eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyTeslaRe: Tesla
  • Data: 2016-04-05 09:40:56
    Temat: Re: Tesla
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mon, 4 Apr 2016 22:01:23 +0200, Shrek

    > Przede wszystkim, jak masz dobrze zwymiarowany kocioł, to będzie coś
    > koło tych 80% - rzeczywiście problemem będzie okres przejściowy, gdy
    > pracuje na pół gwizdka.

    Okres przejściowy to już praca w skrajnie złych warunkach. Przeciętny dzień
    zimy w okolicach zera to praca poniżej 30% mocy (!) nawet dla dobrze
    zwymiarowanego kotła. W praktyce to powinien być mniejszy, bo ma zazwyczaj
    ma 20% zapas mocy w stosunku do wykazanej przez producenta mocy
    znamionowej.

    > Niech będzie srednio 60.

    To jest "typowa" sprawność dla pracy w warunkach zbliżonych do skrajnych,
    czyli tylko w najzimniejsze dni. Takich było ostatnie zimy tylko 12-14 dni
    per sezon. ŚREDNIA z sezonu wypa więc ZNACZNIE gorzej. Tylko użytkownicy
    "eko"węgla mają to w nosie.

    > Sprawność elektrowni to
    > max 46% W praktyce poniżej 40. Niech będzie 40 - razy 0,9 na przesył -
    > 36%. Dalej wychodzi, że musisz skotłować prawie dwa razy więcej węgla.

    Ja Ci natomiast wykazuję, że nie jest tak różowo jak to przedstawiasz gdy
    spojrzeć na faktyczne a nie laboratoryjne parametry kotłów pracujących w
    domach. Po głębszej analizie wychodzi, że to w domach spala się tego węgla
    porównywalną ilość, a czasem nawet więcej (jak wziąć pod uwagę zasypowce
    wszelkiej maści palone od lat typowo od dołu). I to bez filtrów na
    kominach.

    >> Przeciętnie to nie jest więcej jak 50-60%.
    > No dobra - niech będzie 60%.

    Powtarzam, dla pracy optymalnej. Średnio w sezonie wyjdzie mniej. I daleko
    szukać nie trzeba, szwagier spala 2-3x za dużo węgla w stosunku do
    zapotrzebowania. Tak, zwracałem mu uwagę, że może skonfigurować lepiej
    parametry, wymienić sterownik, kupić słabszy groch... a On poważnie nie
    jest jeszcze aż takim wyjątkowo skrajnym ignorantem i coś tam działa w
    temacie.

    >> O niefiltrowanej emisji prosto nad głowami ogrzewających już wspominałem?
    > Ale tu nikt nie dyskutuje. Spaliny masz czystsze z elektrowni.
    > Tylko więcej CO2 wyemitujesz.

    Jak już wspomniałem, nie jest to takie oczywiste jak wynika ze statystyk,
    zazwyczaj producentów kotłów którzy zlecają badania. Ilu jest takich co
    nigdy badań nie zlecało i setki tysięcy (jak nie miliony) kotłów sobie
    śmiga w domach i kotłuje węgiel?

    Dlatego dobrze się w to wpisuje afera VW i innych producentów
    manipulujących parametrami emisji spalania. Niby wszystko ładnie, pięknie,
    a pod przykrywką pasztet z kota.

    >> O tym że PC bierze jeden, daje trzy (albo i więcej),
    >> biorąc pozostałe ze słońca,
    > ???
    > Niektóre dizle grupowiczów też produkują paliwo i muszą odlewać;)

    No dobrze, powietrzne pompy biorą ciepło także z ciepła produkowanego
    tutaj, na ziemi. Ale i tak większość energii jest czerpana ze słońca. :P

    >> Wg moich obliczeń jest to ~40%
    > Tylko w szczycie. Elektrownie też nie chodzą cały czas na mocy znamionowej.

    Jest pewna różnica. Elektrownie mają wiele bloków, a nie, jak w domach
    jednorodzinnych, jeden wielki (zazwyczaj przewymiarowany żeby przypadkiem w
    zimie nie zamarznąć). Elektrownie mają więc dużo większy wpływ na sprawność
    spalania. Zresztą tam 24h/dobę aparatura i wykwalifikowani palacze pilnują
    aby ta sprawność była jak najwyższa, a spalanie jak najczystsze.

    > Też nie do końca. Elektrociepłownie są małe, bo i ciepła mało w stosunku
    > do prądu trzeba. Poza tym działają tak tylko w zimę.

    Tylko i aż. Policz ile osiedla ogrzewane z elektrociepłowni musiałyby
    dodatkowo spalić węgla. A tak, ciepło jest skutkiem ubocznym produkcji
    prądu, ale jednak jest wykorzystywane co wpisuje się w bilans sprawności.

    >> Ale nie emituje tam gdzie jest największe zbiorowisko ludzi, ergo, nie
    >> emituje prosto w nos ludzi w ogromnym stężeniu -- i to jest ogromny plus.
    >> Tak samo jak pojazdy elektryczne.
    > Nie da się ukryć, że jest to duża zaleta - nikt tego nie kwestionuje.

    Z tego co pamietam zakwestionowana była właśnie kwestia m.in. takiej
    ekologiczności. Znaczy, było mocno to uogólnione -- i to cały problem.

    >> Inna sprawa, że jestem zdecydowanym
    >> przeciwnikiem tramwajów -- uważam, że powinny zamiast tego stalowego
    >> dziadostwa (gdzie jak jeden ma awarię czy wypadek, to stoi wszystko)
    >> jeździć autobusy elektryczne.
    > Z tym, że po pierwsze trzeba te baterię wozić, po drugie nie starczy ich
    > na cały dzień, po trzecie bedą miały jeszcze gorszą sprawność od
    > tramwaju (która jest już gorsza od zwykłeg autobusu). Problem z
    > tramwajami polega na tym, że u nas szybki tramwaj to taki co ma dużo
    > szyb, ale dalej jest wolniejszy od autobusu:(

    Wg mnie straty są mniejsze niż wskazujesz jeśli uwzględnić że silnik
    spalinowy największe straty generuje przy ruszaniu i hamowaniu -- a te dwa
    elementy to rzecz nierozłączna w przyapdku autobusów miejskich. Może byłaby
    to prawda, gdyby autobus ruszył i jechał ruchem jednostajnym przez całą
    swoją trasę -- ale tak nie jest.

    >> Nie jestem żadnym "ekofaszystą" liczę więc to co zagraża LUDZIOM. CO2 to
    >> akurat najmniej istotna bzdurka dla zdowia człowieka -- ziemia sobie z CO2
    >> poradzi, co nie znaczy że nie trzeba zmniejszać także tej emisji.
    > Generalnie sprawa jest skomplikowana i nie jest takie oczywiste czy
    > sobie poradzi.

    Poradzi sobie. Bez człowieka, ale sobie poradzi.

    http://ascienceenthusiast.com/wp-content/uploads/201
    6/03/Earth-Mars-Moon-Human-Destruction.gif
    ;)

    > Co nie znaczy, że jedynym kryterium powinna być emisja
    > CO2 jak w świadectwach energetycznych, bo prowadzi to
    > do oczywistych bzdur.

    Zdecydowana zgoda.

    >> Z komina elektrowni nie wychodzi tylko para (chyba że masz na myśli
    >> chłodnice). :P Natomiast pyły, benzo(a)pireny, NOx, SOx są z pewnością
    >> emitowane w dużo mniejszym stopniu niż z kominów pod strzechami nawet
    >> uwzględniając i przeliczając "straty" na produkcji prądu.
    > Dlatego napisałem _prawi_ czysta para.

    Ah. ;)

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: