-
61. Data: 2016-01-16 01:35:10
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Hmmm... tak sobie czytam o tych drukarkach, one nawet nie są drogie (na allegro
niedawno po 230zł używaną ktoś wystawiał), ale nadruk jest termiczny. Czy to na
warstwie metalu będzie drukować dobrze? Trzeba by sprawdzić.
Moim zdaniem nie będzie.
Mam takie coś, co się nazywa Citizen Printiva 600.
Drukuje toto termotransferem z tasiemek. Swego czasu było to super
urządzenie. Można np. drukować metalicznymi kolorami.
Ale próby z nadrukiem na miedzi się nie udały - za szybkie odprowadzanie
ciepła niestety. Tak że dupablada.
-
62. Data: 2016-01-16 01:41:41
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A w najgorszym razie, drukarka 3d, z odpowiednim włóknem, które przywrze
> do miedzi i za dużo go nie pójdzie, czyli 1-2 warstwy...?
Imo zapomnij. Przynajmniej z "normalną" drukarką.
Po pierwsze wątpię, żeby w ogóle tworzywo się trzymało - choć nie
próbowałem, ale tak na wyczucie. Mogę sprawdzić.
Natomiast przede wszystkim dokładność jest żadna do takiego
zastosowania. Ciężko jest wydrukować coś o szerokości 1mm, żeby to się
sensownie prezentowało a co dopiero mniej...
Według mnie to odpada. To już prędzej jakieś kombinacje z naświetlarkami
UV ;
https://www.youtube.com/watch?v=fi4P-Bwc6g8
ale tu wracamy właściwie do laserowej drukarki i PCB. Tyle, że sprawa
jest o tyle prostsza, że nie trzeba nic transferować, wystarczy naświetlić.
-
63. Data: 2016-01-16 19:51:41
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-01-15 o 22:44, Jarek P. pisze:
> W dniu piątek, 15 stycznia 2016 22:06:10 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:
>
>
>> Ino, czy warstwa selenu ten tego...?
>
> Czytałem o tym niedawno na jakimś blogu (wybacz... nie pamiętam gdzie),
to samo mu tam w komentarzach zarzucono, facet w odpowiedzi odpisał,
że po pierwsze drukarka już tylko do płytek, po drugie on dokładnie
przygotowuje płytki, szlifuje krawędzie i narożniki, po trzecie -
> argument ostateczny: u niego działa :)
Tutaj adres
http://www.instructables.com/id/Modification-of-the-
Lexmark-E260-for-Direct-Laser--1/?ALLSTEPS
facet drukuje na drukarce laserowej, oczywiście przerobionej,
bezpośrednio na miedzi, ale bez fusera, toner utrwala w oparach acetonu.
--
Pozdr
Janusz_K
-
64. Data: 2016-01-17 00:44:12
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc [kropka] pl> napisał w
wiadomości news:5699673c$0$655$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-01-15 o 22:06, ACMM-033 pisze:
> [...]
>> To już chyba taniej wyjdzie zaanektować jakąś drukarkę do płyt CD,
>> kwestia tuszu, który odpowiednio dobrze przywrze i nie pozwoli na
>> podtrawianie?
>
> Może raczej fotograficzną plującą woskiem?
No no, coś w tym stylu. Ino grzać ją jakoś, aby wosk nie stężał. Czy inną
masą, co by się dobrze lepiła, dysz nie zapchała... Pomyślałem sobie o...
pająkach, jak niteczka jest w dupci jeszcze, to jest cieczą. Na powietrzu
błyskawicznie krzepnie... Da się ten pomysł natury wykorzystać? Ewentualnie
gąsienice, choć w tym przypadku pysio, ale też niteczka krzepnąca na
powietrzu. Gdyby krzepla zaraz po dotknięciu płytki, nie zdążając się
jeszcze rozpłynąć, to chyba by było dobre?
Hmm... Skojarzyła mi się drukarka stricte termotransferowa, taka, co to
folia jeździ z barwnikiem i grzała... e... nie... musiało by miedź rozgrzać
i nie dopuścić do rozpłynięcia barwnika...
Dobra, spadam...
--
LH
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
65. Data: 2016-01-17 00:58:31
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:47de7a45-0ca6-44e3-8d40-5c4e4ceaeb65@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 15 stycznia 2016 22:06:10 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:
>> Ino, czy warstwa selenu ten tego...?
> Czytałem o tym niedawno na jakimś blogu (wybacz... nie pamiętam gdzie),
Spoko, może kiedyś trafię.
> to samo mu tam w komentarzach zarzucono, facet w odpowiedzi odpisał,
> że po pierwsze drukarka już tylko do płytek, po drugie on dokładnie
> przygotowuje płytki,
Żeby się płycia ładnie z wałkiem scałowała, to ja jednak widzę tu cokolwiek
docisk, aby ewentualne nierówności, ten tego, przylegały...
Już pies trącał wałek na straty, tylko jak to potem np. przez dyfuzor
przepuścić, by uniknąć sytuacji, że przelatująca mucha piardnie i wydruk
idzie do przedszkola.
> szlifuje krawędzie i narożniki, po trzecie - argument ostateczny: u niego
> działa :)
Chętnie zobaczę dowód :P :))
> To już chyba taniej wyjdzie zaanektować jakąś drukarkę do płyt CD,
> Hmmm... tak sobie czytam o tych drukarkach, one nawet nie są drogie
> (na allegro niedawno po 230zł używaną ktoś wystawiał), ale nadruk
> jest termiczny. Czy to na warstwie metalu będzie drukować dobrze?
> Trzeba by sprawdzić.
Jak to utrwalić? Nie wiem, czy takie z taśmą termotransferowa się nadadzą,
ale i tak, plytka jest z warstwą miedzi, a ciepło miedź lubi i nie bardzo
czaję, jak by to miało się rozgrzać, aby wydruk był trwały...?
> Ja tam póki co zostaje przy transferze chemicznym. Problemy z płytkami
> dwustronnymi
> okazały się ogarnialne (poza tym i tak bardzo rzadko dwustronne robię), a
> sama metoda
> jest tak prosta i tak dobre efekty daje, że mi wystarczy chyba na długo :)
Ja też przynajmniej myślami zostanę... chyba, że zobaczę np. na jakimś
filmie, że chodzi i działa coś, co na chłopski rozum działać nie powinno.
Niejeden był wynalazca, co nie wiedział, że się nie da, mówiono mu, nie
chciał słuchać, itd. - no i zrobił.
> A i tak uważam, że od pierwszych płytek robionych za gówniarza jeszcze,
> projektowanych na papierze milimetrowym i nanoszonych na laminat lakierem
> "samochodowym"
> najpierw "grafionem" od cyrkli kreślarskich, a potem rapitografem
> zrobionym ze strzykawki z krótką,
> ściętą na tępo igłą, w dziedzinie amatorskiego PCB przeszedłem drogę
> conajmniej jak ze
> średniowiecza do... może nie do lotów w kosmos, ale do pary i
> elektryczności na pewno :)
No, mnie łapki niestety się ciutkę trzęsą, choć jak się sprężę, to nawet uda
mi się zrobić nieruchomą fotkę aparatem w trybie nocnym, to chyba jednak mi
drukarka zostaje... Kiedyś daaawno temu próbowałem fotograficznie
(oddawałem, focony był układ ścieżek i potem przenoszony na emulsję i
trawiona płytka, którą później robiłem), ale zawirowania różne i temat się
urwał bardzo szybko, szczegółów oszczędzę, bo są zbyt osobiste...
--
--.../...--
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
66. Data: 2016-01-17 01:00:10
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:n7c37u$4iq$2@node1.news.atman.pl...
>
>> Hmmm... tak sobie czytam o tych drukarkach, one nawet nie są drogie (na
>> allegro niedawno po 230zł używaną ktoś wystawiał), ale nadruk jest
>> termiczny. Czy to na warstwie metalu będzie drukować dobrze? Trzeba by
>> sprawdzić.
>
> Moim zdaniem nie będzie.
> Mam takie coś, co się nazywa Citizen Printiva 600.
> Drukuje toto termotransferem z tasiemek. Swego czasu było to super
> urządzenie. Można np. drukować metalicznymi kolorami.
>
> Ale próby z nadrukiem na miedzi się nie udały - za szybkie odprowadzanie
> ciepła niestety. Tak że dupablada.
Ale jakby tak spróbować płytkę wstępnie ogrzać? Tylko aby drukarki w srodku
nie popalić...
--
-.-./--.-//-../-..-
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
67. Data: 2016-01-17 01:03:55
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:n7c3k6$nr$1@node2.news.atman.pl...
>
>> A w najgorszym razie, drukarka 3d, z odpowiednim włóknem, które przywrze
>> do miedzi i za dużo go nie pójdzie, czyli 1-2 warstwy...?
>
> Imo zapomnij. Przynajmniej z "normalną" drukarką.
> Po pierwsze wątpię, żeby w ogóle tworzywo się trzymało - choć nie
> próbowałem, ale tak na wyczucie. Mogę sprawdzić.
No, wiadomo, że nie jakieś superprecyzyjne... ale np. serię radyjek dla
babci, może by wyszło? Na jakieś proste rzeczy.
>
> Natomiast przede wszystkim dokładność jest żadna do takiego zastosowania.
> Ciężko jest wydrukować coś o szerokości 1mm, żeby to się sensownie
> prezentowało a co dopiero mniej...
Wiadomo, precyzja być musi.
>
> Według mnie to odpada. To już prędzej jakieś kombinacje z naświetlarkami
> UV ;
>
> https://www.youtube.com/watch?v=fi4P-Bwc6g8
>
> ale tu wracamy właściwie do laserowej drukarki i PCB. Tyle, że sprawa jest
> o tyle prostsza, że nie trzeba nic transferować, wystarczy naświetlić.
To już chyba wydruk/fotografia na kliczy i jak u fotografa...
--
33/67
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
68. Data: 2016-01-17 17:51:35
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: szod <b...@a...pl>
W dniu 13-01-2016 o 12:44, Jarek P. pisze:
> 3) Sprawa rozpuszczalnika nitro okazała się być mocno
> kontrowersyjna i choć na moim egzemplarzu rezultaty były
> bardzo dobre, zacząłem testować inne składniki, dochodząc
> w końcu do receptury IPA:Aceton 2:1 jako ideału zarówno
> od strony ekonomicznej, jak i jakościowej. Piszę o tym
> na swojej stronie, samą procedurę zaś dla uniknięcia
> przekłamań zamieściłem od nowa:
>
> http://domwlesie.eu/moje-projekty/amatorskie-plytki-
transfer-chemiczny/
Ja też spróbowałem zrobić na próbę kawałek płytki. Kupiłem drukarkę HP
LaserJet P1102w. Przy próbach okazało się, że gładki papier z okładek
pisma EdW nie nadawał się do tego sposobu. Pomimo że toner się go słabo
trzymał i teoretycznie powinien odejść, wszystko zostawało na papierze.
Kalkę techniczną też próbowałem i efekty marne - nie dość że nie
wszystko przechodziło, to jeszcze druk się rozmazywał pomimo właściwych
proporcji Acetonu i izopropanolu. Po różnych próbach doszedłem do takiej
metody z papierem jak to pisze na opakowaniu "kredowanym":
1. Oczyszczenie miedzi papierem 800 i wyczyszczenie izopropanolem.
2. Położenie wydruku na laminacie, przytrzymanie żeby się nie przesuwał
i polanie roztworem.
3. Dociskanie niezbyt mocne palcem po tym mokrym papierze aż papier
zacznie podsychać. Przy mocnym dociskaniu ścieżki mogą się lekko rozlać.
Docisk w wyczuciem wystarczy.
4. Odłożenie i odczekanie na mocniejsze podeschnięcie.
5. Podgrzanie płytki hotem. Ustawiłem na 150 stopni i podgrzewałem aż
płytka będzie gorąca, ale nie parzyła. Jak się okazało, ważne jest
dokładne wysuszenie tego papieru i tonera, bo toner jest nieco miękki od
acetonu i przy niewystarczającym wysuszeniu uszkadza się przy odrywaniu
papieru. A szybko nie wyschnie sam.
6. Wrzucenie płytki do wody, odczekanie aż papier nasiąknie i usunięcie
go. Resztki papieru w zakamarkach i w środkach otworów doskonale usuwa
płyn od kamienia i rdzy. Ja miałem płyn ze spryskiwaczem TYTAN. Spryskać
i lekko pocierać palcem. Pięknie się papier rozpuszcza co widać po
mętnieniu płynu. Nie rusza nadruku.
Ostateczny efekt takiej procedury jest tu:
http://zapodaj.net/cbbee0b91b29c.jpg.html
Jest to kawałek wydruku wycięty z całości.
Te cienkie ścieżki pomiędzy nóżkami tranzystorów mają 20 milsów.
Uszkodził mi się tylko jeden kawałek ścieżki, ale nie wiem w którym
momencie, bo nie zauważyłem. Przy zrywaniu papieru nie widziałem na nim
tonera, to pewnie później. Toner trzyma się sensownie, nie odłazi po
"smyrnięciu" palcem. Trzeba go paznokciem potraktować. Nie mam
porównania to zwykłego termotransferu, bo nie robiłem. Ale sądzę, że
będzie bardziej zniekształcał ścieżki przy dociskaniu laminatorem niż w
tej metodzie.
-
69. Data: 2016-01-18 18:20:27
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Thu, 14 Jan 2016 15:40:55 -0800 (PST), g...@g...com
napisał(a):
> Podejrzewam że chyba każda laserówka będzie się nadawała.
Najprawdopodobniej tak, lecz znaczenie ma toner. Niedawno robiłem swoje
pierwsze płytki na wydrukach z HP LJ P2050 i chyba nigdy wcześniej toner
się tak źle nie przeprasował i nie było tyle problemów z jego
usunięciem. Wygląda na to, że będę musiał nabyć drugą kasetę do tej
drukarki, by móc normalnie robić płytki termotransferem :/
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
70. Data: 2016-01-22 15:42:29
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
szod <b...@a...pl> wrote:
> To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
> sprzedaży nadaje się do termotransferu?
Wydawaloby sie, ze kazda...
Ja uzywam starocia LaserJet 6P. Jest wielka, ciezka, ma tylko Centronics
(ale tania przejsciowka USB-Centronics, chyba jakas podrobka Prolifica,
dziala), ale daje rade. Mam ja ponad 10 lat (a kupilem uzywana), zrobilem
nia przez ten czas kilkaset plytek i nigdy jeszcze nie wymienialem tonera.
Raz tylko ja otworzylem, zeby wyczyscic (co nie jest takie proste, ale
jest wykonalne), bo wydruki byly blade (slabe krycie).
Jakbym teraz kupowal, to wolalbym doplacic i kupic jakas mniejsza i nowsza
(moze sieciowa - teraz jest podpieta po USB do linuksowego routera z
CUPS-em). Nie zebym byl z tej niezadowolony, po prostu to wielki, ciezki
kloc i zamiast spiac go bezposrednio do switcha (lub nawet po wifi),
musialem dorzucic soft do routera (nie chce podlaczac za kazdym razem
laptopa do drukarki, to niewygodne, jakas opcja jest tez IrDA, ale to
znowu podlaczanie dongle'a po USB do laptopa). Ale nie wiem, czy
dzisiejsze sa mniejsze, kompletnie nie mam rozeznania.
Niedlugo bede robil plytke i chce uzyc metody Jarka (IPA + aceton), chce
sprobowac z papierem kredowym, kupionym kiedys na Allegro do
termotransferu (jego wada jest to, ze slabo przepuszcza plyny, wiec moze
sie nie udac albo trzeba bedzie pokryc papier od strony druku, zobaczymy),
zdam relacje.
--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/