eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaTelekomunikacja Polska i InternetRe: Telekomunikacja Polska i Internet
  • Data: 2009-11-03 14:43:46
    Temat: Re: Telekomunikacja Polska i Internet
    Od: "vari" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > W tym wszystkim zapomniales o jednym parametrze - amortyzacja.
    > Jezeli sprzet w postaci tych opisanych przez Ciebie "istniejacych
    > mozliwosci
    > technicznych" juz sie zamortyzowal to przynosi juz zyski i nie generuje
    > wiekszych kosztow, a kazde dolaczenie sasiadki to juz jest kolejna
    > inwestycja, na ktora trzeba wydac pieniadze.

    Moja wieś liczy oficjalnie 20 mieszkańców. Nie wiem ile to przypada na jedno
    gospodarstwo i ile jest podłączonych tu kiedyś abonentów użytkujących domy
    tylko letniskowo ale niech ktoś policzy czy to miało się prawo zamortyzować
    w świetle "strasznych" kosztów jaki rzekomo generuje przyłączenie jednego
    abonenta.
    Poza tym kabel ma mnóśtwo wolnych par.
    Więcej niż działek na mapie w gminie.
    Czyli ktoś go tu kiedyś położył aby podłączać nowych abonentów.
    Nie wiem czy taki moloch jak TP ma jakieś koszty "myślenia" lub
    "indywidualnego badania" możliwości technicznych ale nie mogę zrozumieć jak
    to się opłaca, że sąsiadka ma przed bramą słupek, a przyłącze wykonała na
    swój koszt i TP się nie opłaca przysłać tu ekipy by wciagnęła ten kabel do
    studzienki.
    Za to "opłaca się" kilkukrotne bezproduktywne przysyłanie monerów do mojej
    wsi do mnie gdy zgłaszam awarie zupełnie nie wymagajace przyjazu tutaj
    techników.
    Gdy reklamowałem (i skutecznie) nie trzymanie parametrów Usługi Powszechnej
    to monterzy byli u mnie kilkukrotnie, mimo ze osobiscie wiedzieli z góry że
    nic nie poprawią. Oni wiedzieli bo znają tę sieć. Ale że przychodzi zlecenie
    to jadą. I TP płaci firmie podwykonawczej za te 13 km w jedną stronę wypawy
    by monterzy mogli ze spokojnym sumieniem odpisać, że "linia jest za długa"
    (tak oficjalnie odpisali na to że modemy pracują poniżej wskaźników).
    Tak wiec oni sobie pojeździli, TP zapłaciła ich firmie a mnie obniżyła o
    połowę opłatę abonamentową za telefon.
    Tak więc po prawdzie to gdyby mogli to powinni mnie odłączyć bo "generuję
    koszty" "wyzwaniem" służb technicznych (któych nie wzywam).
    W kazdym bądź arzie grosz tu przecieka przez palce.

    > Wiec jesli w &tp trzeba dzisiaj zainwestowac dajmy na to 1000PLN zeby
    > zalozyc linie sasiadce, ktora wygada miesiecznie 50PLN, (poza tym trzeba
    > ta
    > linie jeszcze serwisowac) albo zaplacic jej 50PLN/miesiac i nie zakladac
    > linii - to bardziej sie jednak oplaca doplacac jej do niemanania linii a
    > ten 1000PLN wlozyc tam, gdzie zarobi na to 50PLN dla sasiadki.

    Problem właśnie w tym że RZECZYWISTOŚĆ JEST TAKA że koszt wyniósł by 50, 100
    czy może 150 złotych (zero materiału, tylko jedna wizyta monterów).
    Ale TP zakłada że każdy nowy klient mieszka na Giewoncie i właśnie koszt my
    wyniósł jak piszesz 1000 PLN.
    JA TO WIDZĘ W REALU a nie zza biurka planisty.
    Zza biurka i przy brak przepływu informacji może im się WYDAJE że koszt by
    wyniósł 1000 PLN.
    Problem w tym, że NIKT tego nie sprawdza po niesławnym zarządzeniu.
    Wolą płacić niż RAZ wysłać ekipę PRZY OKAZJI (wszystko można zorganizować i
    tak zmienić umowę z podwykonawcami aby wywiady techniczne były wtedy gdy w
    danym miejscu jest jakaś awaria wymagajaca przyjazdu tak czy siak).

    > No a przeciez jeszcze sasiadka za chwile moze chciec zmienic operatora,
    > ktory juz z racji samego niebycia operatorem dominujacym w twoich
    > okolicach
    > chcialby miec wszystko praktycznie za darmo i jeszcze zarobic na sasiadce.
    > Wiem, ze kalkulacje wlasnie wyssalem z palca i mocno naciagnalem ale to
    > dokladnie na tym polega.

    Masz rację. Kalkulacje są wyssane z palca i na tym to polega.

    > Zostan lokalnym opem, poloz swoje kable, znajdz chetnych powiedzmy na 1000
    > numerow i jeszcze ze 2 duze firmy chetne na szybkie stale lacze do netu,
    > to
    > zaraz znajdzie sie ktos zainteresowany kto ci powietrzem, woda albo pod
    > ziemia podciagnie brakujace nxE1/nx64/eth czy co tam jeszcze potrzebujesz
    > i
    > jeszcze chetnie jakas centrale wstawia u soltysa w piwnicy. ;-)
    > Vari IMO nie masz racji - to nie "socjalizmem jedzie na kilometr" - to juz
    > najbardziej wredna odmiana kapitalizmu.
    > Za socjalizmu nikt by sie nie przejmowal kosztami - jakby kazali zrobic to
    > by zrobili w mysl stwierdzenia: "jak _da sie_ to sie da". W chwili obecnej
    > to juz nie jest wazne czy sie da, tylko czy sie na tym zarobi.

    A ja jednak sądzę że to socjalizm.
    za socjalizmu WŁAŚNIE TAK problemy "rozwiazywano zza biurka".
    czy most stał czy nie, ważne czy jest na mapie.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: