-
31. Data: 2010-05-05 08:42:23
Temat: Re: Ukraina samochodem
Od: mw <m...@g...com>
On 5 Maj, 08:36, "Przemek" <g...@p...onet.pl> wrote:
> No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę. 200$
> poszło...
Na co?
-
32. Data: 2010-05-05 08:53:13
Temat: Re: Ukraina samochodem
Od: "Przemek" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "mw" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:d59b3acc-9eff-4c1d-acef-f140acdbb9ca@q30g2000yq
d.googlegroups.com...
On 5 Maj, 08:36, "Przemek" <g...@p...onet.pl> wrote:
> No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę.
> 200$
> poszło...
> Na co?
Pan Policjant wymyślił sobie, że kierowca jest pod wpływem. Propozycja 500$
i zabieramy prawo jazdy, albo 200$ i można jechać dalej. Mieliśmy własny
alkomat, na 90% kierowca był trzeźwy jak dziecko.
-
33. Data: 2010-05-05 09:06:04
Temat: Re: Ukraina samochodem
Od: "mirek" <m...@o...pl>
Użytkownik "Przemek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hrr3ku$5dp$1@news.onet.pl...
> No i wróciłem. Lwów super, ale autem to ja się tam szybko nie wybiorę. 200$
> poszło...
>
> --
> Pozdrawiam:
> Przemek
ja też byłem 1-3 maja autem. I też szybko się autem nie wybiorę ale z innych
powodó niż Ty:
- na granicy w stronę Ukrainy stałem 11 godzin
- wszystkie anegdoty o ukraińskich drogach to prawda, nie wierzyłem, dopóki nie
zobaczyłem...
mandatów nie płaciłem, bo zgodnie z sugestią znajomych dojechałem do Lwowa, auto
zostawiłem na strzeżonym parkingu (50 hrywien za dobę, więc taniutko) i po
mieście poruszałem się taksówkami albo tramwajami.
Podsumowując:
- miasto piękne jeśli chodzi o zabytki choć wiele z nich jest w opłakanym stanie
- wszechobecny brud i smród z kanalizacji
- paskudna woda "w kranie" jeśli oczywiście jest, bo są przerwy w jej dostawie
- publiczne toalety są dobre dla hardkora - nigdy więcej!
No i tanio. Bardzo tanio. Dworek Sobieskiego, knajpa w zabytkowej kamienicy w
centrum (odpowiednik krakowskich ogródków przy Rynku), zamówiliśmy: 6 x 0,5l
piwa, dwie kawy late, 3 puchary lodów, 2 butelki zimnego napoju, z napiwkiem
zapłaciliśmy 150 hrywien, czyli w przeliczeniu jakieś 55-60 zł. Miałem ze sobą
ponad 2000 hrywien i mimo, że bardzo się starałem, to prawie 1000 przywiozłem z
powrotem. Średnia emerytura to 600-700 hrywien, średnia pensja to 1800-1900
hrywien. Stan komunikacji miejskiej - szok. Autobusy, busy i tramwaje sprawiają
wrażenie jakby miały się zaraz rozlecieć. Podrutowane, poobijane, z pourywanymi
elementami, przeżarte rdzą. Na granicy ukraińcy kupują na potęgę używane opony,
bo na ukrainie każdy swoje zajeżdża do ich śmierci, więc rynek wtórny jest
bardzo wątły.
Następnym razem lecę autem do Przemyśla, stamtąd busem do Medyki, granicę
przekraczam na piechotę, z Szechini busem (marszrutką) do Lwowa. Najszybszy
sposób.
--
mirek
-
34. Data: 2010-05-05 16:24:13
Temat: Re: Ukraina samochodem
Od: Gregorius <n...@m...adresu.com>
W dniu 2010-05-05 09:06, mirek pisze:
> ja też byłem 1-3 maja autem. I też szybko się autem nie wybiorę ale z
> innych powodó niż Ty:
>
> - na granicy w stronę Ukrainy stałem 11 godzin
> - wszystkie anegdoty o ukraińskich drogach to prawda, nie wierzyłem,
> dopóki nie zobaczyłem...
Też byłem, ale granica jakoś w miarę sprawnie mi poszła. Na Ukrainę 3h a
z powrotem 40 min. Jechałem przez Hrebenne.
> mandatów nie płaciłem, bo zgodnie z sugestią znajomych dojechałem do
> Lwowa, auto zostawiłem na strzeżonym parkingu (50 hrywien za dobę, więc
> taniutko) i po mieście poruszałem się taksówkami albo tramwajami.
Zrobiłem dokładnie tak samo, ale na dojeździe do parkingu śnieżynka
kosztowała mnie 150 hr (wymyślili sobie jakiś zakaz wjazdu w prazdniki)
> Podsumowując:
He,he mam dokładnie te same wnioski. Miasto piękne ale następnym razem
jadę busem :)
--
Gregorius