eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUciekająRe: Uciekają
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Artur Maśląg <f...@p...com>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Uciekają
    Date: Mon, 11 Jul 2011 14:47:26 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 121
    Message-ID: <ivercv$2it$1@inews.gazeta.pl>
    References: <4e16b930$0$2450$65785112@news.neostrada.pl>
    <iv6fdh$qtp$3@node2.news.atman.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <iv6mi8$qtp$5@node2.news.atman.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <iv7d2c$t71$1@usenet.news.interia.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <4e17444b$0$2488$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@k...sail-ho.pl>
    <4e1768a7$0$2437$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@k...sail-ho.pl>
    <4e18eee9$0$2490$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@k...sail-ho.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <ivchhs$793$1@mx1.internetia.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <ivd3tf$sgr$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <iveb5a$929$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: serwer.sekocenbud.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1310388447 2653 82.177.76.50 (11 Jul 2011 12:47:27 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Jul 2011 12:47:27 +0000 (UTC)
    X-User: futrzak1966
    In-Reply-To: <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.23) Gecko/20090812
    Thunderbird/2.0.0.23 Mnenhy/0.7.6.666
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2383829
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2011-07-11 11:51, Wojtek Borczyk pisze:
    > On Mon, 11 Jul 2011, Artur Maśląg wrote:
    >
    > Naprawdę bardzo chciałbym móc przyznać Ci rację.

    Tutaj nie chodzi o moją rację, tylko o rzeczywistość :)
    Poszukam, jak znajdę chwilę...

    > No właśnie, nie popadajmy w absurdy. I nie róbmy z pieszego lub
    > rowerzysty "świętej krowy", która oczekuje od innych przyzwolenia na
    > łamanie nie tylko obowiązujących przepisów, ale nawet elementarnych praw
    > fizyki.

    No bez jaj - gdzie Ty widzisz takie podejście? Ja widzę zwrócenie
    uwagi kierowcom, że piesi/rowerzyści są słabsi na drodze i należy
    na nich jednak zwrócić większą uwagę, a nie, że rowerzystom i pieszym
    wszystko wolno. Mało tego, należy stosowanie honorować ich prawa na
    drodze, a nie wymuszać na zasadzie siły pewne zachowania. W żadnym
    wypadku nie widzę przyzwolenia na łamanie przez nich obowiązujących
    przepisów, choć z drugiej strony - skoro kierowcy ich nie przestrzegają
    to jakim cudem mamy tego oczekiwać od pieszych? Zresztą ci piesi to
    bardzo często również kierowcy. Piękny obrazek - najpierw taki
    baran przekracza podwójną (by zaparkować), parkuje w miejscu
    niedozwolonym, po czym przechodzi/przebiega na czerwonym. No to
    jak? Edukacja ogólna pomoże? Jak napisałem wcześniej, swoim
    zachowaniem daje przykład młodym, a często własnym dzieciom...

    > Bedąc "słabszym" nie wjeżdżam moim autem wprost pod
    > nadjeżdżający pociąg, bo zdaję sobie sprawę z tego, czym to grozi - i
    > bynajmniej nie winię za to maszynisty.

    Nie popadajmy w absurdy. Ja wiem, że spora część wypadków (z winy
    pieszych) to różne formy wtargnięć, ale z drugiej strony zdaje się,
    że jest bardzo duży odsetek potrąceń na pasach (z winy kierowców),
    więc to zdaje przeczy Twojej tezie.
    Zerknij zresztą w statystykę:
    http://dlakierowcow.policja.pl/download.php?s=15&id=
    71023
    Ja w niej nie widzę traktowania pieszych jako "świętych krów",
    zresztą komentarze policyjne są podobne.

    > Miejsce pieszych jest na
    > chodniku, miejsce rowerzystów na ścieżkach rowerowych, miejsce
    > samochodów na jezdni. Dopóki będziemy przestrzegać tak ustalonego
    > porządku, dopóty możemy czuć się w pełni bezpiecznie. Dla mnie jest to
    > tak proste, jak budowa cepa :)

    Widzisz, w mieście tego nie odseparujesz, zresztą tak naprawdę
    nie da się odseparować wszystkich od siebie. Ja nie cierpię
    bezmyślnych pieszych, batmanów czy innych debili za kółkiem,
    ale od małego mi wpajano, że pieszy czy rowerzysta ma swoje
    prawa, a nawet jak nie ma to należy starać się myśleć za niego.
    Te zasady były niezależne od tego co było prost w PoRD wpisane.

    > Oczywiście, że nie jest, ale nie ma to też nic wspólnego z tym, o czym
    > piszę ;-)

    Nie? Nie czytałeś tutaj wątków o tym, jacy to motocykliści są źli,
    rowerzyści źli, bo utrudniają innym poruszanie się i w miarę możliwości
    ich niektórzy blokują? A ciągłe teksty o kapeluszach, o zajeżdżaniu
    drogi itd.? A o tym, że jak ktoś miał 200KM, a jakiś baran wyprzedzał
    Fobią to mu na zderzak i światła?

    > No cóż... Masz rację, że cywilizacyjnie i technicznie to były dwa różne
    > światy. Pamiętam, jak w latach 80-tych chciałem pomalować mojego
    (...)

    Mógłbym dołożyć kolejną porcję opowieści - lakier załatwiany gdzieś
    tam, tlen/acetylen też gdzieś kombinowany (byle milicja nie złapała ;)
    ), jazda rowerem na stację benzynową po litr oleju (więcej nie
    sprzedawali) by uzbierać na wymianę/zalanie.
    (...)
    > próbie zdobycia chociaż kilku litrów paliwa bez kartek.

    To kolejna historia - ale niebieską udawało się załatwić np. w armii.
    Zresztą kartki na benzynę to "zdaje" się nie tylko z racji kryzysu
    wprowadzono (81?). Inna sprawa, że "lewy" handel benzyną miał
    się dobrze i jakoś specjalnie nikt go nie ścigał.

    Młodzi ludzie tego często nie będą w stanie zrozumieć. Z drugiej
    strony nie można zaprzeczyć, że oprócz tego było również regularne
    złodziejstwo.

    > Pamietam też
    > wiele innych rzeczy, które składają się na obraz czasów, kiedy miałem
    > dwadzieścia-kilka lat i wtedy było to dla mnie po części nieuniknioną
    > koniecznością, a po części nawet miłą przygodą.

    Kto w tamtych czasach żył, to wie o czym mowa - swoisty "klimat"
    tamtych czasów. Taka była po prostu rzeczywistość.

    > Ale jakoś nie chciałbym "przerabiać" tego po raz kolejny ;-)

    Skończyła się pewna epoka i dobrze - tyle, że jednak wiele zasad
    wtedy istniejących to były zasady uniwersalne, działające w każdym
    systemie. Niestety zbyt wiele z nich określono "komuszymi"
    i zniszczono.

    > Zgadza się. I mniej-więcej o to mi właśnie chodziło :) To była jedna z
    > niewielu rzeczy, które dobrze wspominam z tamtych czasów.

    Ale to nie tyczyło tylko tego fragmentu życia. Ja np. mile wspominam
    choćby tzw. czyny społeczne, które wielu osobom źle się kojarzą.
    Znaczy jak wtedy był czyn społeczny i sprzątaliśmy np. las, czy
    sadziliśmy jakieś krzaki to komunistyczny ucisk, a jak teraz dzieciaki
    biorą udział w akcji "Sprzątanie Świata" to już jest dobrze? Tyle,
    że wtedy do takiej akcja szła cała klasa i wiele osób z szacunku
    do własnej pracy nie niszczyło później własności społecznej, tak
    teraz robią to tylko chętni, a reszta niszczy efekty ich pracy.
    Oczywiście nie twierdzę też, że każdy czyn społeczny miał większy
    sens, bądź nie był używany jako propaganda socjalistyczna, teraz
    ładnie nazywana "marketingiem politycznym".

    > 100% racji! I nadal będę się upierał przy twierdzeniu, że obecnie
    > najczęściej karze się nie tych, którzy stwarzają największe zagrożenie,
    > tylko tych, których ukaranie jest najłatwiejsze.

    Mogę się z tym zgodzić tylko w części. Zresztą nie raz pisałem, że
    wielu debilom udaje się uniknąć odpowiedzialności, bądź koszt wyczynu
    jest niewielki. Niestety, można tylko ewoluować ku lepszemu, a ten
    proces w moim odczuciu trwa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: