-
111. Data: 2016-03-09 20:36:22
Temat: Re: USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznym
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>> Prócz tego były/są słoiki Wecka, szklane naczynie i pokrywka, oraz gumowa
>> uszczelka, a przy gotowaniu zapinało się to specjalną spinką, taką
>> sprężynką, co lekko dociskała pokrywkę by było szczelnie, a po zagotowaniu
>> i odstawieniu, układ automatycznie zasysał pokrywkę do środka i spinkę
>> można było po krótkim czasie zdjąć. Nominalnie, gumkę się spod pokrywki
>> wyciągało, ale lubiła się zrywać, gdy np. lekko sparciała (szczelność
>> była), toteż już za komuny można było nabyć specjalny, dość prosty
>> przyrząd, na różne rozmiary pokrywek, po uruchomieniu dźwigni plastykowy
>> klin wciskał się między uszczelkę a pokrywkę i otwierał zawartość, zaletą
>> tego była możliwość ponownego użycia uszczelki kilka razy, trzeba tylko
>> było sprawdzić, czy nie pękła.
>
> Mr. Pasteur The King! :-)
W tym przypadku na wspomnienie (lub przekleństwa) w pierwszej kolejności
zasłużył Otto von Guericke.
--
Jarek
-
112. Data: 2016-03-10 14:10:23
Temat: Re: USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnne0ulk.5hk.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>>>> Bułgarskie też płynne. Taka tam widać wszędzie specyfika. Za to aromat
>>>>> bardzo bardzo bardzo skoncentrowany. Przeważne jest to syrop, w którym
>>>>> pływa coś prześwitującego, ledwie widocznego. To właśnie te płatki.
>>>>> Kompilowane w Polsce mają w słoiku dużo płatków zzipowanych z dużym
>>>>> współczynnikiem kompresji. Nie pachą przez to silniej, raczej słabiej.
>>>>
>>>> Dokładnie. Na ogół mieszam różę z powidłami śliwkowymi, by nie było
>>>> zbyt
>>>> intensywne i nie dyfundowało przez ścianki ciasta.
>>>
>>> W przypadku ciasta o dużym przewodnictwie dziurowym może to być istotny
>>> problem. Nie występuje on przy wykorzystywaniu tylo w celu
>>> domieszkowania.
>>
>> Pączki z różą w postaci stałej konfitury (nie płynnej) są wyśmienite.
>
> W postaci stałej jest marmolada. Wersja z różą też jest znana i też dobra.
> Konfitura ma jednak konsystencję bardziej płynną. Do pączków się nadaje.
Źle się oczywiście wyraziłem- "stała" w sensie "płatki utarte w makutrze z
cukrem" :-)
-
113. Data: 2016-03-10 14:11:53
Temat: Re: USB Power Pack z wbudowanym ogniwem słonecznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnne0upm.5hk.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>> Prócz tego były/są słoiki Wecka, szklane naczynie i pokrywka, oraz
>>> gumowa
>>> uszczelka, a przy gotowaniu zapinało się to specjalną spinką, taką
>>> sprężynką, co lekko dociskała pokrywkę by było szczelnie, a po
>>> zagotowaniu
>>> i odstawieniu, układ automatycznie zasysał pokrywkę do środka i spinkę
>>> można było po krótkim czasie zdjąć. Nominalnie, gumkę się spod pokrywki
>>> wyciągało, ale lubiła się zrywać, gdy np. lekko sparciała (szczelność
>>> była), toteż już za komuny można było nabyć specjalny, dość prosty
>>> przyrząd, na różne rozmiary pokrywek, po uruchomieniu dźwigni plastykowy
>>> klin wciskał się między uszczelkę a pokrywkę i otwierał zawartość,
>>> zaletą
>>> tego była możliwość ponownego użycia uszczelki kilka razy, trzeba tylko
>>> było sprawdzić, czy nie pękła.
>>
>> Mr. Pasteur The King! :-)
>
> W tym przypadku na wspomnienie (lub przekleństwa) w pierwszej kolejności
> zasłużył Otto von Guericke.
Dziękuję niniejszym obu panom za smakowite konfitury mojej śwp babci.