumanego.
>
> >> Ale to nie jest od przychodu!
>
> >> Tylko od czynno ci cywilno-prawnej.
>
> > Jak zwal tak zwal.
>
> To jest bardzo istotna r nica.
>
Tylko dla prawnika czy innego służbisty.
Dla istoty sprawy jeden kit jak zwiemy ten podatek.
Istotne jest od czego jest placony. A wychodzi na to ze od tego co
stoi w ksiazce ktora ma niepelne podpiecie do rzeczywistosci.
Czy to polaczenie jest niepelne intencjonalnie czy nie to juz trudno
powiedziec.
>
> > No to znaczy ze w sumie placi sie podatek z sufitu.
>
> Nie z sufitu.
>
No, z polowy sufitu...
> > Po co sie podpierac udawaniem ze wartosc jest rynkowa?
>
> Ale to nie jest udawanie.
>
Alez jest. Z prostego powodu. Bo transakcje prywatne do eurotaxu nie
trafia (chyba ze z US).
Wiec udajemy ze czesci rynku nie ma.
> >>> Czy moja transakcja ma jakakolwiek szanse na wplyw na statystyke?
> >>> Auto bylo wczesniej w leasingu. I zostalo sprzedane wlasnie za 2/3
> >>> ceny tabelarycznej...
>
> >> Pewnie, e ma. Eurotax swoich danych nie bierze z powietrza
> >> (przynajmniej nie tylko ;) )
>
> > Ja wiem ze moja transakcja w nim sie nie pojawi.
> > _Moze_ pojawi sie ta inicjalna (odejscie z leasingu) ale moja na pewno
> > nie. A przynajmniej nie za prawdziwa kwote tylko za te co kazal wpisac
> > w kratke US.
>
> Dlaczego twierdzisz, e eurotax bierze dane z US? Troch by to by o
> nielogiczne - A bierze dane z B, a B te same dane dostarcza z powrotem
> A. Perpetuum mobile.
>
A niby skad ma te dane?
Moze firmy leasingowe mu swoje transakcje dostarczaja ale ja nie.
Czyli moja transakcja tam nie trafi. A jesli dane sa z US to trafi ale
z bzdurna kwota.
> >> Pewnie, e s - je li chocia by maj jakie wypasione wyposa enie dodatkowe.
> > Slabo to widze. Zazwyczaj kupuje sie caly pakiet. A to w eurotaxie
> > jest uwzglednione.
>
> W eurotaxie jest wyposa enie podstawowe.
W eurotaxie sa wersje wyposazenia.
Ten sam samochod w zaleznosci od silnika i pakietu ma rozna cene.
Tylko jesli kupisz to samo indywidualnie (zazwyczaj drozej) do modelu
podstawowego to podpadniesz pod tanszy wariant modelu. Ale czy w
praktyce takie cos sie zdaza nie chce mi sie wierzyc...
-
73. Data: 2011-12-08 12:00:12
Temat: Re: Urząd skarbowy, zakup samochodu i podatek według książeczki skarbowego
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.12.2011 21:17, ptoki pisze:
>>>> Tylko od czynno ci cywilno-prawnej.
>>
>>> Jak zwal tak zwal.
>>
>> To jest bardzo istotna r nica.
>>
> Tylko dla prawnika czy innego służbisty.
> Dla istoty sprawy jeden kit jak zwiemy ten podatek.
> Istotne jest od czego jest placony. A wychodzi na to ze od tego co
> stoi w ksiazce ktora ma niepelne podpiecie do rzeczywistosci.
> Czy to polaczenie jest niepelne intencjonalnie czy nie to juz trudno
> powiedziec.
No beton...
Zrozum wreszcie - ten podatek nie ma NIC wspólnego z zapłaconą kwotą.
Dotyczy wyłącznie oszacowanej rynkowej WARTOŚCI.
Możesz w przypływie dobrego serca sprzedać komuś samochód za połowę
ceny, jaką mógłbyś na rynku uzyskać, ale wartość tego samochodu się nie
zmienia i podatek należy się od tej wartości, a nie od ceny.
Możesz też sprzedawać samochód, który wart jest połowę mniej, bo np. ma
silnik do remontu i powybijane szyby. Ale wtedy kupujący będzie musiał
na kontroli uzasadnić, dlaczego ta wartość jest aż tak niska.
Może się też okazać, że faktycznie wartość tego typu samochodów spadła,
czego tabele referencyjne używane przez US jeszcze nie uwzględniły.
Wtedy w razie kontroli trzeba będzie wykazać, że faktycznie ceny spadły.
Urzędnik przy składaniu PCC-3 tylko i wyłącznie dla twojego dobra nalega
na wpisanie kwoty jaką ma w danych referencyjnych gdyż w przeciwnym
przypadku będziesz potem przez US wzywany do wyjaśnienia sprawy.