W dniu 2010-12-21 13:18, emes pisze:

>> No to teraz powiedz mi kretynku ile dzieci już zabiłeś?
> ty jestes jakis mocno pierdolniety

a pan jest idiotą


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com

do góry

> Ale porownywanie wypadku dziecka do zabicia tesciowej to idiotyzm nie
> uwazasz ?

Wytłumacz nam dlaczego, o Oświecony.

do góry

DoQ wrote:
> W dniu 2010-12-21 10:38, Axel pisze:
>
>> DoQ - jak bedziesz mial wlasne dzieci, to zaobserwujesz roznice miedzy
>> dzieckiem a tesciowa...
>
> Ale zabicie _własnego_ dziecka ma być okolicznością łagodzącą?

Masz dzieci?

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

do góry

W dniu 2010-12-21 00:20, Adam Płaszczyca pisze:
>
> LOL. Zatrzynmywac to oni tam sobie mogą. 'Czy właściciel tego terenu wydał
> zgodę na Panów obecność tutaj? Nie? To wypad z baru, nie wolno wam tutaj
> przebywać.
>

A kto jest właścicielem tego terenu?

R.

do góry

W dniu 2010-12-21 16:05, Sebastian Kaliszewski pisze:

>>> DoQ - jak bedziesz mial wlasne dzieci, to zaobserwujesz roznice miedzy
>>> dzieckiem a tesciowa...
>> Ale zabicie _własnego_ dziecka ma być okolicznością łagodzącą?
> Masz dzieci?

Najpierw odpowiedz na wcześniejsze pytanie - dlaczego zabicie własnego
dziecka ma być okolicznością łagodzącą?


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com

do góry

Użytkownik "emes" <e...@e...pl> napisał:

> Ale porownywanie wypadku dziecka do zabicia tesciowej to idiotyzm nie
> uwazasz ?

Dla większości zdrowych ludzi spowodowanie śmierci innej osoby to wielka
tragedia i trauma. To, czy chodzi tu o własne dziecko, teściową, czy
bezimiennego pijaczka - ma oczywiście znaczenie, ale jakby niezależne...
Czym innym jest strata bliskiej osoby, a czym innym świadomość, że swoim
postępowaniem odebrało się komuś życie, spowodowało stratę, której nie da
się niczym naprawić i wynagrodzić. Złagodzenie kary na zasadzie "i tak już
cierpi" mogłoby prowadzić do patologennego precedensu - że każdy morderca i
tak już cierpi z powodu zła jakie wyrządził...


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
----- ----- ---- -- ---- ----- ------
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

do góry

Użytkownik "DoQ" <p...@g...com>

>> Mam rozumiec, ze czlowiek ktory spedzal czas ze swoimi dziecmi i
>> zorganizowal dla nich kulig nie kochal ich i chcial aby skonczyly pod
>> autobusem...
>
> ...a nie chciał. Jak nie chciał to kara się nie należy.

Za umyślność się nie należy. Za skutek należy.

do góry

DoQ wrote:
> W dniu 2010-12-21 16:05, Sebastian Kaliszewski pisze:
>
>>>> DoQ - jak bedziesz mial wlasne dzieci, to zaobserwujesz roznice miedzy
>>>> dzieckiem a tesciowa...
>>> Ale zabicie _własnego_ dziecka ma być okolicznością łagodzącą?
>> Masz dzieci?
>
> Najpierw odpowiedz na wcześniejsze pytanie - dlaczego zabicie własnego
> dziecka ma być okolicznością łagodzącą?

Pomyśl, to nie boli.

Dla ułatwienia: nie mówimy o morderstwie z premedytacją


Zatem:
Masz dzieci?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

do góry

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
<s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości
news:5ao9u7-nmm.ln1@bozon.softax.pl...

>> Najpierw odpowiedz na wcześniejsze pytanie - dlaczego zabicie własnego
>> dziecka ma być okolicznością łagodzącą?
>
> Pomyśl, to nie boli.
>
> Dla ułatwienia: nie mówimy o morderstwie z premedytacją

Mówimy o nieprawdopodobnej głupocie. Żadna nowość z resztą. Sam widziałem
jak taki mądry "tatuś" taki zrobił kulig za polonezem, że wbił dzieciaki w
latarnie bo bardzo ciasno skręcił. Na szczęście kretyn jakoś się zatrzymał i
nie rozsmarował tych dzieci. A jak powiesz takiemu DEBILOWI żeby się
pi#####ał w głupi łeb to ma pretensje, że ktoś śmie mu uwagę zwrócić.

--
pozdrawiam
kml

do góry

W dniu 2010-12-21 19:08, rafikx pisze:
> W dniu 2010-12-21 00:20, Adam Płaszczyca pisze:
>>
>> LOL. Zatrzynmywac to oni tam sobie mogą. 'Czy właściciel tego terenu
>> wydał
>> zgodę na Panów obecność tutaj? Nie? To wypad z baru, nie wolno wam tutaj
>> przebywać.
>>
>
> A kto jest właścicielem tego terenu?


Chyba Muzeum Lotnictwa Polskiego.

--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
(e-mail bez cyferek)

do góry