Dnia 02.11.2010 Gil <g...@o...pl> napisał/a:
> Dziś na Orliku z karnego zapakowałem bramkę synowi z karnego. Strzeliłem a potem
> podniosłem aparat z max zoomem i walnąłem fotke. Wszystko trwało mniej niż sekundę.
> Oto rezultat jedynej takiej próby. Miałem troche szczęscia.

W sensie że pokonałeś syna? ;) Ale jak widzę Cię wyczuł, bo leciał do piłki.

> http://img834.imageshack.us/img834/2738/dsc0357j.jpg

Dobre na warunki w jakich powstało.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.