-
1. Data: 2012-06-25 15:01:59
Temat: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel ecotec
1.8 16v (Z18XE)
Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie, szczelność,
stwierdzi czy
to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić uszczelniacze
zaworowe ew. plus prowadnice...?
A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze zanadto... ;)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
2. Data: 2012-06-25 20:07:21
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-06-25 15:01, Jakub Witkowski pisze:
> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach?
Osobiście nie miałem kontaktu, ale dwóch znajomych korzysta z usług pana
Kobieli w Leźnie koło Żukowa - są bardzo zadowoleni. Kontakt wygooglaj.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
3. Data: 2012-06-25 22:03:13
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 25 Jun 2012 15:01:59 +0200, Jakub Witkowski wrote:
> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel
ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>
> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie,
szczelność, stwierdzi czy
> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić uszczelniacze
zaworowe ew. plus prowadnice...?
> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze zanadto... ;)
Kumaty człowiek od silników jest w Wejherowie na skrzyżowaniu ulic
Partyzantów i Panek.
W komórce mam zapisany jakiś taki numer 602643007, ale nie wiem jak on jest
aktualny, internet podaje taki: 586723273.
Nie wiem jak ten gość się zapatruje tak żeby robić całe samochody - ja do
niego zawsze woziłem już wymontowany silnik, albo już silnik w kawałkach.
Ale ogólnie gość mądrze mówił, nigdy nie miałem żadnych problemów z tym co
u niego robiłem.
-
4. Data: 2012-06-26 08:52:18
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent:
> opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>
> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie,
> szczelność, stwierdzi czy
> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić
> uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze
> zanadto... ;)
tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli co
30kkm to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie zgarniające
olej, a jak auto ma 200kkm przejechane to nie ma bata - wszystkie
pierścienie są do wymiany, zazwyczaj górą te silniki nie palą oleju (chyba,
że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można wymienić uszczelniacze na
jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.)
brat
-
5. Data: 2012-06-26 09:29:57
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-26 08:52, bratPit[pr] pisze:
>> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach? Pacjent: opel
ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>>
>> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie,
szczelność, stwierdzi czy
>> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić uszczelniacze
zaworowe ew. plus prowadnice...?
>> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze zanadto... ;)
>
> tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli co 30kkm
to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie zgarniające olej, a jak auto
ma 200kkm przejechane to nie ma bata - wszystkie pierścienie są do wymiany, zazwyczaj
górą te silniki nie palą oleju (chyba, że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można
wymienić uszczelniacze na jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.)
No tak generalnie to i ja wiem co tym silnikom dolega, chodzi tylko o to żeby nie
wpaść w niepotrzebne koszty;
Jesli by np. dało się ztwierdzić że problem jest z uszczelniaczami zaworowymi to
podobno da się wymienić je górą,
tylko czy to jest do zdiagnozowania...
Bo jakbym miał zapłacić >=2kzł za naprawę to bardziej opłaca się jeździć jak jest
przez ~100kkm, tylko pilnowanie lekko wkurwia.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
6. Data: 2012-06-26 09:42:09
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-26 09:29, Jakub Witkowski pisze:
> Jesli by np. dało się ztwierdzić
Łomatko. _S_twierdzić.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
7. Data: 2012-06-26 09:44:43
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>>> Polecicie jakiś warsztat, gdzie naprawdę znają się na silnikach?
>>> Pacjent: opel ecotec 1.8 16v (Z18XE)
>>>
>>> Jakiś kumaty człowiek, który wie co robi i ma czym pomierzyć: sprężanie,
>>> szczelność, stwierdzi czy
>>> to pierścienie, czy potrzebny szlif, czy może wystarczy wymienić
>>> uszczelniacze zaworowe ew. plus prowadnice...?
>>> A potem zrobi to co trzeba w odpowiedniej kolejności, i nie zedrze
>>> zanadto... ;)
>>
>> tu nie trzeba fachowca, jeżeli olej był zmieniany tak jak w książce czyli
>> co 30kkm to już powyżej 100kkm potrafią się zapiekać pierścienie
>> zgarniające olej, a jak auto ma 200kkm przejechane to nie ma bata -
>> wszystkie pierścienie są do wymiany, zazwyczaj górą te silniki nie palą
>> oleju (chyba, że auto jeździ na gazie) ale przy 200kkm można wymienić
>> uszczelniacze na jakieś przyzwoite (Goetze, Elring itp.)
>
> No tak generalnie to i ja wiem co tym silnikom dolega, chodzi tylko o to
> żeby nie wpaść w niepotrzebne koszty;
> Jesli by np. dało się ztwierdzić że problem jest z uszczelniaczami
> zaworowymi to podobno da się wymienić je górą,
> tylko czy to jest do zdiagnozowania...
>
> Bo jakbym miał zapłacić >=2kzł za naprawę to bardziej opłaca się jeździć
> jak jest przez ~100kkm, tylko pilnowanie lekko wkurwia.
z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym
postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na
wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa
do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko, z kolei przy
zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i wysokich
obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo
pić tego oleju,
koszt wymiany uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy jest relatywnie
mniejszy, można to zrobić na początek z zastrzeżeniem, że jeżeli nie pomoże
to do roboty jest dół silnika,
ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/
brat
-
8. Data: 2012-06-26 09:58:59
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-26 09:44, bratPit[pr] pisze:
> z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym postoju
można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na wydech, jak są
nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej spływa do cylindra i przy
odpalaniu rano zakopci na niebiesko,
No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na gorąco.
W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci.
> z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i
wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo
pić tego oleju,
Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy, przygazówka na
postoju nie objawia dymu.
Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb.
> ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/
Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal wróżenie?
Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel
service) radzi najpierw
wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują.
Auto ma 170kkm, raczej pewne.
W papierach f-ra na "naprawę głowicy" (2011, przy 160kkm), o ile potrafię rozczytać
język oprawców.
Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych ani
uszczelniaczy ani zaworów...)
Ciekawe co to było - może przegrzany
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
9. Data: 2012-06-26 11:19:57
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> z uszczelniaczami to jest zawsze lekkie wróżenie z fusów, po całonocnym
>> postoju można wziąć drugą osobę niech odpala auto, a samemu patrzeć na
>> wydech, jak są nieszczelne uszczelniacze to po trzonkach zaworów olej
>> spływa do cylindra i przy odpalaniu rano zakopci na niebiesko,
>
> No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na
> gorąco.
> W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci.
>
jeżeli nie zakopci rano to niestety raczej wskazuje na dół silnika :/
>> z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy
>> obciążeniu i wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było
>> widać to musiałby dużo pić tego oleju,
>
> Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy,
> przygazówka na postoju nie objawia dymu.
> Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb.
>
>> ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/
>
> Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal
> wróżenie?
_wydaje mi się_, że przy zapieczonych zgarniaczach oleju niewiele z takiej
próby wyniknie,
> Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym
> opel service) radzi najpierw
> wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują.
> Auto ma 170kkm, raczej pewne.
można spróbować, jak z psychologiem, jak nie pomoże to i nie zaszkodzi...
> W papierach f-ra na "naprawę głowicy" (2011, przy 160kkm), o ile potrafię
> rozczytać język oprawców.
> Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych
> ani uszczelniaczy ani zaworów...)
> Ciekawe co to było - może przegrzany
pewnie się nie dowiemy,
jeżeli auto ma 170kkm to przypuszczam, że to jednak dół silnika, jedyne
pocieszesznie ze znanych mi przypadków, że zwykle pomiary wskazywały, że
wystarczyło wymienić same pierścienie bez szlifu i auta jeżdżą, a spalanie
oleju powróciło na akceptowalny poziom rzędu 1L/10kkm,
brat
-
10. Data: 2012-06-26 11:22:19
Temat: Re: Trójmiasto - silnikowiec z prawdziwego zdarzenia? - help!
Od: Adam Adamaszek <c...@g...com>
W dniu wtorek, 26 czerwca 2012 09:58:59 UTC+2 użytkownik Jakub Witkowski napisał:
> No patrzyłem, nie kopci na niebiesko przy odpalaniu ani na zimno, ani na gorąco.
> W kontekście ubytku oleju można by napisać: niestety nie kopci.
Spróbuj jeszcze na dobrze rozgrzanym silniku po trasie depnąć na jedynce do odcięcia
zapłonu (pod czerwone pole) - mam podobną sytuację z 2.2 16v i wtedy właśnie pięknie
dymi.
Druga sprawa - odkręć na wolnych obrotach korek wlewu oleju, zakręć, wyciągnij też
bagnet - jeśli będzie przedmuch, to prawie na pewno wina pierścieni.
> > z kolei przy zapieczonych zgarniaczach oleju powinien kopcić przy obciążeniu i
wysokich obrotach (redukcja i wyprzedzanie) ale żeby to było widać to musiałby dużo
pić tego oleju,
No właśnie dlatego na jedynce będzie najlepiej widać (bo przy większych prędkościach
dym się rozwieje). U mnie bierze ponad litr na 500km już i nadal nie dymi podczas
normalnej jazdy/na postoju.
> Tego na razie nie miałem jak zweryfikować z braku drugiego kierowcy, przygazówka na
postoju nie objawia dymu.
> Bierze 1L/1000, typowo... wyniki spalin: bdb.
j.w.
> > ja niestety obstawiam, że to zapieczone zgarniacze oleju dają popalić :/
>
> Czy pomiar sprężania, próba olejowa dadzą wiarygodny obraz, czy to nadal wróżenie?
Mogą dać (próba olejowa) - u mnie wyniki pomiaru kompresji książkowe.
> Jeśli by się nie pogarszało, to chyba odpuszczę... Dwóch mechaników (w tym opel
service) radzi najpierw
> wlać płukankę i liczyć na to że się choć niektóre pierścienie odblokują.
Szansa jest, ale u mnie nie pomogło (a nawet trochę pogorszyło sprawę). Widziałem
gdzieś "field remedy" dla Ecoteca 2.0/2.2 w Saturnach (z USA) - tam pisano, że jeśli
bierze < 0.94 litra na > 1500 mil, to można płukać - powyżej już tylko wymiana
pierścieni.
http://www.saturnfans.com/forums/showthread.php?t=65
966
> Auto ma 170kkm, raczej pewne.
> W papierach f-ra na "naprawę głowicy" (2011, przy 160kkm), o ile potrafię rozczytać
język oprawców.
> Rozrząd, pompa wody, termostat, UPG + sruby, cośtam (ale nie ma wypisanych ani
uszczelniaczy ani zaworów...)
> Ciekawe co to było - może przegrzany
Możliwe, chociaż mogła też być wymiana prowadnic/uszczelniaczy zaworowych z powodu
brania oleju, bez wymiany pierścieni.
Jak to już ktoś napisał, wymiana oleju w ASO co 30kkm plus lanie kiepskiego oleju
(np. zmiana na gęstszy po 100kkm pomimo, że nie bierze) z czasem zapieka pierścienie,
co powoduje powszechne problemy z spalaniem oleju w Oplach.
Znam parę egzemplarzy Opli z 250-300kkm, cały czas na dobrym syntetyku - potrafią nie
brać oleju.
pozdro
AA