W dniu 2015-12-29 o 19:20, Pszemol pisze:
> http://bigthink.com/ideafeed/watch-as-teslas-autopil
ot-saves-a-driver-from-disaster

Szkoda, że reszta autka jest zwalona maksymalnie :(
Miałem okazję jechać tym :) jako pasażer i na krótkiej trasie :( ...
1 - auto o nowatorskiej konstrukcji i budowie, zostało całkowicie
zniszczone tradycyjnym do bólu nadwoziem, które w żaden sposób nie
wyróżnia się z tłumu - tak samo by wyglądało ze znaczkiem
Audi/Maserati/"cokolwiek innego 4 drzwiowego ze sportowym zacięciem"...
2 - silnikowo - rzeczywiście wgniata w fotel - tą moc i moment
rzeczywiście czuć...
3 - zawieszenie - t r a g e d i a - bardziej komfortowe bywały taczki (z
żelaznym kółkiem) i wozy drabiniaste. Czuć każdą nierówność i zmarszczkę
na bawarskiej (bo tam to było) drodze.
4 - wnętrze - upakowane elektroniką do bólu - zamiast zegarów
wyświetlacz - być może z trybem nocnym (kamera?) - być może
konfigurowalny... właściciel jeszcze nie doszedł do połowy 1 tomu
instrukcji ;)
5 - smaczek jutra ;) - Dla poprawy aerodynamiki zewnętrzne klamki są
chowane. Ponieważ dostęp jest "keyless" więc dla kierowcy nie ma
problemu. Ale przy chęci zabrania pasażera z chodnika już jest
ciekawiej: Aby wysunąć klamki należy z "tablecika" p.o. środkowej
konsoli (chyba 22", pełen ikonek symboli obrazków itp. gówna skutecznie
rozpraszającego kierowcę) należy wybrać i uruchomić odpowiednią
aplikację i już się klamki wysuną i już można drzwi otworzyć i wsiąść do
środka ;)
W tym nawale nowoczesności wewnętrzne klamki wyglądają staroświecko i
wręcz nieprzyzwoicie - pochodzą jak ze Skody - Favorit oczywiście ;) .