eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 31. Data: 2013-09-01 21:47:53
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> WIEM !!!
    >>>> Produkować tak aby się NIE PSUŁO.
    >>>> Czyli powrót do XIX wieku i korzeni spisku żarówkowego.
    >>>
    >>> Swietlowki indukcyjne ?
    >>
    >> Ale czym przylutować tą cholerną cewkę, żeby sie nie zepsuło?
    >
    > Cewka bedzie wymienna, aby producenci zarobili.
    >
    > Banka z rtecia bedzie jedna i to za gruba kaucja :-)

    To niech ma jeszcze grube szkło.

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2013-09-01 22:04:39
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "kk" <...@...pl>

    >
    > Królewska zbroja, to jakiś detal. Rtęci używało się od dawna do
    > wydobywania
    > złota i srebra ze zmielonej rudy. Ciasto amalgamatowe ładowano do worów
    > jutowych i ogrzewano pod prasą. Rtęć parowała, skraplała się wyżej na
    > jakichś powierzchniach chłodzonych wodą, gdzie mogła być zebrana do
    > ponownego
    > wykorzystania. Przy czymś takim, to dopiero musiało być fajne zajęcie.
    >

    Nie tak dawno na Discovery było o jakiejś kopalni złota.
    Rtęć odparowywano nad ogniskiem w kociołku.


  • 33. Data: 2013-09-01 22:07:07
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 01 Sep 2013 19:38:23 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > kk napisało:
    >> A jeszcze wcześniej rtęć wykorzystywało się do wykonywania złoceń.
    >> Brało się złoto rozpuszczone w rtęci na watkę i polerowało zbroję królowi.
    >> To dopiero musiały być pary.
    >
    > Jaką tam znowu watkę. Amalgamat sam w sobie jest plastyczny jak mokra wata.
    > Kiedyś w dzieciństwie dostałem grudkę srebrnego od dentysty. W nagrodę, bo
    > byłem grzeczny. Tak fajnie chrzęścił pod palcami przy ugniataniu. Później
    > rtęć odparowała, stwardzniał i nie był już taki fajny.

    Z amalgamatu dentystycznego chyba nie paruje.
    Tam sie jakies skomplikowane reakcje chemiczno-fazowe tworza, ale
    parowananie nie jest istotne.

    > O którymś wezyrze czy innym takim czytałem, że kazał sobie rtęcią napełnić
    > fontannę w ogrodzie. I przechadzał się po "wodzie" w blasku księżyca. Tyle
    > że musieli mu dywany na to kłaść, by mógł równowagę utrzymać.

    A teraz jest troche teleskopow z lustrem z plynnej rteci.

    J.





  • 34. Data: 2013-09-01 22:35:42
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Kiedyś w dzieciństwie dostałem grudkę srebrnego od dentysty. W nagrodę,
    >> bo byłem grzeczny. Tak fajnie chrzęścił pod palcami przy ugniataniu.
    >> Później rtęć odparowała, stwardzniał i nie był już taki fajny.
    >
    > Z amalgamatu dentystycznego chyba nie paruje.
    > Tam sie jakies skomplikowane reakcje chemiczno-fazowe tworza, ale
    > parowananie nie jest istotne.

    A te przemiany, to co może zainicjować? Wydawało mi się, że amalgamat
    przed użyciem przechowywano po prostu w szczelnie zamkniętych naczyniach.
    Logicznym jest, że zaczyna się od parowania, a potem może być róznie.

    Faktem jest, że rtęć nigdy nie odparowuje do końca. Widać to choćby
    w tym, że złote sztabki i monety sprzedawane przez banki -- za
    przeproszeniem -- szwajcarskie, w latach czterdziestych zaczęły mieć
    domieszkę ręci, która nigdy w naturalnych pokładach złotu nie towarzyszy.
    Zdradziło to dentystyczne pochodzenie kruszcu.

    --
    Jarek


  • 35. Data: 2013-09-01 22:36:06
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    kk napisało:

    >> Rtęć parowała, skraplała się wyżej na jakichś powierzchniach
    >> chłodzonych wodą, gdzie mogła być zebrana do ponownego
    >> wykorzystania. Przy czymś takim, to dopiero musiało być
    >> fajne zajęcie.
    >
    > Nie tak dawno na Discovery było o jakiejś kopalni złota.
    > Rtęć odparowywano nad ogniskiem w kociołku.

    Hmm, czyli w dziedzinie recyklingu mamy regres.

    --
    Jarek


  • 36. Data: 2013-09-01 23:03:22
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan J.F. napisał:
    [..]
    >> Swietlowki indukcyjne ?
    >
    > Ale czym przylutować tą cholerną cewkę, żeby sie nie zepsuło?

    Zespawać.

    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 37. Data: 2013-09-01 23:54:59
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 01 Sep 2013 20:35:42 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >> Z amalgamatu dentystycznego chyba nie paruje.
    >> Tam sie jakies skomplikowane reakcje chemiczno-fazowe tworza, ale
    >> parowananie nie jest istotne.
    >
    > A te przemiany, to co może zainicjować? Wydawało mi się, że amalgamat
    > przed użyciem przechowywano po prostu w szczelnie zamkniętych naczyniach.

    Wydaje mi sie ze to sie inicjuje przez mieszanie - przed uzyciem.

    > Logicznym jest, że zaczyna się od parowania, a potem może być róznie.

    Logiczne jest tez ze z takiej grudki w dziurze bedzie dlugo parowalo,
    wiec to nie jest metoda na wypelnienia :-)

    > Faktem jest, że rtęć nigdy nie odparowuje do końca. Widać to choćby
    > w tym, że złote sztabki i monety sprzedawane przez banki -- za
    > przeproszeniem -- szwajcarskie, w latach czterdziestych zaczęły mieć
    > domieszkę ręci, która nigdy w naturalnych pokładach złotu nie towarzyszy.
    > Zdradziło to dentystyczne pochodzenie kruszcu.

    No nie wiem - bo z jednej strony jak czytasz - do wydobycia zlota
    czesto uzywano rtec, z drugiej - amalgamaty chyba zlota nie zawieraja,
    a zlote zeby byly po prostu zlote, bez rteci.

    J.


  • 38. Data: 2013-09-02 00:13:35
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Z amalgamatu dentystycznego chyba nie paruje.
    >>> Tam sie jakies skomplikowane reakcje chemiczno-fazowe tworza, ale
    >>> parowananie nie jest istotne.
    >>
    >> A te przemiany, to co może zainicjować? Wydawało mi się, że amalgamat
    >> przed użyciem przechowywano po prostu w szczelnie zamkniętych naczyniach.
    >
    > Wydaje mi sie ze to sie inicjuje przez mieszanie - przed uzyciem.

    Amalgamat, to po prostu stop rtęci z innym metalem. Wprawdzie miesza się
    w temperaturze pokojowej, czyli grubo poniżej topnienia złota czy srebra,
    ale chwilę to musi potrwać. Nie ma sensu, by pan doktor miał coś ucierać
    w moździerzu, skoro stop jest stabilny i da się go przechowywać.

    >> Logicznym jest, że zaczyna się od parowania, a potem może być róznie.
    >
    > Logiczne jest tez ze z takiej grudki w dziurze bedzie dlugo parowalo,
    > wiec to nie jest metoda na wypelnienia :-)

    Rtęć paruje dość szybko. Tak, próbowałem osobiście. Srebrny przedmiot
    potarty rtęcią świeci się jak psu jaja, ale z czasem po odparowaniu
    rtęci szarzeje. Plomba amalgamatowa utwasdzała się wiele godzin
    (wstępnie, bo tak ostatecznie, to wiele dni).

    >> Faktem jest, że rtęć nigdy nie odparowuje do końca. Widać to choćby
    >> w tym, że złote sztabki i monety sprzedawane przez banki -- za
    >> przeproszeniem -- szwajcarskie, w latach czterdziestych zaczęły mieć
    >> domieszkę ręci, która nigdy w naturalnych pokładach złotu nie towarzyszy.
    >> Zdradziło to dentystyczne pochodzenie kruszcu.
    >
    > No nie wiem - bo z jednej strony jak czytasz - do wydobycia zlota
    > czesto uzywano rtec, z drugiej - amalgamaty chyba zlota nie zawieraja,
    > a zlote zeby byly po prostu zlote, bez rteci.

    Złote plomby amalgamatowe też robiono, nie tylko srebrne. Złoto jest dużo
    twardsze. A amalgamcji przy wydobyciu złota nie stosuje się od dawna.
    Ale oczywiście, można to tłumaczyć w ten sposób, że akurat w czasie wojny
    zaczęto przetapiać stare złote zabytki. Niektórzy może nawet uwierzą.

    --
    Jarek


  • 39. Data: 2013-09-02 00:40:02
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: Marek <f...@f...com>

    On 01 Sep 2013 15:47:34 GMT, Jarosław Sokołowski<j...@l...waw.pl>
    wrote:
    > W warszawskich zakładach Róży Luksemburg rtęć do lamp wkraplały
    kobiety
    > przy taśmie za pomocą pipety. Z fatalnymi skutkami dla zdrowia, o
    czym
    > wiadomo było tylko lokalnie, bo o nierozprzestrzenianie wiadomości
    > dbano bardzo starannie. Zakłady upadły razem z komuną, zostały
    budynki.

    Po jakim czasie u tych kobiet występowały objawy zatrucia?

    --
    Marek


  • 40. Data: 2013-09-02 00:41:46
    Temat: Re: Temat świetlówek - żarówek powraca. Teraz i świetlówki grożne dla życia.
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 2 września 2013 00:13:35 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    > Pan J.F. napisał:
    >
    >
    >
    > >>> Z amalgamatu dentystycznego chyba nie paruje.
    >
    > >>> Tam sie jakies skomplikowane reakcje chemiczno-fazowe tworza, ale
    >
    > >>> parowananie nie jest istotne.
    >
    > >>
    >
    > >> A te przemiany, to co może zainicjować? Wydawało mi się, że amalgamat
    >
    > >> przed użyciem przechowywano po prostu w szczelnie zamkniętych naczyniach.
    >
    > >
    >
    > > Wydaje mi sie ze to sie inicjuje przez mieszanie - przed uzyciem.
    >
    >
    >
    > Amalgamat, to po prostu stop rtęci z innym metalem. Wprawdzie miesza się
    >
    > w temperaturze pokojowej, czyli grubo poniżej topnienia złota czy srebra,
    >
    > ale chwilę to musi potrwać. Nie ma sensu, by pan doktor miał coś ucierać
    >
    > w moździerzu, skoro stop jest stabilny i da się go przechowywać.
    >
    >
    >
    > >> Logicznym jest, że zaczyna się od parowania, a potem może być róznie.
    >
    > >
    >
    > > Logiczne jest tez ze z takiej grudki w dziurze bedzie dlugo parowalo,
    >
    > > wiec to nie jest metoda na wypelnienia :-)
    >
    >
    >
    > Rtęć paruje dość szybko. Tak, próbowałem osobiście. Srebrny przedmiot
    >
    > potarty rtęcią świeci się jak psu jaja, ale z czasem po odparowaniu
    >
    > rtęci szarzeje. Plomba amalgamatowa utwasdzała się wiele godzin
    >
    > (wstępnie, bo tak ostatecznie, to wiele dni).
    >
    >
    >
    > >> Faktem jest, że rtęć nigdy nie odparowuje do końca. Widać to choćby
    >
    > >> w tym, że złote sztabki i monety sprzedawane przez banki -- za
    >
    > >> przeproszeniem -- szwajcarskie, w latach czterdziestych zaczęły mieć
    >
    > >> domieszkę ręci, która nigdy w naturalnych pokładach złotu nie towarzyszy.
    >
    > >> Zdradziło to dentystyczne pochodzenie kruszcu.
    >
    > >
    >
    > > No nie wiem - bo z jednej strony jak czytasz - do wydobycia zlota
    >
    > > czesto uzywano rtec, z drugiej - amalgamaty chyba zlota nie zawieraja,
    >
    > > a zlote zeby byly po prostu zlote, bez rteci.
    >
    >
    >
    > Złote plomby amalgamatowe też robiono, nie tylko srebrne. Złoto jest dużo
    >
    > twardsze. A amalgamcji przy wydobyciu złota nie stosuje się od dawna.
    >
    > Ale oczywiście, można to tłumaczyć w ten sposób, że akurat w czasie wojny
    >
    > zaczęto przetapiać stare złote zabytki. Niektórzy może nawet uwierzą.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Jarek

    Amalgamaty używane w stomatologi muszą być wykonywane bezpośrednio przed użyciem. Po
    zmieszaniu rtęci z pyłem srebrnym stan przypominający ciasto zachowują przez krótki
    czas. Następnie twardnieją. Toksyczne są tylko w czasie mieszania składników i przez
    chwilę zanim nie przejdzie taki stop w stan stały. Wypełnienia amalgamatowe to pomimo
    wady ze nie posiadają koloru zęba najlepsze i najtrwalsze wypełnienia. Wyszły z
    użycia bo są tanie. Plomba amalgamatowa założona zgodnie z zasadami sztuki ma
    trwałość liczoną dziesiątkami lat. Często jest to plomba " do końca życia". Plomby
    amalgamatowe nie powodują próchnicy wtórnej. Pojęcie próchnicy wtórnej powstało jak
    zaczęto stosować do wypełnień materiały inne niż z amalgamatu rtęci i srebra.
    Przedtem było nieznane. Srebro występujące w amalgamacie ma właściwości
    bakteriobójcze i odkażające. Dlatego przy takiej plombie nie może rozwijać się
    próchnica. Rtęć też ma takie właściwości i byłą używana na przykład pod postacią
    szarej maści na syfa.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: