eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyUciekająRe: Uciekają
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!news.amu.edu.pl!moon.a
    stro.amu.edu.pl!bori
    From: Wojtek Borczyk <b...@m...astro.amu.edu.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Uciekają
    Date: Fri, 8 Jul 2011 19:24:12 +0200
    Organization: Adam Mickiewicz University
    Lines: 37
    Message-ID: <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    References: <4e16b930$0$2450$65785112@news.neostrada.pl>
    <iv6fdh$qtp$3@node2.news.atman.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <iv6mi8$qtp$5@node2.news.atman.pl>
    <a...@m...astro.amu.edu.pl>
    <iv7d2c$t71$1@usenet.news.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: moon.astro.amu.edu.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: sodden.amu.edu.pl 1310145853 31671 150.254.66.120 (8 Jul 2011 17:24:13 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 8 Jul 2011 17:24:13 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <iv7d2c$t71$1@usenet.news.interia.pl>
    User-Agent: Alpine 2.00 (BSF 1167 2008-08-23)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2383232
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 8 Jul 2011, jerzy.n wrote:

    >> Nie upieram się wcale, że w tym opisanym przypadku nie było winy kierowcy
    >> Mercedesa. Twierdzę natomiast (jak to napisałem dalej w poprzednim poście),
    >> że przy zderzeniu samochodu z pieszym zawsze winy szuka się najpierw po
    >> stronie kierowcy.
    >
    > Winy sie szuka po stronie najsilniejszego, mającego do dyspozycji kierownice,
    > hamulce. Pieszy ma do dyspozycji nogi jedynie i to tylko jeśli zdąży uciec
    > przed 'walącym" 150km na godzinę degeneratem.

    Racz zauważyć, że zatrzymanie masy 1,5 tony rozpędzonej choćby tylko do
    przepisowej prędkości 50 km/h wymaga znacznie większego czasu i drogi
    hamowania, niż zatrzymanie się pieszego. Poza tym w konfrontacji
    pieszy-samochód, niezależnie od tego, po czyjej stronie leży wina, z
    reguły stroną najbardziej poszkodowaną jest właśnie pieszy. Dlatego
    zdumiewa mnie porażająca niekiedy beztroska pieszych, którzy zachowują się
    tak, jakby byli głęboko przekonani, że każdy pojazd musi zatrzymać się "w
    miejscu" żeby ustąpić im należnego pierwszeństwa a kierowca samochodu ma
    zdolność telepatycznego przewidywania wydarzeń na drodze. Śmiem też
    twierdzić, że 90-ciu procent wypadków z udziałem pieszych można by
    spokojnie uniknąć, gdyby wykazali oni chociaż minimum wyobraźni i
    instynktu samozachowawczego. Reasumując: chodniki są dla pieszych, droga
    jest dla samochodów. Kierowca przejeżdżając przez chodnik musi uważać na
    pieszych, natomiast pieszy przechodząc przez drogę powinien uważać na
    mogące się tam znaleźć samochody. Osobiście jako pieszemu nigdy nie
    zdarzyło mi się wejść na pasy (nawet mając zielone światło) nie upewniwszy
    się przedtem, że mam wolną drogę i na torze kolizyjnym ze mną potencjalnie
    nie znajduje się jakiś wariat jadący z nadmierną prędkością, pijaczek
    wracający z imprezy lub niedowidzący dziadek. Z moich obserwacji wynika
    jednak, że większość pieszych przed przejściem przez jezdnię w ogóle nie
    patrzy na drogę, tylko gapi się cielęcym wzrokiem w sygnalizator, poczym z
    chwilą zapalenia się zielonego światła rusza na oślep przed siebie jak
    stado baranów :(

    W.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: