-
51. Data: 2009-11-20 06:42:48
Temat: Re: UV filter
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Valwit" <l...@v...net> napisał:
> > [...]
> > do ochrony przedniej soczewki przed ewentualnym oddzialywaniem
> > mechanicznym
>
> mowimy o tej soczewce ktora jest w 99% przypadkow tansza od dobrej
> jakosci filtra ktory nie pogorszy zdjec? to ja jednak wole w razie czego
> dac wymienic soczewke po prostu. uzywac dekielka juz umiem :>
> [...]
Sama soczewka może i jest tańsza, ale po doliczeniu marży serwisu za wymianę
i justowanie obiektywu kalkulacja zaczyna wyglądać zupełnioe inaczej. Chyba,
że masz na myśli pospolite manualne obiektywy takie jak Helios - wtedy
porządny filtr może kosztować drożej niż cały obiektyw i faktycznie jego
stosowanie mija się z celem.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
52. Data: 2009-11-20 08:42:32
Temat: Re: UV filter
Od: John Smith <u...@e...net>
Janko Muzykant napisał(a):
> XX YY pisze:
>> po zalozeniu tego protectora odnioslem subiektywne wrazenie , ze jest
>> nieco , nieznacznie lepiej.
>> Z cala pewnoscia nie stweirdzilem pogorszenia , w przeciwnym wypadku
>> zdjalbym filtr.
>> A jesli mam zalozony to nie po to by siebie samego oszukiwac.
>
> Dopisz się zatem:
> http://audiovoodoo.glt.pl/
Czepiasz się :-)
Po prostu oprawka filtra winietuje trochę, więc robi mimochodem dwie rzeczy:
a) "ramkę" domykającą kadr
b) osłon[k]ę przeciwsłoneczną
:-)
--
Mirek
-
53. Data: 2009-11-20 23:47:07
Temat: Re: UV filter
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 19 Nov 2009, Marek Dyjor wrote:
>> bylo 10 razy na tej grupie.
>
> ze do ochrony obiektywu najlepiej miec zalozona oslone przeciw sloneczna.
Wyjątkowo (?) się zgadzam z rzeczami które "były 10x", przynajmniej
w niektórych przypadkach.
Zarówno dekielek jak i oslona przeciwsłoneczna bywają zwyczajnym
utrudnieniem mechanicznym - albo nie ma pod ręką dodatkowej ręki
(przy dekielku - bez dekielka da się aparat obsłużyć jedną ręką),
albo nie chce wejść (z obiektywem) do torby do której bez osłony
(albo z osłoną założoną "w pozycji spoczynkowej", o ile konstrukcja
przewiduje) wchodzi.
Filtr ochronny, nie negując jego wszelkich wad, jest zwyczajnie
wygodny. O ile oczywiście nie trzeba go za często zdejmować
(i to może być jego główna wada) albo kogoś nie nachodzi na
zakładanie co rusz np. polaryzującego (kłóci się np. z szerokim
kątem, bo 2x filtr zazwyczaj oznacza winietę, flarogenność
pomijając)
Dlatego np. "na rower" bym nikomu filtra ochronnego nie odradzał.
pzdr, Gotfryd
-
54. Data: 2009-11-20 23:51:06
Temat: Re: UV filter
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 19 Nov 2009, XX YY wrote:
> to pytanie sobie zadalem sam .
> i nawet jest w sasiednim watku tenm temat poruszony.
> pomimo ze mierze z duza rozdzieczoscia jakosc obrazu ok 240 l/mm
> wplyw flitra UV na rozdzielczosc jest niemierzalny.
>
> o urban legend jakoby pogarszal jakosc.
Ty tak na poważnie z tezą, że wielu stosujących przejmie się
*tym* elementem jakości?
Problemem są flary, dla uzytkowników "okołokitowych" chyba
jedynie one.
I to *jest *możliwe* pogorszenie jakości (w warunkach sprzyjającym
ujawnieniu, bo oczywiście nie zawsze).
pzdr, Gotfryd
-
55. Data: 2009-11-21 12:07:52
Temat: Re: UV filter
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 19 Nov 2009, Marek Dyjor wrote:
>
>>> bylo 10 razy na tej grupie.
>>
>> ze do ochrony obiektywu najlepiej miec zalozona oslone przeciw
>> sloneczna.
>
> Wyjątkowo (?) się zgadzam z rzeczami które "były 10x", przynajmniej
> w niektórych przypadkach.
> Zarówno dekielek jak i oslona przeciwsłoneczna bywają zwyczajnym
> utrudnieniem mechanicznym - albo nie ma pod ręką dodatkowej ręki
> (przy dekielku - bez dekielka da się aparat obsłużyć jedną ręką),
> albo nie chce wejść (z obiektywem) do torby do której bez osłony
> (albo z osłoną założoną "w pozycji spoczynkowej", o ile konstrukcja
> przewiduje) wchodzi.
> Filtr ochronny, nie negując jego wszelkich wad, jest zwyczajnie
> wygodny. O ile oczywiście nie trzeba go za często zdejmować
> (i to może być jego główna wada) albo kogoś nie nachodzi na
> zakładanie co rusz np. polaryzującego (kłóci się np. z szerokim
> kątem, bo 2x filtr zazwyczaj oznacza winietę, flarogenność
> pomijając)
> Dlatego np. "na rower" bym nikomu filtra ochronnego nie odradzał.
jeździsz na rowerze z aparatem na szyii? :)
imho jest kilka sytuacji gdy warto mieć osłonę w postaci filtra ale to sa
wyjątkowe sytuacje.
-
56. Data: 2009-11-21 13:00:49
Temat: Re: UV filter
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-11-20 01:55:14 +0100, Valwit
<l...@v...net> said:
>> Filterki UV ingerują też nieco w widmo widzialne - zwykle skutkuje to bardzo
>> delikatnym ociepleniem. W takich sytuacjach mogą się przydać, jednak nie
>> przeceniałbym ich znaczenia w fotografii cyfrowej.
>
> wtedy nazywa sie skylight a nie UV, UV jest neutralny. w obu przypadkach
> Auto WB to skoryguje. tylko mydło pozostanie
Od razu widać, że nigdy nie miałeś do czynienia, ze slajdami, tymi
trochę lepszymi. Przeczytał co napisał Marek Wyszomirski.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
57. Data: 2009-11-21 13:05:39
Temat: Re: UV filter
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-11-19 14:48:31 +0100, XX YY <f...@g...com> said:
> optyka jest normalna tzn normalne obiektywy tograficzne a filtr
> nakrecany jest w konkretnym celu - ochrony przedniej soczewki przed
> oddzialywaniem mechanicznym.
>
>
> bylo 10 razy na tej grupie.
Że jest to bez sensu.
Dobry filtr kosztuje dużo często więcej niż obiektyw. Czyli dla ochrony
tego drogiego filtra trzeba założyć kolejny protector.
Zakładanie filtra jako osłony ma sens tylko w konkretnych sytuacjach.
Plener zdjęciowy w jakimś zapylonym, agresywnym środowisku.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
58. Data: 2009-11-21 14:20:19
Temat: Re: UV filter
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 21 Nov 2009, Marek Dyjor wrote:
> jeździsz na rowerze z aparatem na szyii? :)
Z torbą (możliwie małą) przez ramię, tak.
Widzisz inne miejsce, "mało trzęsące", na rowerze?
W tym roku zdarzyło mi się zaliczyć rundkę z... dwoma :> (w bonusie
posiałem podróbkę Gorillapoda)
> imho jest kilka sytuacji gdy warto mieć osłonę w postaci filtra ale to sa
> wyjątkowe sytuacje.
Wersja druga to używać "bez", ale jednak przy wyciąganiu czy wkładaniu
można o coś przyhaczyć. Acz przyznaję, że przetarcie na jednym filtrze
pojawiło mi się już dość dawno i od tego czasu nic... więc i obiektywowi
szkody raczej bym nie wyrządził.
pzdr, Gotfryd
-
59. Data: 2009-11-21 16:30:06
Temat: Re: UV filter
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "JA" napisał
>> bylo 10 razy na tej grupie.
> Że jest to bez sensu.
> Dobry filtr kosztuje dużo często więcej niż obiektyw. Czyli dla ochrony
> tego drogiego filtra trzeba założyć kolejny protector.
Uuuu, to już tylko gumki Durex pozostają...
adam
-
60. Data: 2009-11-21 16:35:50
Temat: Re: UV filter
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
adam pisze:
> Użytkownik "JA" napisał
>>> bylo 10 razy na tej grupie.
>> Że jest to bez sensu.
>> Dobry filtr kosztuje dużo często więcej niż obiektyw. Czyli dla
>> ochrony tego drogiego filtra trzeba założyć kolejny protector.
>
> Uuuu, to już tylko gumki Durex pozostają...
>
> adam
No i malutkie filterki poszły się gonić ;)
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."