-
121. Data: 2010-01-15 23:02:59
Temat: Re: Termotransfer i "cynowanie" po radziecku
Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>
W dniu 2010-01-15 12:03, marko1a pisze:
>> Wyżucili do rynsztoka, znalazł biedak i krzyknął eureka.
>
> Nie wiem co mi wpadło do głowy aby napisac "wyżucić".
> Ale to jara po oczach.
Na następny raz polecam z menu Edycja / Wycofaj wiadomość (może w
Outlooku się nazywa nieco inaczej).
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
122. Data: 2010-01-16 19:21:02
Temat: Re: Termotransfer i "cynowanie" po radziecku
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
In news:slrnhku32e.sh6.jaros@falcon.lasek.waw.pl,
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> nabazgrał:
> Pan Michal Smolnik napisał:
>
>>>> W nosie to żyje raczej Staphylococcus (gronkowiec) w różnych
>>>> zjadliwych i niezjadliwych odmianach.
>>>
>>> Ale ja zażartowałem. Naprawdę.
>>
>> Rozumiem, ale naprostować trzeba bo wiedza o kiszeniu w narodzie
>> słaba.
>>
>> A w Szwecji są też kiszone śledzie!
>
> U nas towar ten występuje pod nazwą "ryba trzeciej świeżości".
A ja se mysle, co Oni tak się rozgadali o tym termotransferze...
a tu masz, o ogórki się rozchodzi ;-)
Włodek
-
123. Data: 2010-01-16 20:23:36
Temat: Re: Termotransfer i "cynowanie" po radziecku
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
In news:hik634$3ff$1@atlantis.news.neostrada.pl,
marko1a <m...@l...de> nabazgrał:
(ciap)
> Dochodzi do takich paranoi że 1kg zwykłej soli kuchennej jodowanej (bo
> prikaz że musi być jodowana) kosztuje niecałą złotówkę podczas gdy
> czysta sól do zmywarki w której nie ma jodu 7-8zł za kg.
>
i jak zwykle po D.. dostaje kilka osób, które nie mogą/nie powinny uzywać
jodowanej...
Włodek
-
124. Data: 2010-01-16 23:42:42
Temat: Re: Termotransfer i "cynowanie" po radziecku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>>>>> W nosie to żyje raczej Staphylococcus (gronkowiec) w różnych
>>>>> zjadliwych i niezjadliwych odmianach.
>>>>
>>>> Ale ja zażartowałem. Naprawdę.
>>>
>>> Rozumiem, ale naprostować trzeba bo wiedza o kiszeniu w narodzie
>>> słaba.
>>>
>>> A w Szwecji są też kiszone śledzie!
>>
>> U nas towar ten występuje pod nazwą "ryba trzeciej świeżości".
>
> A ja se mysle, co Oni tak się rozgadali o tym termotransferze...
> a tu masz, o ogórki się rozchodzi ;-)
Ogórki, śledzie... przecież nie zagrycha jest najważniejsza.
--
Jarek
-
125. Data: 2010-01-17 12:38:35
Temat: Re: Termotransfer i "cynowanie" po radziecku
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Adam Dybkowski" <a...@4...pl> napisał w wiadomości
news:hiqs70$qt5$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-15 12:03, marko1a pisze:
>
>>> Wyżucili do rynsztoka, znalazł biedak i krzyknął eureka.
>>
>> Nie wiem co mi wpadło do głowy aby napisac "wyżucić".
>> Ale to jara po oczach.
Eee tam. To nie grupa pl.misc.polonistyka
Marek