-
1. Data: 2016-04-16 03:52:43
Temat: Teraz Holandia
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
... chce w 2025 roku wprowadzić zakaz sprzedaży aut
na benzynę, wszystkie mają być wtedy już elektryczne:
http://www.sciencealert.com/the-netherlands-is-makin
g-moves-to-ban-all-non-electric-vehicles-by-2025
-
2. Data: 2016-04-16 07:47:07
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 16.04.2016 o 03:52, Pszemol pisze:
> .... chce w 2025 roku wprowadzić zakaz sprzedaży aut
> na benzynę,
Byłoooooo !!!!
-
3. Data: 2016-04-16 08:14:16
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2016-04-16 o 03:52, Pszemol pisze:
> ... chce w 2025 roku wprowadzić zakaz sprzedaży aut
> na benzynę, wszystkie mają być wtedy już elektryczne:
> http://www.sciencealert.com/the-netherlands-is-makin
g-moves-to-ban-all-non-electric-vehicles-by-2025
Ale opony będą mogły być gumowe, czy tylko ekologiczne - bambusowe?
--
MN
-
4. Data: 2016-04-16 13:06:06
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: <5...@9...130606.invalid> (Tom N)
Marcin N w
<news:5711d833$0$22828$65785112@news.neostrada.pl>:
> W dniu 2016-04-16 o 03:52, Pszemol pisze:
>> ... chce w 2025 roku wprowadzić zakaz sprzedaży aut
>> na benzynę, wszystkie mają być wtedy już elektryczne:
>> http://www.sciencealert.com/the-netherlands-is-makin
g-moves-to-ban-all-non-electric-vehicles-by-2025
> Ale opony będą mogły być gumowe, czy tylko ekologiczne - bambusowe?
Tylko wąż gumowy...
--
'Tom N'
-
5. Data: 2016-04-16 17:48:44
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
news:5711d833$0$22828$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2016-04-16 o 03:52, Pszemol pisze:
>> ... chce w 2025 roku wprowadzić zakaz sprzedaży aut
>> na benzynę, wszystkie mają być wtedy już elektryczne:
>> http://www.sciencealert.com/the-netherlands-is-makin
g-moves-to-ban-all-non-electric-vehicles-by-2025
>
> Ale opony będą mogły być gumowe, czy tylko ekologiczne - bambusowe?
Widzę, że kolega sceptyczny... a skąd ta postawa?
-
6. Data: 2016-04-16 21:00:07
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2016-04-16 o 17:48, Pszemol pisze:
> "Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
> news:5711d833$0$22828$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2016-04-16 o 03:52, Pszemol pisze:
>>> ... chce w 2025 roku wprowadzić zakaz sprzedaży aut
>>> na benzynę, wszystkie mają być wtedy już elektryczne:
>>> http://www.sciencealert.com/the-netherlands-is-makin
g-moves-to-ban-all-non-electric-vehicles-by-2025
>>>
>>
>> Ale opony będą mogły być gumowe, czy tylko ekologiczne - bambusowe?
>
> Widzę, że kolega sceptyczny... a skąd ta postawa?
Ano stąd, że póki co nie istnieje samochód elektryczny, którym mógłbym
sobie pojechać do Paryża czy choćby do Białki Tatrzańskiej.
Zmuszanie ludzi to kretyństwo, ale czego się spodziewać po politykach
UE, którzy dwa lata debatowali, ile wody powinno być w kiblu w spłuczce,
albo wydali dyrektywę, żeby z drabiny schodzić tyłem.
--
MN
-
7. Data: 2016-04-16 21:36:37
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
news:57128bb2$0$655$65785112@news.neostrada.pl...
>> Widzę, że kolega sceptyczny... a skąd ta postawa?
>
> Ano stąd, że póki co nie istnieje samochód elektryczny, którym mógłbym
> sobie pojechać do Paryża czy choćby do Białki Tatrzańskiej.
Do Paryża to jechałbym pociągiem albo leciał samolotem...
Szkoda mi życia na tego typu dystanse w samochodzie.
> Zmuszanie ludzi to kretyństwo, ale czego się spodziewać po politykach UE,
> którzy dwa lata debatowali, ile wody powinno być w kiblu w spłuczce, albo
> wydali dyrektywę, żeby z drabiny schodzić tyłem.
Widzisz, nie każdy jest w stanie wszystko zrozumieć... nie przejmuj się.
Kiedyś też wydawało mi się śmieszne że UE marchewkę uznało za owoc,
dopóki nie zrozumiałem powodów dla takiej decyzji i już mnie to nie śmieszy.
Wiele zagadnień, z pozoru śmiesznych i głupich, wydaje się sensownych
po głębszym zapoznaniu się ze sprawą. Ale nie każdemu się chce ani nie
każdy może się z każdą sprawą dogłębnie zapoznawać - inne mamy,
często fajniesze, rzeczy do roboty w życiu. A bez zapoznania się ze sprawą
nie warto się wyśmiewać czy wytykać kretyństwa w czymś czego się nie
rozumie...
-
8. Data: 2016-04-17 08:55:27
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: ddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 16.04.2016 o 21:36, Pszemol pisze:
>> Ano stąd, że póki co nie istnieje samochód elektryczny, którym mógłbym
>> sobie pojechać do Paryża czy choćby do Białki Tatrzańskiej.
>
> Do Paryża to jechałbym pociągiem albo leciał samolotem...
> Szkoda mi życia na tego typu dystanse w samochodzie.
aha, czyli skoro ty jesteś leniem i nie pojedziesz samochodem to znaczy
że nikt nie będzie chciał/musiał jechać ;)
u ciebie to zrozumiałe, przez ocean dość długo się jedzie, ale z Polski
jest dość blisko
często w ostatniej chwili wymyślam wyjazd typu: to jedźmy teraz do
Krakowa, albo jutro zwiedzamy Berlin więc w nocy wyjeżdżamy. Samolotu od
ręki nie znajdę, a jak znajdę to na pewno będzie kilkukrotnie droższy, a
teraz nie muszę się zastanawiać czy jeśli w pracy zrobiłem 100km, to
wystarczy mi paliwa żeby dojechać nad morze, czy będę musiał po drodze
marnować czas i tankować
>
>> Zmuszanie ludzi to kretyństwo, ale czego się spodziewać po politykach
>> UE, którzy dwa lata debatowali, ile wody powinno być w kiblu w
>> spłuczce, albo wydali dyrektywę, żeby z drabiny schodzić tyłem.
>
> Widzisz, nie każdy jest w stanie wszystko zrozumieć...
ale co tu rozumieć, może ty lubisz wszelkie nakazy, ja z natury będę z
nimi walczył
> Wiele zagadnień, z pozoru śmiesznych i głupich, wydaje się sensownych
> po głębszym zapoznaniu się ze sprawą. Ale nie każdemu się chce ani nie
> każdy może się z każdą sprawą dogłębnie zapoznawać - inne mamy,
> często fajniesze, rzeczy do roboty w życiu. A bez zapoznania się ze sprawą
> nie warto się wyśmiewać czy wytykać kretyństwa w czymś czego się nie
> rozumie...
uważasz że to mądre bo zapoznałeś się ze sprawą i dla kogoś kto
chce/musi pojechać z Holandii do Polski będzie inne rozwiązanie... albo
będzie to martwy przepis, bo każdy prowadzący działalność może mieć
potrzebę dalszego wyjazdu autem
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
9. Data: 2016-04-17 09:02:57
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: Shrek <...@w...pl>
On 16.04.2016 21:36, Pszemol wrote:
>> Ano stąd, że póki co nie istnieje samochód elektryczny, którym mógłbym
>> sobie pojechać do Paryża czy choćby do Białki Tatrzańskiej.
>
> Do Paryża to jechałbym pociągiem albo leciał samolotem...
> Szkoda mi życia na tego typu dystanse w samochodzie.
Ok - do Paryża to może średnio - ale np Warszawa - Brelin jakieś 5
godzin samochodem, pociągiem 4,5 ale trzeba być wcześniej na dworcu,
samolotem 45 minut ale trzeba być jakieś 1,5 godziny wcześniej lotnisku
i potem z pół godziny zanim się z lotniska wygrzebiesz. Czyli jakieś 2,5
- w stosunku do 4 samochodem nie powala - zwłaszcza jak nie jedsziesz do
samego Berlina a gdzieś obok.
> Widzisz, nie każdy jest w stanie wszystko zrozumieć... nie przejmuj się.
> Kiedyś też wydawało mi się śmieszne że UE marchewkę uznało za owoc,
> dopóki nie zrozumiałem powodów dla takiej decyzji i już mnie to nie
> śmieszy.
A mnie dalej śmieszy. Mimo że wiem czemu tak jest;)
> Wiele zagadnień, z pozoru śmiesznych i głupich, wydaje się sensownych
> po głębszym zapoznaniu się ze sprawą. Ale nie każdemu się chce ani nie
> każdy może się z każdą sprawą dogłębnie zapoznawać - inne mamy,
> często fajniesze, rzeczy do roboty w życiu. A bez zapoznania się ze sprawą
> nie warto się wyśmiewać czy wytykać kretyństwa w czymś czego się nie
> rozumie...
No dobra - a teraz czekamy na argumenty;)
Shrek
-
10. Data: 2016-04-17 11:35:50
Temat: Re: Teraz Holandia
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 16 Apr 2016 14:36:37 -0500, Pszemol napisał(a):
>>> Widzę, że kolega sceptyczny... a skąd ta postawa?
>> Ano stąd, że póki co nie istnieje samochód elektryczny, którym mógłbym
>> sobie pojechać do Paryża czy choćby do Białki Tatrzańskiej.
>
> Do Paryża to jechałbym pociągiem albo leciał samolotem...
> Szkoda mi życia na tego typu dystanse w samochodzie.
A na pociag ci nie szkoda ? Toz z Krakowa do Paryza doba, i to z
wieloma przesiadkami.
Paryz jeszcze wzglednie blisko Polski jest, przynajmniej zachodniej.
Wsiadasz, 12h i jestes. Co prawda dzien zmarnowany ... ale i samolotem
wcale nie jest tak szybko - lot krotki, ale godzina na załadowanie,
dojazd, rezerwa, wyładowanie, dojazd - i pol dnia zmarnowane :-)
Tyle, ze mozna ksiazke poczytac.
A jak nie ma bezposredniego lotu, to czas rosnie :-)
No i jak to juz dyskutowalismy - sam Paryz czy okolice, samochod na
miejscu przydatny czy wrecz przeszkadzajacy, jedna czy 4 osoby ...
nasi europoslowie jakos chetnie samochodami do Brukseli jezdza, mimo,
ze samolot maja za darmo.
Automatyczny samochod by sie przydal, ale elekryczny z dlugim postojem
co 2h to nie :-)
J.