-
61. Data: 2010-05-02 18:37:04
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-05-02 01:42:00 +0200, <s...@a...pl> said:
>> Przykre, bo wystarczyło zapiąć pasy i pewnie by żył. Ciekawe czy jak
>> nie miał zapiętych pasów, to sama poduszka by go mogła uratować?
>> Poduszka w kierownicy + poduszka na kolana?
>
> http://www.goldap.info/wszystko/na-sygnale/3574
<http://www.goldap.info/images/stories/201003/201003
06_wypadek_5.jpg>
I on tak darł na zablokowanych kołach i gdy walnął w bogu ducha winne
drzewo miał na licnziku 110?
To ile miał, zanim mu skrzydła odpadły?
--
Bydlę
-
62. Data: 2010-05-02 18:57:12
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał w
wiadomości
>> Ja jestem jeszcze bardziej bezczelny i mówię "ale mnie nie chodzi o Twoje
>> zdrowie czy Twoje życie, bo mi na nim w ogóle nie zależy skoro Tobie nie
>> zależy, ale boję się o właśne życie, bo w razie wypadku Twoje cielsko
>> zacznie latać po całym samochodzie, zabije mnie i pozostałych pasażerów,
>> zwłaszcza tych siedzacych przed Tobą" :)
>
> Czasem działa, czasem prowokuje dyskusje. Prosty komunikat trafia do
> wszystkich :)
Proste komunikaty nie zawsze skutkują. Straszenie mandatem też nie, bo
często słyszałem "to w razie czego ja zapłącę".
Co do dyskusji to sprawa bardzo prosta. Opowiadam krótko co się będzie
działo jak przywalimy w drzewo lub inne auto. O ile krótkie komunikaty
działały jednorazowo i za każdym razem wioząc tę samą osobę musiałem je
powtarzać, o tyle sprowokowanie do myślenia zawsze działało długoterminowo.
Osoby, z którymi podyskutowałęm na ten temat wsiadajac do jakiegokolwiek
samochodu, nie tylko mojego, grzecznie zapinają pasy bez zgędnych dyskusji i
potrzeby wywierania na nie nacisku.
-
63. Data: 2010-05-02 19:09:08
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-05-02 18:57:12 +0200, "Plumpi" <p...@o...pl> said:
> Proste komunikaty nie zawsze skutkują. Straszenie mandatem też nie, bo
> często słyszałem "to w razie czego ja zapłącę".
Od dłuższego czasu płaci kierowca, więc wozisz ignorantów.
;-)
--
Bydlę
-
64. Data: 2010-05-02 19:23:03
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: raadaar <r...@g...com>
On 2 Maj, 14:25, wawior85 <w...@g...com> wrote:
> > wyjezdzam z podworka i mam zapiete czesto pasy (odruch) :)
> > - po wyjezdzie musze wysiasc i zamknac brame
>
> jakiś czas temu do teatru poszedłem i chciałem odruchowo zapinać pasy w
> siedzeniu ;P
" W życiu bym nie poszedł do teatru "
-
65. Data: 2010-05-02 20:34:50
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Stefan <s...@c...wp.pl>
Bydlę pisze:
>> http://www.goldap.info/wszystko/na-sygnale/3574
>
> <http://www.goldap.info/images/stories/201003/201003
06_wypadek_5.jpg>
>
> I on tak darł na zablokowanych kołach i gdy walnął w bogu ducha winne
> drzewo miał na licnziku 110?
> To ile miał, zanim mu skrzydła odpadły?
Tak powinny odbywac sie wszystkie sledztwa - zdjecia do Internetu, i z
komentarzy juz mozna sie dowiedziec jaka byla droga hamowania, predkosc
i przyczyna wypadku.
No a serio: skad wiesz, ze przed hamowaniem nie mial 50, a wyzsza
predkosc wynikla z tego ze kola przez chwile znalazly sie w powietrzu?
-
66. Data: 2010-05-02 21:06:09
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-05-02 20:34:50 +0200, Stefan <s...@c...wp.pl> said:
> Bydlę pisze:
>>> http://www.goldap.info/wszystko/na-sygnale/3574
>>
>> <http://www.goldap.info/images/stories/201003/201003
06_wypadek_5.jpg>
>>
>> I on tak darł na zablokowanych kołach i gdy walnął w bogu ducha winne
>> drzewo miał na licnziku 110?
>> To ile miał, zanim mu skrzydła odpadły?
>
> Tak powinny odbywac sie wszystkie sledztwa - zdjecia do Internetu, i z
> komentarzy juz mozna sie dowiedziec jaka byla droga hamowania, predkosc
> i przyczyna wypadku.
No to jaka była, bo ja nie wiem i pytam.
Nawet zacytuję:
> Bydlę pisze:
>>> http://www.goldap.info/wszystko/na-sygnale/3574
>>
>> <http://www.goldap.info/images/stories/201003/201003
06_wypadek_5.jpg>
>>
>> I on tak darł na zablokowanych kołach i gdy walnął w bogu ducha winne
>> drzewo miał na licnziku 110?
>> To ile miał, zanim mu skrzydła odpadły?
>
> No a serio:
Kiedy ja całkiem serio - na jednym zdjęciu jest uszkodzony
prędkościomierz (ciekawa sprawa, że prędkościomierz się zazwyczaj
blokuje, a obrotomierz nie...), na innym widać ślady na drodze, drzewo,
w które walnął...
> skad wiesz, ze przed hamowaniem nie mial 50, a wyzsza predkosc wynikla
> z tego ze kola przez chwile znalazly sie w powietrzu?
Możliwe, ale czy da się w ułamku sekundy (gdy te koła idą w górę (same
z siebie? bez uderzenia?)) rozpędzić o te ~60 km/h, by wskazówka mogła
się zablokować na 110?
I czy przy pięćdziesiątce tak rozwaliłby podłogę?
(bo drzwi i dach to mu strażacy załatwili i dobrze)
Nie mam zamiaru nazywać tego OMC trupa piratem czy inaczej, tylko
ciekawi mnie ile miał na liczniku, gdy lądował na drodze...
--
Bydlę
-
67. Data: 2010-05-02 21:26:15
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-05-01, Plumpi <p...@o...pl> wrote:
>
>> Albo "ja sobie tylko tak przerzucę pas i nie będę zapinać, żeby mnie policja
>> nie złapała, bo nie lubię pasów".
>> Kiedyś dość mocno się pokłuciłem z ciotką, którą wiozłem swoim samochodem,
>> bo nie chciała zapiąć pasa, a z jej ust usłyszałem właśnie takie
>> tłumaczenie.
>
> Ja w takiej sytuacji po prostu mówię: nie zapinasz - nie jedziesz. I
> czekam.
7
lub mówisz "moje auto jest tak skonstruowane że za samochodem może biec
dowolna liczba osób"
-
68. Data: 2010-05-02 21:42:08
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: "Staszek Sosenko" <s...@...sigu.pl>
Bydlę wrote:
> Wiek, płeć i koneksje są bez znaczenia.
> :-)
Zaczyna być lipa, jak wieziesz np. swojego szefa...
--
Pozdrawiam - Staszek Sosenko [CKMK]
priv: Nissan 100NX 2.0 '95
work: Renault Master 2.2 dCi '01
mail: imię <na> nazwisko <krop> peel
-
69. Data: 2010-05-02 21:42:24
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Olek <a...@d...pl>
On 2010-05-02 20:34, Stefan wrote:
> No a serio: skad wiesz, ze przed hamowaniem nie mial 50, a wyzsza
> predkosc wynikla z tego ze kola przez chwile znalazly sie w powietrzu?
zaraz powiesz, że leciał 20 km , podskoczył na górce, koła cudem
rozpędziły się do 120 i pierdyknął w drzewo doszczędnie rozwalając sobie
auto :)
-
70. Data: 2010-05-02 22:40:44
Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-02, Marcin Jan <t...@g...pl> wrote:
>> Ja w takiej sytuacji po prostu mówię: nie zapinasz - nie jedziesz. I
>> czekam.
>
> lub mówisz "moje auto jest tak skonstruowane że za samochodem może biec
> dowolna liczba osób"
Też. Ale o tym już (chyba nawet w tym wątku) pisałem :)
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski