W dniu piątek, 25 października 2013 19:00:58 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały
napisał:

> Głupie niemechaniczne tramwaje :/

Urzędasy są zdolne do wyprodukowania dowolnej bzdury, ja swego czasu woziłem dupę
Jawą 350, która miała 17 osi wbite w dowód rejestracyjny :]

L.

do góry

W dniu 2013-10-28 22:22, Lisciasty pisze:

>> Głupie niemechaniczne tramwaje :/
> Urzędasy są zdolne do wyprodukowania dowolnej bzdury, ja swego czasu woziłem dupę
Jawą 350, która miała 17 osi wbite w dowód rejestracyjny :]

jak?! :D

do góry

Dnia Mon, 28 Oct 2013 20:46:28 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Dnia Sat, 26 Oct 2013 15:55:38 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
>> Swoją drogą troche mnie to dziwi. Dlaczego tramwaj ma "przywileje" bycia
>> bylejakim uczestnikiem ruchu?
>
> No bo taka definicja :-)
> Możliwe że po prostu przeoczenie.

Raczej nie.
Moze po prostu nie ma potrzeby - nie ucieknie, stoi za nim duze
miasto, zreszta jak widac - ma ubezpieczenie, choc dobrowolne.

J.

do góry

W dniu 28.10.2013 22:22, Lisciasty pisze:
> W dniu piątek, 25 października 2013 19:00:58 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały
napisał:
>
>> Głupie niemechaniczne tramwaje :/
>
> Urzędasy są zdolne do wyprodukowania dowolnej bzdury,
> ja swego czasu woziłem dupę Jawą 350, która miała
> 17 osi wbite w dowód rejestracyjny :]

Cóż, zarówno mój samochód i jak i mów motocykl mają "masę własną" równą
0kg. Ale jakiś słabowity jestem - unieść mi je ciężko ;)

PS: zawijaj wiersze.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

On 2013-10-28 23:28, PlaMa wrote:
> W dniu 2013-10-28 22:22, Lisciasty pisze:
>
>>> Głupie niemechaniczne tramwaje :/
>> Urzędasy są zdolne do wyprodukowania dowolnej bzdury, ja swego czasu
>> woziłem dupę Jawą 350, która miała 17 osi wbite w dowód rejestracyjny :]
>
> jak?! :D

Wszystkie łożyska policzyli;)

Shrek.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>

>>> Swoją drogą troche mnie to dziwi. Dlaczego tramwaj ma "przywileje" bycia
>>> bylejakim uczestnikiem ruchu?
>>
>> No bo taka definicja :-)
>> Możliwe że po prostu przeoczenie.
>
> Raczej nie.
> Moze po prostu nie ma potrzeby - nie ucieknie, stoi za nim duze
> miasto,

W jakim sensie ? Miasto płaci za kursy przewoźnikowi. Przewoźnik przewozi.
Jak pomyli się i narobi szkody to miasta to nie obchodzi.

> zreszta jak widac - ma ubezpieczenie, choc dobrowolne.

No i właśnie nie sprawdza się to zabezpieczenie.

do góry

> Cóż, zarówno mój samochód i jak i mów motocykl mają "masę własną" równą
> 0kg. Ale jakiś słabowity jestem - unieść mi je ciężko ;)

Łatwiej spryskać ochroniarza gazem bandyto.

do góry