eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Tyrystor "na szynę"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 11. Data: 2012-02-13 07:42:13
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>

    > To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W) właczane/wyłaczane
    > około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag trafił, nie ważne jak
    > dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.

    Nie brakuje tam czegoś? - pomiędzy silnikiem a przekaźnikiem :)

    --
    Desoft


  • 12. Data: 2012-02-13 17:25:03
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2012-02-13 08:42, Desoft wrote:
    >> To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W)
    >> właczane/wyłaczane około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag
    >> trafił, nie ważne jak dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.
    > Nie brakuje tam czegoś? - pomiędzy silnikiem a przekaźnikiem :)

    Nie. Jesli pytasz o warystory to się nie sprawdzają, przedłużają nieco
    żywotność przekaźnika ale nie na tyle by było to istotne. W dodatku
    podczas intensywnego kłapania przekaźnikiem jeden się wziął i wybuchł :)
    Zależy mi na wyłaczeniu prądu w punkcie zero i tyrystor pasuje
    perfekcyjnie, ciche, proste, działa. No chyba że nie da rady przy
    0.5A/1000cykli :) ale to się przekonam.


  • 13. Data: 2012-02-14 07:28:40
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>


    Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:jhbh1g$5pj$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2012-02-13 08:42, Desoft wrote:
    >>> To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W)
    >>> właczane/wyłaczane około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag
    >>> trafił, nie ważne jak dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.
    >> Nie brakuje tam czegoś? - pomiędzy silnikiem a przekaźnikiem :)
    >
    > Nie. Jesli pytasz o warystory to się nie sprawdzają, przedłużają nieco
    > żywotność przekaźnika ale nie na tyle by było to istotne. W dodatku
    > podczas intensywnego kłapania przekaźnikiem jeden się wziął i wybuchł :)

    Więc czegoś tam brakuje. Nie miałem na myśli warystorów, raczej gasików.


    > Zależy mi na wyłaczeniu prądu w punkcie zero i tyrystor pasuje
    > perfekcyjnie, ciche, proste, działa. No chyba że nie da rady przy
    > 0.5A/1000cykli :) ale to się przekonam.

    Nie mówię że to gorsze rozwiązanie... nie będzie potrzeba gasików do
    tyrystora?

    --
    Desoft


  • 14. Data: 2012-02-14 16:33:21
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2012-02-14 08:28, Desoft wrote:
    > nie będzie potrzeba gasików do
    > tyrystora?

    Hmmm a dlaczego?


  • 15. Data: 2012-02-14 16:42:01
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 14 Feb 2012 17:33:21 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
    > On 2012-02-14 08:28, Desoft wrote:
    >> nie będzie potrzeba gasików do tyrystora?
    >
    > Hmmm a dlaczego?


    No bo tyrystory wymagaja :-)


    J.


  • 16. Data: 2012-02-14 16:43:46
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 13 Feb 2012 00:06:51 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
    > On 2012-02-12 22:56, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
    >> IMO powinno się dobrać odpowiedni aparat (np stycznik)
    >> i nie przekombinowywać.
    > To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W)
    > właczane/wyłaczane około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag
    > trafił, nie ważne jak dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.

    Kazdy, ale po jakim czasie ?

    Przerywacz w samochodzie, windy w prawdziwych wiezowcach ...


    J.


  • 17. Data: 2012-02-14 16:48:23
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W)
    >> właczane/wyłaczane około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag
    >> trafił, nie ważne jak dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.
    >
    > Kazdy, ale po jakim czasie ?
    >
    > Przerywacz w samochodzie, windy w prawdziwych wiezowcach ...

    Windy w prawdziwych wieżowcach, to nie są z falowników pędzone?
    Jakoś tak miękko startują i hamują.

    --
    Jarek


  • 18. Data: 2012-02-14 17:19:28
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2012-02-14 17:42, J.F. wrote:
    >>> nie będzie potrzeba gasików do tyrystora?
    >> Hmmm a dlaczego?
    > No bo tyrystory wymagaja :-)

    A mowa jest o układzie RC? To wiadomo. To na szczęście nie wybucha :)


  • 19. Data: 2012-02-14 17:33:32
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 14 Feb 2012 16:48:23 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W)
    >>> właczane/wyłaczane około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag
    >>> trafił, nie ważne jak dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.
    >>
    >> Kazdy, ale po jakim czasie ?
    >> Przerywacz w samochodzie, windy w prawdziwych wiezowcach ...
    >
    > Windy w prawdziwych wieżowcach, to nie są z falowników pędzone?
    > Jakoś tak miękko startują i hamują.

    Teraz z falownikow, ale prawdziwe wiezowce sa starsze niz falowniki,
    tyrystory i polprzewodniki :-)

    Kiedys pokazywali maszynerie w Empire State Building - i nie wiem czy ona
    nadal nie jest oryginalna. No - wypalone styki pewnie wymieniali ..

    J.


  • 20. Data: 2012-02-14 17:51:37
    Temat: Re: Tyrystor "na szynę"
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> To jest niewielkie obciążenie indukcyjne (silnik 150W)
    >>>> właczane/wyłaczane około 1000 razy dziennie. *Każdy* przekaźnik szlag
    >>>> trafił, nie ważne jak dobry. Na koniec zazwyczaj sklejało styki.
    >>>
    >>> Kazdy, ale po jakim czasie ?
    >>> Przerywacz w samochodzie, windy w prawdziwych wiezowcach ...
    >>
    >> Windy w prawdziwych wieżowcach, to nie są z falowników pędzone?
    >> Jakoś tak miękko startują i hamują.
    >
    > Teraz z falownikow, ale prawdziwe wiezowce sa starsze niz falowniki,
    > tyrystory i polprzewodniki :-)
    >
    > Kiedys pokazywali maszynerie w Empire State Building - i nie wiem czy ona
    > nadal nie jest oryginalna. No - wypalone styki pewnie wymieniali ..

    Bo to wszystko zabytki są. Z drugiej strony, samochody z czasów świetności
    Empire State Building też miały radia. A że nie było wtedy półprzewodników,
    to -- jak dzisiaj mówimy -- zasilacz impulsowy obecny w każdym odbiorniku
    musiał mieć styki. One były właczane/wyłaczane około 1000 razy, ale nie na
    dzień, tylko na sekundę. Niektórych do dzisiaj szlag nie trafił.

    --
    Jarek

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: