eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTelewizor Elektron D350 (?) /352 (?) /382i (?)Re: Telewizor Elektron D350 (?) /352 (?) /382i (?)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Telewizor Elektron D350 (?) /352 (?) /382i (?)
    Date: Thu, 21 May 2009 12:20:27 +0000 (UTC)
    Organization: : : :
    Lines: 90
    Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
    References: <6...@n...onet.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <gv34gi$93t$1@news.onet.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl> <gv3bmr$v0l$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 87-205-205-90.adsl.inetia.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1242908427 16394 87.205.205.90 (21 May 2009 12:20:27 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 21 May 2009 12:20:27 +0000 (UTC)
    X-User: zxcvbnm
    User-Agent: slrn/0.9.8.1 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:564004
    [ ukryj nagłówki ]

    AW napisał:

    >>> No super, jesteś kozak bo nie masz telewizora.
    >>> Ale powiedz jeszcze dlaczego go nie masz?
    >>> Bo chyba nie dlatego, że cię nie stać?
    >>
    >> Ależ oczywiście, że mnie stać. Nie wiem czy jestem kozak, a o powodach
    >
    > Oczywiście, że nie jesteś, to żart taki był - gdybyś nie załapał.
    > Powody dla których nie masz telewizora chyba nikogo (włączając
    > w to mnie) nie interesują.

    A pytanie "Ale powiedz jeszcze dlaczego go nie masz?", to tylko
    ot tak sobie było postawione, żeby coś napisać w sytuacji, gdy
    nie ma się nic mądrzejszego do powiedzenia? Czy może powinienem
    zmusić sie do zachowania poprawności politycznej i stwierdzić,
    że to takie pytanie retoryczne było?

    >>> Rzeczywiście powinieneś zapłakać nad sobą. Bo czytanie ze
    >>> zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną.
    >>
    >> Skąd taki wniosek? Myślę, że on fałszywy. Nawet napewno fałszywy,
    >> bo z czytania ze zrozumieniem jakoś udaje mi się utrzymywać rodzinę.
    >> Tutaj komuś zabrakło innej umiejętności -- pisania z sensem.
    >
    > Będę się upierał,

    To mnie jakoś specjalnie nie dziwi.

    > że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Mogę nawet stwierdzić,
    > że *na pewno* nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Pozwól więc
    > chłopku-roztropku, że objaśnię ci gdzie leży sedno.

    Zawsze chętnie poznaję opinie innych ludzi. Internet daje znakomite
    okazje do tego, by w spokojnych warunkach zapoznać się z tym, co
    mają do powiedzenia tacy, z którymi interakcja w realnym świecie
    jest zbyt uciążliwa i wymaga pewnego poświęcenia. A na to zwykle
    brakuje mi cierpliwości.

    > Ty nie masz telewizora bo nie chcesz go mieć. Masz za to komputer,
    > dostęp do internetu itd., a rodziny dzieciaka, o którym mowa
    > w pierwszym poście *nie stać* na telewizor. Bo teraz, telewizor
    > to symbol czegoś ogólnie dostępnego, normalnego. Jak dla ciebie
    > dostęp do internetu czy posiadanie samochodu. Jeżeli sprawia ci
    > trudność zrozumienie tego co napisałem to podstaw sobie za telewizor,
    > wrotki, rower, dżinsy czy co tam chcesz.

    Powieści i opowiadań z okresu pozytywizmu, to ja zdążyłem przeczytać
    sporo. Nie żebym jakoś specjalnie cenił sobie literaturę tego nurtu,
    ale to jednak zdecydowanie co innego niż pisarstwo usenetowe. Henryk
    Sienkiewicz nie napisał, że "Janko Muzykant żył w takiej rodzinie,
    w której nie było nawet skrzypiec". A przecież byłoby w tym więcej
    *sensu* niż w informowaniu świata, że "są rodziny, które niestety nie
    mają *nawet* telewizora". W końcu chłopak miał talent i takie chello
    by mu się naprawdę przydało. Tylko ładunek (tragi)komizmu w jednym
    i w drugim zdaniu podobny.

    > Autor pierwszego posta chce jakoś pomóc tej rodzinie i sprawić
    > przyjemność temu dziecku, a ty tu wstawiasz swój prostacko-filozoficzny
    > post o wartości telewizji. I co chciałeś powiedzieć? Że telewizja jest
    > be?

    Może to, że chłopak być może jest w o wiele lepszej sytuacji niż
    recenzowany przez nas autor? Być może nie ma w domu telewizora, ale
    ma co jeść, ma buty i książki do szkoły, ma gdzie się uczyć i chce
    się uczyć. A przede wszystkim jest kochany przez rodziców. Może nawet
    chodzi do szkoły muzycznej, w klasie altówki ma znakomite wyniki
    i w przysłości zostanie wielkim witruozem?

    To tylko hipoteza taka, ale ja już taki chłopek-roztropek i pięknoduch
    jestem, że w swojej prostacko-filozoficznej wizji świata wolę zakładać,
    że raczej jest dobrze niż źle. Bo niestety może się okazać, że to rodzina
    patologiczna. Tylko że wtedy trzeba pomagać inaczej niż obdarowując
    chłopaka telepudłem z diwidi. Ale tego nie zrozumie ktoś, kto już cieszy
    się na to, że "ten dzieciak będzie przed tym telewizorem trochę siedział"
    i zastanawia się tylko nad tym, jaki mu sprzęt wybrać aby lepiej i zdrowiej
    się siedziało.

    > To może jeszcze powiesz komuś kto niedojada, żeby nie kupował
    > hamburgerów bo od tego się tyje?

    Albo żeby jadł ciastka. Tyle że tak już ktoś kiedyś powiedział, prawda?

    Jarek

    --
    W telewizji czterej znawcy | Masy pracujące stracą
    Od nawozów i od świata | Gdy realna płaca spadnie
    Oczekują, co się zdarzy | Gwatemala nie dostrzega
    W Gwatemali za trzy lata | Że elita władzę kradnie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: