-
121. Data: 2009-01-06 21:49:42
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Bogdan Blaszczak rzecze:
>> Czyzby to był Steinhart B-Uhr?
>
> No, i to chyba ten wielgachny pilot 44mm
> http://www.steinhartwatches.de/index.php?id=67&artnr
=121&Sel_ID=18#121
44 to przecież ten mniejszy :>
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
122. Data: 2009-01-06 22:05:04
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Bogdan Blaszczak <b...@U...wprost.pl>
Mateusz Ludwin pisze:
> Bogdan Blaszczak rzecze:
>
>>> Czyzby to był Steinhart B-Uhr?
>> No, i to chyba ten wielgachny pilot 44mm
>> http://www.steinhartwatches.de/index.php?id=67&artnr
=121&Sel_ID=18#121
>
> 44 to przecież ten mniejszy :>
No bo Tyś jest chłop jak dąb, a ze mnie to raczej kurdupel, dla mnie te
piloty wszystkie wielgachne jak zegar z kukułką ;)
Niee no, fajny zegareczek na Unitasie :) A że nie mój styl, to przecież
nieistotne zupełnie.
Notośmy OT zrobili! Ale o czym tu gadać w wątku o megazoomie? Albo o
czajnikach, albo o zegarkach. Innego wyjścia nie ma :))
--
BlaTek
mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
ce('Hej','KEy'))))
-
123. Data: 2009-01-06 22:47:23
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Bogdan Blaszczak rzecze:
> No bo Tyś jest chłop jak dąb, a ze mnie to raczej kurdupel, dla mnie te
> piloty wszystkie wielgachne jak zegar z kukułką ;)
> Niee no, fajny zegareczek na Unitasie :) A że nie mój styl, to przecież
> nieistotne zupełnie.
A fajny, i niedrogi w dodatku.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
124. Data: 2009-01-06 22:57:44
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Bogdan Blaszczak <b...@U...wprost.pl>
Mateusz Ludwin pisze:
> Bogdan Blaszczak rzecze:
>
>> No bo Tyś jest chłop jak dąb, a ze mnie to raczej kurdupel, dla mnie te
>> piloty wszystkie wielgachne jak zegar z kukułką ;)
>> Niee no, fajny zegareczek na Unitasie :) A że nie mój styl, to przecież
>> nieistotne zupełnie.
>
> A fajny, i niedrogi w dodatku.
Czasem nawet żałuję, że nie kupiłem czegoś na unitasie. Przy automacie
brakuje mi tego codziennego rytuału nakręcania.
--
BlaTek
mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
ce('Hej','KEy'))))
-
125. Data: 2009-01-06 23:11:52
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-01-06 18:56:24 +0100, l...@l...localdomain said:
> W poście <gjtkcv$hrr$1@inews.gazeta.pl>,
> JA nabazgrał:
>> A teraz zobacz, jak łatwo o krotność.
>> Mamy optykę 36-624 zum x17.
>> Teraz robimy 26-624 i mamy zum x24
>> I wszyscy się cieszą bo mogą przybliżyć 24 razy. I jaki przyrost krotności.
>> :)
>
> ,,Poszerzyć'' i ,,łatwo'' w jednym zdaniu? O_o
Którym?
Nigdzie nie napisałem _poszerzyć_
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
126. Data: 2009-01-06 23:15:20
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: z/svc <z/svc@>
On Mon, 05 Jan 2009 21:26:09 +0100, Bogdan Blaszczak
<b...@U...wprost.pl> wrote:
>z/svc pisze:
>
>> Ładny ten po prawej stronie. Mogę poprosić o nazwę/model?
>
>pogoogluj: T41.1.423.33
To jest taki sam (tylko kolor inny), czy zupełnie inny?
http://medianart.com/87
Nakręcasz mnie na ten zegarek ;-)
--
z/svc
-
127. Data: 2009-01-06 23:22:20
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Bogdan Blaszczak rzecze:
>> A fajny, i niedrogi w dodatku.
>
> Czasem nawet żałuję, że nie kupiłem czegoś na unitasie. Przy automacie
> brakuje mi tego codziennego rytuału nakręcania.
Jedna rzecz jest niefajna - częstotliwość sekundy jest niska i nawet na tak
małej tarczy widać skoki.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
128. Data: 2009-01-07 00:05:18
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Kosu <k...@k...pl>
Paweł W. wrote:
> A mnie bawi chwalenie się dokładnością takich zegarków, że to 1/1000s
> późni się na rok, w sytuacji, kiedy wystarczy mi w zupełności
> 2-3minutowa dokładność, a zegarek i tak muszę przestawić przynajmniej 2
> razy do roku, jeśli nie podróżuję do innych stref czasowych ;)
Przede wszystkim po co mieć zegarek, który daje dokładność 1s/rok, skoro
w praktyce żadne jego wykorzystanie jej nie wymaga. Programy w telewizji
to tak +/-5 (+/-15 na Polsacie, jak się reklamy pampersów przeciągną),
komunikacja masowa to wiadomo. Nawet wschód słońca ma jakiś +/- i to
będzie więcej niż sekunda.
Dyskretny użytkowy odcinek czasu dla człowieka to nie sekunda. Wystarczy
samemu sprawdzić jak się czyta czas z zegarka tradycyjnego i jak się go
podaje pytającemu. Ludzie w miastach dzielą czas na odcinki po 5 minut.
Na wsiach to wiadomo "koło południa", czyli 13:30. Oczywiście są
wyjątki: studenci lecą minutowo, ale oni synchronizują zegarki nie z
atomowym cudem tylko czasomierzem w sali wykładowej ;). Jakieś
specyficzne zawody wymagają też w miarę dokładnej podziałki (maklerzy,
spawacze etc).
pozdrawiam,
Kosu
-
129. Data: 2009-01-07 00:12:57
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Kosu <k...@k...pl>
p47 wrote:
> Można go kupic w sklepie za ok 1.400zł (nowy).
> Z identycznym mechanizmem można też kupic zegarek (innych marek) za
> 500zł jak i za ok 10.000 zł . W tym ostatnim przypadku klient ma lepsze
> samopoczucie;-))
Niektórzy muszą kupić zegarek, który jakoś wygląda, bo np wymaga tego
ich praca. Niektórzy nie mogą sobie pozwolić na pasek z przemielonych
kubeczków jednorazowych i dla nich koniecznością jest dobra skóra, a
często tytan (także koperta).
Poza tym... 99% mężczyzn spogląda na zegarek częściej niż na partnerkę,
którą się pieczołowicie wybiera, a potem wymienia na ładniejszą ;)
Naturalnym jest, że zegarek nie mniej istotny :]
pozdrawiam,
Kosu
-
130. Data: 2009-01-07 00:36:46
Temat: Re: Uh....! Ale megazoom!
Od: Bogdan Blaszczak <b...@U...wprost.pl>
Kosu pisze:
> Paweł W. wrote:
>> A mnie bawi chwalenie się dokładnością takich zegarków, że to 1/1000s
>> późni się na rok, w sytuacji, kiedy wystarczy mi w zupełności
>> 2-3minutowa dokładność, a zegarek i tak muszę przestawić przynajmniej
>> 2 razy do roku, jeśli nie podróżuję do innych stref czasowych ;)
>
> Przede wszystkim po co mieć zegarek, który daje dokładność 1s/rok, skoro
> w praktyce żadne jego wykorzystanie jej nie wymaga. Programy w telewizji
> to tak +/-5 (+/-15 na Polsacie, jak się reklamy pampersów przeciągną),
> komunikacja masowa to wiadomo. Nawet wschód słońca ma jakiś +/- i to
> będzie więcej niż sekunda.
Ja mam komórkę, która chodzi wyjątkowo dokładnie. Jak przy zmianie czasu
zsynchronizuję z atomowym, to po pół roku przy następnej zmianie czasu
śpieszy się mniej niż pół sekundy. Ale w praktyce do niczego ta
dokładność nie jest przydatna, ponieważ nie ma tam wskazania sekund.
Czyli jak spojrzysz która godzina, to i tak nie wiesz czy wskaźnik
minutowy akurat przed chwilą przeskoczył, czy może przeskoczy dopiero za
niecałą minutę. Czyli jeśli spojrzę na mechaniczny, to mogę dokładniej
odczytać czas, nawet jeśli akurat się śpieszy się 5 czy 10 sekund.
W praktyce, w zyciu codziennym, minutowa tolerancja jest wystarczająca.
--
BlaTek
mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
ce('Hej','KEy'))))