-
1. Data: 2011-04-02 13:26:34
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 30 Mar 2011 04:07:27 -0700 (PDT), Konrad Anikiel wrote:
>Findings:
>investigation, it is understood that the mech. main. took permit to
>replace
>hydraulic oil in the Control Oil Hydraulic Skid. The mechanical
>maintenance
>had done their self isolation on the 4 fluid coolers isolation valves
>in fluid side without informing operation , without reopening/
>normalization (as required) they had cleared the Permit.
Lekko nie rozumiem - robili to na wylaczonym turbogeneratorze, czy na
wlaczonym ?
>When there was a turbine trip, the fluid could not drain from
>hydraulic operated servomotors.
Leciutko sie dziwie, bo hydrauliczne zabawki chyba z reguly sa
dwustronnego dzialania i w takim wypadku chyba by sie ten zawor od
pary najpierw nie otworzyl ?
>Due to pressure build-up in the return line the connector on drain
>line busted
>and the stop valves remained open even after the trip request
Dobrze zrozumialem - przewod pekl ?
Co zaraz budzi dwie dalsze watpliwosci:
- czy przewody nie powinny wytrzymac cisnienia roboczego ?
no - ten powrotny, to moze i byl niskocisnieniowy.
-skoro pekl to dalej powinno dzialac juz normalnie, pomijajac
oczywiscie wyciek.
>(until the rupture of the piping connection that acted as drain).Due
>to the
>closed condition of 4 fluid coolers isolation valves (in return line)
>the
>problem was experienced even during the startup before accident. The
Czyli dobrze mi sie zdawalo ze i z otwarciem byly klopoty?
A tak swoja droga - lotnictwo na podobne przypadki wymyslilo
"procedury". Teraz pilot czyta po kolei co ma zrobic i robi punkt po
punkcie. A i tak zdarza im sie zapomniec kola wypuscic :-)
W elektrowni nie ma checklisty ?
Co prawda jak niektorzy pisza - wszystko jest pieknie w sytuacji
normalnej. W razie jakiejs awarii zaczyna sie nerwowe wertowanie
grubej instrukcji - a wtedy wszystko mozliwe: brak opisu danej
sytuacji, opis jest ale nie znalezli, objawy w skomplikowanym systemie
doprowadzily do zlych wnioskow - a dodatkowo piloci czesto nie znaja
konstrukcji swoich samolotow i nie wiedza o zaleznosciach i
konsekwencjach.
Operatorzy w elektrowni tez nie ?
J.
-
2. Data: 2011-04-02 13:58:36
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: ichtioman <c...@g...com>
> W elektrowni nie ma checklisty ?
>
> Operatorzy w elektrowni tez nie ?
Pamiętaj, że to Indie :) Podobne wypadki rzadko zdarzają się w krajach
o wysokiej kulturze technicznej. Jak kogoś interesuje to mam podobne
fotki z Iranu. Miałem też z Rosji, ale jakoś nie mogę ich odszukać.
-
3. Data: 2011-04-02 14:02:45
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 2 Apr 2011 06:58:36 -0700 (PDT), ichtioman wrote:
>> W elektrowni nie ma checklisty ?
>> Operatorzy w elektrowni tez nie ?
>
>Pamiętaj, że to Indie :) Podobne wypadki rzadko zdarzają się w krajach
>o wysokiej kulturze technicznej.
Indie duze sa i roznie z ta kultura,
ale w elektrowni Three Miles Island tez zabraklo checklisty :-)
J.
-
4. Data: 2011-04-02 19:27:01
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: ichtioman <c...@g...com>
> ale w elektrowni Three Miles Island tez zabraklo checklisty :-)
to prawda :), operator prawdopodobnie miał wszystk w d... bo wszystkie
transmitery w tego typu układach są dublowane jako wskaźniki
bezpośrednio na urządzeniach więc spadek ciśnienia w Three Miles
Island teoretycznie musiał zostać wykryty, jeżeli wszyscy by
wykonywali swoje obowiązki :)
Rafal
-
5. Data: 2011-04-02 20:41:57
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 2 Kwi, 14:26, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> A tak swoja droga - lotnictwo na podobne przypadki wymyslilo
> "procedury". Teraz pilot czyta po kolei co ma zrobic i robi punkt po
> punkcie. A i tak zdarza im sie zapomniec kola wypuscic :-)
Wizzair jak ma spoznienie w ostatnim locie dnia (niestety ja nim
latam), olewa wszystko. Nikt pasazerom nie mowi gdzie ma uciekac jak
wybuchnie pozar, co maja zrobic z pasami, kapitan nie sprawdzil
ostatnio hamulcow, jeden wielki burdel.
Konrad
-
6. Data: 2011-04-02 20:43:09
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 2 Kwi, 14:58, ichtioman <c...@g...com> wrote:
> > W elektrowni nie ma checklisty ?
>
> > Operatorzy w elektrowni tez nie ?
>
> Pamiętaj, że to Indie :) Podobne wypadki rzadko zdarzają się w krajach
> o wysokiej kulturze technicznej.
A Polska? To jaka kultura techniczna? Tak w porownaniu z Indiami?
Konrad
-
7. Data: 2011-04-03 11:07:47
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 2 Apr 2011 13:43:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel wrote:
>On 2 Kwi, 14:58, ichtioman <c...@g...com> wrote:
>> Pamiętaj, że to Indie :) Podobne wypadki rzadko zdarzają się w krajach
>> o wysokiej kulturze technicznej.
>
>A Polska? To jaka kultura techniczna? Tak w porownaniu z Indiami?
Rozna. U nas jednak trzeba czasem wymienic uszczelke w kranie, mamy
19mln samochodow, trzeba je naprawiac, prad w kazdym domu, narzedzia
rozne, Sklodowego juz nie ma, ale w szkole chyba jeszcze ucza ZPT.
Usiluje sie doszukac jak to w Indiach wyglada w liczbach.
Z drugiej strony 40 lat komuny wymuszalo kombinowanie ale tez owocuje
pewnym lekcewazeniem, co niekoniecznie musi sie sprawdzic w miejscach
o wysokiej odpowiedzialnosci.
A z trzeciej - co z tego, skoro zatrudnisz babe do napelniania smarem
lozysk, i ona sumiennie bedzie kazde pod maszyne podkladala, tylko nie
pomysli ze ten smar trzeba do maszyny codziennie ladowac.
A magazynier dopiero po trzech miesiacach zauwazy ze ma smaru cos za
duzo. Albo i nie zauwazy. A potem beda w samochodach kolka odpadaly.
J.
-
8. Data: 2011-04-03 18:25:04
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:5d1e3507-ae36-4f6b-a4d7-50ca15742820@m7g2000vbq
.googlegroups.com...
On 2 Kwi, 14:58, ichtioman <c...@g...com> wrote:
> > W elektrowni nie ma checklisty ?
>
> > Operatorzy w elektrowni tez nie ?
>
> Pamiętaj, że to Indie :) Podobne wypadki rzadko zdarzają się w krajach
> o wysokiej kulturze technicznej.
A Polska? To jaka kultura techniczna? Tak w porownaniu z Indiami?
Konrad
Jesli chodzi o energetyke to ja moge powiedziec ze raczej wysoka-
przynajmniej z tymi ludzmi z ktorymi ja sie stykalem - mowie o budowach
czyli wykonawcy.
Za to moglem ocenic ze z zachodu do nas przyjezdzal 2 lub 3 gatunek
inzynierow....widocznie dla tych z 1 gatunku bylo za malo atrakcyjne
finansowo.....
Przemek
-
9. Data: 2011-04-03 22:39:39
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 3 Kwi, 12:07, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Sat, 2 Apr 2011 13:43:09 -0700 (PDT), Konrad Anikiel wrote:
> >On 2 Kwi, 14:58, ichtioman <c...@g...com> wrote:
> >> Pami taj, e to Indie :) Podobne wypadki rzadko zdarzaj si w krajach
> >> o wysokiej kulturze technicznej.
>
> >A Polska? To jaka kultura techniczna? Tak w porownaniu z Indiami?
>
> Rozna. U nas jednak trzeba czasem wymienic uszczelke w kranie, mamy
> 19mln samochodow, trzeba je naprawiac, prad w kazdym domu, narzedzia
> rozne, Sklodowego juz nie ma, ale w szkole chyba jeszcze ucza ZPT.
> Usiluje sie doszukac jak to w Indiach wyglada w liczbach.
No, w takich liczbach jak ilosc wytapianej stali, wodowanych statkow,
produkowanych samochodow?
>
> Z drugiej strony 40 lat komuny wymuszalo kombinowanie ale tez owocuje
> pewnym lekcewazeniem, co niekoniecznie musi sie sprawdzic w miejscach
> o wysokiej odpowiedzialnosci.
Indie tez byly peryferyjna kolonia silnego imperium, smialo mozna
porownywac...
Konrad
-
10. Data: 2011-04-03 22:43:21
Temat: Re: Turbina sie rozpekla
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 3 Kwi, 12:07, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> mamy
> 19mln samochodow
Tyle to pewnie w samym Bombaju jest...