-
21. Data: 2011-04-04 15:04:11
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Uzytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisal w
On Apr 4, 11:29 am, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
>> >> Usiluje sie doszukac jak to w Indiach wyglada w liczbach.
>> >No, w takich liczbach jak ilosc wytapianej stali, wodowanych
>> >statkow, produkowanych samochodow?
>
> Ale czy to swiadczy o "kulturze technicznej spoleczenstwa" ?
>Ze co? Jakiej kulturze technicznej spoleczenstwa?
No ale to Ichtioman zaczal z ta kultura, a Ty podchwyciles, wiec o
co chodzi ? :-)
>W Stanach robi sie rakiety kosmiczne, okrety podwodne, samoloty
>naddzwiekowe, cuda, wianki. Jaki to ma wplyw na kulture techniczna
>spoleczenstwa?
No coz, kawal jest ze przecietny Amerykanin zarowki nie wkreci
tylko dozorce zawola, ale bywali w USA wyjasniaja ze to w miejscach
gdzie mieszkanie wynajmujesz, i umowa po prostu obejmuje mieszkanie
z woda, swiatlem i pradem, i do obowiazkow dozorcy nalezy wymiana
zarowek. Z ewentualnymi konsekwencjami prawnymi.
W Polsce, jesli dobrze pamietam, to lokator nawet podlogi musi sam
wymieniac :-)
>W Polsce jest trzeci swiatowy dostawca oemowych wymiennikow ciepla
>do
>gazowych kotlow CO, pracowalem tam 7 lat od chwili zalozenia
>firmy.
>Jak myslisz, jaki to ma wplyw na kulture techniczna spoleczenstwa?
>Ile
>w ogole ludzi wie o takiej firmie?
No i o tym mowa - produkty niszowe malo o tym swiadcza.
Choc nie wiem o jakich kotlach mowa, moze wcale nie takie niszowe,
co oznacza ze Polska krajem spawaczy.
I stolarzy i tapicerow - nasza kolejna "specjalnosc eksportowa".
>Bez sensu? No to moze inaczej: w PRLu kazdy posiadacz Malucha znal
>na
raczej Syreny, maluchy jakby nieco rzadziej sie psuly.
>pamiec budowe silnika i skrzyni biegow, bo wlasnorecznie je
>naprawial
>co sobote. W Indiach kazdy Rajat Patel zna budowe swojej Vespy,
>albo
>Ambasadora (da sie przerobic na 206!).
I znow wracamy do ilosci - czy tych Vesp jest jedna na obywatela
czy jedna na wioske.
>Natomiast zaden John Smith w Stanach ani Kurt Franke w Niemczech
>nie
>maja bladego pojecia jak dziala ich Hummer albo X5. Wynika cos z
>tego?
>Jak dla mnie nic...
No wiesz, taki Patel co wie jak Vespa zrobiona, moze sie
zainteresuje tym co obsluguje/remontuje, zwroci uwage ze olej by
chyba trzeba dolac, albo ze dziwnie goracy, wie co to jest 1 bar i
do czego sluzy manometr i jak sie kluczami poslugiwac, itd. Kurt
juz niekoniecznie, a potem satelity spadaja :-)
P.S. Ciekawie pisza o projekcie Manhattan - separacja izotopow
http://en.wikipedia.org/wiki/Calutron
Do obslugi urzadzen zatrudniono kobietki, kompletnie nie wiedzialy
co robia, ale w roli prymitywnego regulatora spisywaly sie lepiej
niz naukowcy. No ale z drugiej strony takiego podejscia stoi
Czernobyl :-) Choc to moze przyklad niezbyt adekwatny.
J.
-
22. Data: 2011-04-04 15:23:38
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Apr 4, 4:04 pm, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Uzytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisal w
> On Apr 4, 11:29 am, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> >> >> Usiluje sie doszukac jak to w Indiach wyglada w liczbach.
> >> >No, w takich liczbach jak ilosc wytapianej stali, wodowanych
> >> >statkow, produkowanych samochodow?
>
> > Ale czy to swiadczy o "kulturze technicznej spoleczenstwa" ?
> >Ze co? Jakiej kulturze technicznej spoleczenstwa?
>
> No ale to Ichtioman zaczal z ta kultura, a Ty podchwyciles, wiec o
> co chodzi ? :-)
Tylko sie czepiam, bo kultura techniczna i spoleczenstwo to chyba dosc
trudne do polaczenia pojecia.
Konrad
-
23. Data: 2011-04-04 16:59:38
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Uzytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisal
On Apr 4, 4:04 pm, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
>> > Ale czy to swiadczy o "kulturze technicznej spoleczenstwa" ?
>> >Ze co? Jakiej kulturze technicznej spoleczenstwa?
>>
>> No ale to Ichtioman zaczal z ta kultura, a Ty podchwyciles, wiec
>> o
>> co chodzi ? :-)
>Tylko sie czepiam, bo kultura techniczna i spoleczenstwo to chyba
>dosc
>trudne do polaczenia pojecia.
No ale jesli nie spoleczenstwa w ogolnosci, to kogo/czego ?
Zakladu, przedsiebiorstwa, koncernu ?
I jak na to patrzec - tak jak opisales Hindusow - jak maja opisane,
to sie trzymaja, jak nie maja to leja na wszystko ?
J.
-
24. Data: 2011-04-04 17:10:25
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Mon, 04 Apr 2011 18:59:38 +0200, J.F. napisał(a):
> I jak na to patrzec - tak jak opisales Hindusow - jak maja opisane, to
> sie trzymaja, jak nie maja to leja na wszystko ?
zawsze lepsze to niż u nas - mają wszystko opisane i leją na
wszystko... :-P
:-)
--
pzdr
meping
-
25. Data: 2011-04-04 17:54:20
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Apr 4, 5:59 pm, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Uzytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisal
> On Apr 4, 4:04 pm, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> >> > Ale czy to swiadczy o "kulturze technicznej spoleczenstwa" ?
> >> >Ze co? Jakiej kulturze technicznej spoleczenstwa?
>
> >> No ale to Ichtioman zaczal z ta kultura, a Ty podchwyciles, wiec
> >> o
> >> co chodzi ? :-)
> >Tylko sie czepiam, bo kultura techniczna i spoleczenstwo to chyba
> >dosc
> >trudne do polaczenia pojecia.
>
> No ale jesli nie spoleczenstwa w ogolnosci, to kogo/czego ?
> Zakladu, przedsiebiorstwa, koncernu ?
No z definicji moze niby dotyczyc dowolnej zbiorowosci, ale proby
oceniania kultury technicznej w calym narodzie z gory sa skazane
przynajmniej na karkolomna droge, bo kazda teze mozna walkowac w
nieskonczonosc- co sie tyczy jednostek/elit, moze ale nie musi sie
tyczyc grup spolecznych, zawodowych, warstw/kast/klas itd. Indie to
spoleczenstwo kastowe, sa zawody ktore sa przeznaczone dla jednej
kasty, a dla drugiej nie. Jedni beda mechanikami samochodowymi,
inzynierami, naukowcami- inni pielegniarzami, lekarzami itd. Kultura w
jakiej sa wychowani i wyksztalceni wpaja w nich postawe "ja nie od
tego jestem, nie musze tego wiedziec", wiec mnie wcale nie dziwi jak
widze Hindusa wysoko wyksztalconego i doswiadczonego zawodowo, ktory
ma tragiczne braki w podstawowej wiedzy z innej dziedziny.
> I jak na to patrzec - tak jak opisales Hindusow - jak maja opisane,
> to sie trzymaja, jak nie maja to leja na wszystko ?
Nie zawsze i nie wszyscy, ale taka jest przewazajaca wiekszosc.
Konrad