eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyTrzeba się postarać...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 31. Data: 2013-03-12 19:57:07
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: R2r <b...@a...pl>

    W dniu 2013-03-12 17:36, Myjk pisze:
    > [...] W najgorszym wypadku
    > poszłoby trochę blachy do klepania radiowozu, a nie kości przechodnia.
    >
    Uuu, panie... toż to byłby atak na funkcjonariuszy na służbie! ;-)

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 32. Data: 2013-03-12 20:03:18
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: "Hinek" <h...@t...pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" <n...@w...pl> napisał
    >
    > http://www.podlaska.policja.gov.pl/index.php?idart=1
    1147
    >
    >
    To oczywista manipulacja.
    Od czasu wprowadzenia obowiązku jazdy z włączonymi
    światłami w dzień takie wypadki już się nie zdarzają.

    --
    Hinek


  • 33. Data: 2013-03-12 20:09:57
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2013-03-12 14:01, hisjusz wrote:

    > Staram się nie wpuszczać pieszych na przejście a gdy już wpuszczam i
    > jestem na prawym pasie patrze w lusterka i kiedy widzę że coś nadciąga z
    > duża prędkością wciskam klakson.

    A nie wyskakują wtedy jak najszybciej spod twojej maski?

    Shrek.


  • 34. Data: 2013-03-12 20:35:41
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>

    W dniu 2013-03-12 12:26, Artur Maśląg pisze:
    > http://www.podlaska.policja.gov.pl/index.php?idart=1
    1147
    >
    > Pogoda nie najlepsza, przejście widoczne z daleka, piesi
    > podobnie, radiowóz zwalnia spokojnie i zatrzymuje się przed
    > pasami, piesi przechodzą i strzał na drugim pasie.
    > To trzeba się postarać, by oprócz znaków i pieszych
    > zignorować jeszcze stojący przed pasami radiowóz.
    > Oczywiście, zaraz ktoś się znajdzie, kto będzie twierdził
    > że ta potrącona kobieta mogła patrzeć dokładniej, ale
    > to żaden argument w kontekście zachowania kierowcy.
    >
    >
    >

    tej kurwie z reno powinni dozywotnio zabrac PJ.


  • 35. Data: 2013-03-12 20:45:17
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 12 Mar 2013 19:57:07 +0100, R2r

    >> [...] W najgorszym wypadku
    >> poszłoby trochę blachy do klepania radiowozu, a nie kości przechodnia.
    > Uuu, panie... toż to byłby atak na funkcjonariuszy na służbie! ;-)

    Oni dygają kombiakami, dwójkami i z przodu -- to mają duży zapas zgniotu.
    Zanim renówka by dojechała do nich w celu ataku, to by się trochę zeszło.
    ;)

    --
    Pozdor Myjk


  • 36. Data: 2013-03-12 21:10:40
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: "frank drebin" <b...@v...pl>

    Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
    news:f9z78elxvqi8$.dlg@myjk.org...
    > Tue, 12 Mar 2013 17:21:47 +0100, frank drebin
    >> napiszę kolejny raz bo dalej nie ogarniasz i jakieś żale wylewasz.
    > Jedynym który wylewa żale, jesteś ty -- bo ci przepis nie leży, nie
    > rozumiesz, albo nie umiesz go respektować by nie być pokrzywdzonym.
    w czym mi nie leży i kiedy to napisałem? Całe życie grzecznie i z uśmiechem
    przepuszczam pieszych.
    >> Nie chodzi o "wyraźne wyprzedzenie" skoro ja nie mam zamiaru w ogóle
    >> wyprzedzać i nie mam pojęcia jaki manewr zrobi jadące obok mnie auto
    > Przecież właśnie dałem Ci, wystarczająco wyraźnie wyklarowane, jak nie
    > wpaść w "pułapkę". Jeśli się bierzesz za prowadzenie auta, to musisz mieć
    > pojęcie jaki manewr może zrobić auto jadące obok

    uklękłem po tym zdaniu i dalej już mi się nie chciało czytać.
    25 lat jeżdżę bezwypadkowo po 400 tys. metropolii ale sztuki prekognicji nie
    nabyłem.
    Ile to trzeba jeszcze przejechać, bo ja już zrobiłem ponad milion
    kilometrów?
    Co na drodze widziałem to moje a i nie raz mnie jeszcze kierowcy niemile
    zaskoczą.
    --
    Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.


  • 37. Data: 2013-03-12 21:13:14
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: R2r <b...@a...pl>

    W dniu 2013-03-12 12:26, Artur Maśląg pisze:
    > http://www.podlaska.policja.gov.pl/index.php?idart=1
    1147
    >
    > Pogoda nie najlepsza, przejście widoczne z daleka, piesi
    > podobnie, radiowóz zwalnia spokojnie i zatrzymuje się przed
    > pasami, piesi przechodzą i strzał na drugim pasie.
    > To trzeba się postarać, by oprócz znaków i pieszych
    > zignorować jeszcze stojący przed pasami radiowóz.
    > [...]
    W artykule napisali, że prowadziła kobieta. Ech ta rzetelność
    dziennikarska. Powinni napisać "baba". Wszak nie o płeć tutaj chodzi ale
    o mentalność kierowcy. ;-)

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __


  • 38. Data: 2013-03-12 21:39:15
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: "ww" <w...@o...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:khn3e2$qto$1@node2.news.atman.pl...
    > http://www.podlaska.policja.gov.pl/index.php?idart=1
    1147
    >
    > Pogoda nie najlepsza, przejście widoczne z daleka, piesi
    > podobnie, radiowóz zwalnia spokojnie i zatrzymuje się przed
    > pasami, piesi przechodzą i strzał na drugim pasie.
    > To trzeba się postarać, by oprócz znaków i pieszych
    > zignorować jeszcze stojący przed pasami radiowóz.
    > Oczywiście, zaraz ktoś się znajdzie, kto będzie twierdził
    > że ta potrącona kobieta mogła patrzeć dokładniej, ale
    > to żaden argument w kontekście zachowania kierowcy.

    Trzeba się mocno starać żeby tak wleźć pod auto. Pogoda
    nie najlepsza, auto widoczne za daleka...



  • 39. Data: 2013-03-12 21:40:06
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-03-12 21:13, R2r pisze:
    (...)
    > W artykule napisali, że prowadziła kobieta. Ech ta rzetelność
    > dziennikarska. Powinni napisać "baba". Wszak nie o płeć tutaj chodzi ale
    > o mentalność kierowcy. ;-)

    Coś w tym guście - baba, blondynka - to mentalność, a nie płeć czy maść.
    Niemniej dawałbym szansę resocjalizacji po czymś takim (przeciwny
    jestem pomysłom zatrzymywania uprawnień na zawsze po pierwszym razie)
    - kiedyś tutaj chyba nawet opisywałem sytuację, jak gość
    wyprzedził/ominął parę samochodów przed pasami (poszedł lewym i prawie
    potrącił pieszych na pasach) i zatrzymały go czerwone na najbliższym
    skrzyżowaniu. Dojechałem, wyszedłem, zapukałem w szybkę i zapytałem -
    zdajesz sobie sprawę człowieku, co zrobiłeś? Powiedział "przepraszam".
    Wiesz, było to szczerze.




  • 40. Data: 2013-03-12 21:53:32
    Temat: Re: Trzeba się postarać...
    Od: R2r <b...@a...pl>

    W dniu 2013-03-12 21:40, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2013-03-12 21:13, R2r pisze:
    > (...)
    >> W artykule napisali, że prowadziła kobieta. Ech ta rzetelność
    >> dziennikarska. Powinni napisać "baba". Wszak nie o płeć tutaj chodzi ale
    >> o mentalność kierowcy. ;-)
    >
    > Coś w tym guście - baba, blondynka - to mentalność, a nie płeć czy maść.
    W rzeczy samej. :-)

    > Niemniej dawałbym szansę resocjalizacji po czymś takim (przeciwny
    > jestem pomysłom zatrzymywania uprawnień na zawsze po pierwszym razie)
    Zapewne autor takiego pomysłu (ja nim z pewnością nie jestem) jest w
    swoim mniemaniu w 100% nieomylny. ;-)

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    __

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: