-
81. Data: 2013-03-14 11:04:34
Temat: Re: Trzeba się postarać...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jan Koval" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>>> Ja tylko do końca nie wiem co to jest bezpośrednio PRZED
>>> przejściem ale mnie nie linczujcie.
>> Ja też, ale pogląd wyraziłem gdzieś obok: taka odległość, że od
>> momentu
>> skończenia wyprzedzania nie starczy odległości żeby się zatrzymać
>> przed
>> przejściem.
>> Co przemawia przeciw tej wersji? ;)
Brzmi rozsadnie.
Aczkolwiek ... jeszcze przed momentem zrownania kierowca wyprzedzajacy
zyskuje widocznosc na cale przejscie, i widzi pieszych wkraczajacych
na sasiednie pasy. W tym momencie wyprzedzanie nie jest bardziej
ryzykowne od samotnego przejazdu ulica.
>Wolałbym wersję oficjalną, której będą się trzymali ci, co mandatem
>będą chcieli mnie ukarać.:)
Ja tez :-)
>Ja podejrzewam, że ma w tym coś wspólnego znak A-16.
Byloby swietnie ... ale on nie jest obowiazkowy.
No i powiedzmy ze moze go jakis wyprzedzany tir skutecznie zaslonic.
J.
-
82. Data: 2013-03-14 11:23:59
Temat: Re: Re: Trzeba się postarać...
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 13 Mar 2013 22:24:25 +0100, Gotfryd Smolik news
>> Zgodnie z twoją teorią nie da się. Musieliby jechać synchronicznie
> Wcale nie trzeba.
> Trzeba jedynie nie zbliżać się do przodu tego pojazdu z przodu bliżej
> niż odległość kompensująca czas opóźnienia hamowania, zależną od
> prędkości (i warunków).
To jest dla wielu chyba zbyt trudna sztuka do ogarnięcia. W zamian szukają
niewiadomych w przepisach, dopatrują się sprzeczności, niejasności itp.,
żeby tylko usprawiedliwić swoją -- to chyba ma tylko jedno określenie --
bezmyślność.
--
Pozdor Myjk
-
83. Data: 2013-03-14 11:31:48
Temat: Re: Trzeba się postarać...
Od: "Jan Koval" <j...@o...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5141a0b5$0$1253$65785112@news.neostrada.pl...
>>Ja podejrzewam, że ma w tym coś wspólnego znak A-16.
>
> Byloby swietnie ... ale on nie jest obowiazkowy.
> No i powiedzmy ze moze go jakis wyprzedzany tir skutecznie zaslonic.
Tyle, że taki TIR to każdy znak zasłoni. Mnie autobus, za którym jechalem, zasłonił
sygnalizację.
Jazda w korku, wolno, on wjechał na późnym żółtym a ja w ostatniej chwili się
zatrzymałem
za sygnalizacją ale przed skrzyżowaniem. -
84. Data: 2013-03-14 16:11:20
Temat: Re: Trzeba się postarać...
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-14 11:23, Myjk pisze:
> (...) szukają
> niewiadomych w przepisach, dopatrują się sprzeczności, niejasności itp.,
> żeby tylko usprawiedliwić swoją -- to chyba ma tylko jedno określenie --
> bezmyślność.
>
Marsz na łatwiznę to cecha każdego, kto się znudzi
porządkiem i uzna, że porządek mu wadzi. Wtedy
zaczyna myśleć - ale nie o poprawnym zachowaniu się
na drodze, ale o czubku swojego nosa. Weźmy jazdę
w kolumnie. Kolumny powstają zawsze tam, gdzie jest
za ciasno na drogach, czyli gdzie jest za mało dróg.
A u nas tak jest. Dlatego każdy może się przekonać,
że jazda w kolumnie zrównoważonej jest bardziej
sensowna (czyli osiąga się większą prędkość średnią),
niż jazda z uporczywymi próbami wyprzedzania przy
każdej okazji, nawet jeśli jest to sytuacja niebezpieczna.
A mimo to zawsze znajdzie się grupka popędliwców,
którzy szarżują nieustannie i w rezultacie spowalniają
jazdę całej kolumny.
A co do przejść dla pieszych, to dla popędliwców
światła są jedną z okazji do wyprzedzenia tych,
co starają się zachowywać racjonalnie i spokojnie.
Widziałem nad jakimś stanowiskiem pracy tabliczkę
z napisem: Mądry człowiek się nie spieszy. Kto
się spieszy, ten nie jest mądry. Ponoć to przysłowie
ze wschodniej Azji, bodaj chińskie. Ale i u nas
to prawda.
Jan
-
85. Data: 2013-03-14 16:54:04
Temat: Re: Re: Trzeba się postarać...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1303132213300.1940@quad..
.
> On Wed, 13 Mar 2013, John Kołalsky wrote:
>
>> Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl>
>>
>>>> No i tu mozemy wrocic do wczorajszej klotni, czy kierowca swiadomie
>>>> wyprzedzal, czy go zaskoczyl hamujacy radiowoz :-)
>>>
>>> Co to ma za znaczenie? Manewr wyprzedzania jest jasny. Dwa pojazdy,
>>> jeden
>>> jedzie szybciej od drugiego -- i nie ma znaczenia czy jeden akurat
>>> hamuje,
> [...]
>>
>> No nie, jest tak, że o ile samo wyprzedzanie jest bezspornym faktem to
>> przypisanie winy kierowcy pojazdu wysuwającego się wyłącznie w wyniku
>> hamowania drugiego pojazdu/kierowcy jest raczej z d...y wzięte.
>
> Ale w tym przypadku wchodzi w rachubę konieczność oczekiwania
> zachowania zgodnego z prawem - wpuszczenia tych pieszych.
Chyba nie mylisz, zgodnego z prawem (w sensie prawo nie zabrania) z
wymaganym przez prawo (prawo tego wymaga).
Bo napisałeś niejednoznacznie.