eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTelefon retro - AVR + moduł GSM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 31. Data: 2012-11-04 16:52:56
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 04 Nov 2012 12:47:02 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Kiedyś zrobiłem Dynamiczny Zastępnik Wkładki Węglowej. Z małego głośniczka,
    > takiego jak później montowali w pecetach. Średnica idealnie pasowała.

    Teraz chyba jednak elektretowy mikrofonik.
    Mozna wkleic na stale, zostawiajac miejsce na drugi w razie awarii :-)

    > W ukłdzie był mostek prostowniczy i dwa tranzystory. Dźwięk był bardziej
    > "głuchy", z dominacją niskich tonów, ale za to wcale nie trzeszczało.

    Chyba nie wszystkie wkladki weglowe trzeszczaly .

    J.


  • 32. Data: 2012-11-04 18:26:31
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2012-11-04 13:31, Jarosław Sokołowski pisze:

    > No to może zacząć od z pozoru mniej ambitnego, za to bardziej praktycznego
    > zadania i za pomocą atmegi podłączyć tarczę numerową do telefonu DECT?
    > Z drugiej strony bramka VoIP i asterisk. Łatwiej będzie testować działanie,
    > a potem oprogramować na przykład zamawianie budzenia tarczą numerową
    > (ze zwrotnym potwierdzeniem synterycznym głosem z centrali).

    Prawdę mówiąc też o tym myślałem ale stwierdziłem, że rozwiązanie z
    modułem GSM będzie bardziej dydaktyczne i pozwoli mi w praktyce
    przetestować więcej informacji przyswojonych podczas lektury podręcznika
    i tutoriali z sieci. Szczególnie zaś chodzi mi o takie zagadnienia jak
    komunikacja po rs232 oraz wykorzystanie komend AT.
    Poza tym zależy mi jednak na tym, żeby telefon działał gdziekolwiek.
    Jestem chociażby ciekaw, co powiedzą na to znajomi należący do
    rozmaitych historycznych grup rekonstrukcyjnych. ;)

    Generalnie początek udany. Dzisiaj miałem trochę czasu i podpiąłem
    telefon do płytki startowej z Atmegą. Procedura czytająca liczby z
    tarczy, napisana w ciągu 15 minut, zadziałał od razu. Nie mam w tej
    chwili żadnego wyświetlacza pod ręką, ale wynik jest bardzo ładnie
    wyświetlany binarnie, na kilku diodach podłączonych do PORTC.


  • 33. Data: 2012-11-04 22:05:59
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Atlantis napisał:

    >> No to może zacząć od z pozoru mniej ambitnego, za to bardziej
    >> praktycznego zadania i za pomocą atmegi podłączyć tarczę numerową
    >> do telefonu DECT? Z drugiej strony bramka VoIP i asterisk. Łatwiej
    >> będzie testować działanie, a potem oprogramować na przykład zamawianie
    >> budzenia tarczą numerową (ze zwrotnym potwierdzeniem synterycznym
    >> głosem z centrali).
    >
    > Prawdę mówiąc też o tym myślałem ale stwierdziłem, że rozwiązanie
    > z modułem GSM będzie bardziej dydaktyczne i pozwoli mi w praktyce
    > przetestować więcej informacji przyswojonych podczas lektury
    > podręcznika i tutoriali z sieci. Szczególnie zaś chodzi mi o takie
    > zagadnienia jak komunikacja po rs232 oraz wykorzystanie komend AT.
    > Poza tym zależy mi jednak na tym, żeby telefon działał gdziekolwiek.

    No to z grubej rury: telefon dwusystemowy GSM/DECT.

    > Jestem chociażby ciekaw, co powiedzą na to znajomi należący do
    > rozmaitych historycznych grup rekonstrukcyjnych. ;)

    Że stroją się średniowieczne zbroje, to wiedziałem. Ale że są tacy,
    co rekonstruują lata siedemdziesiąte, to dla mnie nowość.

    > Generalnie początek udany. Dzisiaj miałem trochę czasu i podpiąłem
    > telefon do płytki startowej z Atmegą. Procedura czytająca liczby z
    > tarczy, napisana w ciągu 15 minut, zadziałał od razu. Nie mam w tej
    > chwili żadnego wyświetlacza pod ręką, ale wynik jest bardzo ładnie
    > wyświetlany binarnie, na kilku diodach podłączonych do PORTC.

    W owych czasach bywały też telefony z mnóstwem lampek. Jak kto był
    ważny, to mu taki na biurko dawali. A w ogóle, im kto ważniejszy,
    tym miał więcej telefonów na biurku. Taki Breżniew, to miał chyba
    z kilkanaście. Można zrobić binarny CLIP na takich lampkach.

    --
    Jarek


  • 34. Data: 2012-11-04 22:18:00
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2012-11-04 22:05, Jarosław Sokołowski pisze:

    > No to z grubej rury: telefon dwusystemowy GSM/DECT.

    Tak swoją drogą, to istnieją może jakieś moduły DECT do wykorzystania w
    takich projektach czy mówimy o bardziej topornym podejściu, polegającym
    na wykorzystaniu słuchawki DECT sterowanej przez zwieranie styków
    klawiatury?


    > Że stroją się średniowieczne zbroje, to wiedziałem. Ale że są tacy,
    > co rekonstruują lata siedemdziesiąte, to dla mnie nowość.

    Lata siedemdziesiąte, to może nie (przynajmniej żaden z moich znajomych
    do takiej grupy nie należy) ale już międzywojnie albo ww2 to jak
    najbardziej. Oczywiście członkowie grup rekonstrukcyjnych zwykle
    charakteryzują się sporą dbałością o detale, ale jestem ciekaw ich
    zdania co do samego pomysłu - nie mówię o wykorzystaniu tego konkretnego
    telefonu.
    Co innego, jeśli chodzi o jakiegoś LARP-a. Z tego co mogłem
    zaobserwować, to tam już można sobie pozwolić na większe odstępstwa od
    realiów. :)


    > W owych czasach bywały też telefony z mnóstwem lampek. Jak kto był
    > ważny, to mu taki na biurko dawali. A w ogóle, im kto ważniejszy,
    > tym miał więcej telefonów na biurku. Taki Breżniew, to miał chyba
    > z kilkanaście. Można zrobić binarny CLIP na takich lampkach.

    Niezły pomysł, chociaż raczej nie nada się do tego projektu. Posiadany
    telefon nie ma żadnych lampek, a nie chciałbym przerabiać oryginalnej
    obudowy.


  • 35. Data: 2012-11-04 22:18:21
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> Kiedyś zrobiłem Dynamiczny Zastępnik Wkładki Węglowej. Z małego głośniczka,
    >> takiego jak później montowali w pecetach. Średnica idealnie pasowała.
    >
    > Teraz chyba jednak elektretowy mikrofonik.
    > Mozna wkleic na stale, zostawiajac miejsce na drugi w razie awarii :-)
    >
    >> W ukłdzie był mostek prostowniczy i dwa tranzystory. Dźwięk był bardziej
    >> "głuchy", z dominacją niskich tonów, ale za to wcale nie trzeszczało.
    >
    > Chyba nie wszystkie wkladki weglowe trzeszczaly .

    Powinny wszystkie, z zasady działania. Stawiam hipotezę, że trzeszczała
    każda, lecz nie zawsze było słychać. W każdym razie rezystancja mikrofonu
    zmieniała się mocno przy każdym przecyleniu. Ten proszek, to tam dość
    luźno jest nasypany.

    Jarek

    --
    Lecz radio, jak wiecie,
    Bardzo trzeszczy w lecie...


  • 36. Data: 2012-11-04 22:31:44
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Atlantis napisał:

    >> No to z grubej rury: telefon dwusystemowy GSM/DECT.
    >
    > Tak swoją drogą, to istnieją może jakieś moduły DECT do wykorzystania w
    > takich projektach czy mówimy o bardziej topornym podejściu, polegającym
    > na wykorzystaniu słuchawki DECT sterowanej przez zwieranie styków
    > klawiatury?

    Podobno są, choć znaleźć trudno. Ale podłączanie się do linii klawiatury
    nie jest takie złe.

    >> W owych czasach bywały też telefony z mnóstwem lampek. Jak kto był
    >> ważny, to mu taki na biurko dawali. A w ogóle, im kto ważniejszy,
    >> tym miał więcej telefonów na biurku. Taki Breżniew, to miał chyba
    >> z kilkanaście. Można zrobić binarny CLIP na takich lampkach.
    >
    > Niezły pomysł, chociaż raczej nie nada się do tego projektu. Posiadany
    > telefon nie ma żadnych lampek, a nie chciałbym przerabiać oryginalnej
    > obudowy.

    Ale emulację sekretarki już można zrobić -- po podniesieniu słuchawki
    najpierw słychać "łączę z numerem 6-7-8 3-4-5 6-7-8" a dopiero po tym
    następuje odebranie połączenia.

    --
    Jarek


  • 37. Data: 2012-11-04 22:48:57
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia 04 Nov 2012 21:18:21 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> W ukłdzie był mostek prostowniczy i dwa tranzystory. Dźwięk był bardziej
    >>> "głuchy", z dominacją niskich tonów, ale za to wcale nie trzeszczało.
    >>
    >> Chyba nie wszystkie wkladki weglowe trzeszczaly .
    >
    > Powinny wszystkie, z zasady działania. Stawiam hipotezę, że trzeszczała
    > każda, lecz nie zawsze było słychać. W każdym razie rezystancja mikrofonu
    > zmieniała się mocno przy każdym przecyleniu. Ten proszek, to tam dość
    > luźno jest nasypany.

    Cos mi chodzi po glowie ze raz wymienilem i trzaski znikly.

    J.


  • 38. Data: 2012-11-05 07:04:04
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2012-11-04 22:31, Jarosław Sokołowski pisze:

    > Ale emulację sekretarki już można zrobić -- po podniesieniu słuchawki
    > najpierw słychać "łączę z numerem 6-7-8 3-4-5 6-7-8" a dopiero po tym
    > następuje odebranie połączenia.

    Dostrzegam tutaj kilka możliwych niedogodności:
    1. Taki komunikat tylko przedłuża czas od usłyszenia dzwonka do
    odebrania połączenia. Może się zdarzyć, że rozmówca najzwyczajniej w
    świecie zrezygnuje właśnie w momencie odczytywania komunikatu.
    2. Na dobrą sprawę mało kto dzisiaj jest w stanie skojarzyć numer z
    konkretną osobą. Komórki rozleniwiły ludzi. ;) Z numerem ma się do
    czynienia podczas jego wpisywania, a przecież i to można ominąć, gdy
    kontakt prześle się po BT, NFC albo Sieci. Trzeba by zestawić w
    programie numery z odczytywanymi nazwiskami ludzi... W praktyce trzeba
    by więc zaprogramować obsługę książki telefonicznej. ;)


  • 39. Data: 2012-11-05 11:12:09
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Atlantis napisał:

    >> Ale emulację sekretarki już można zrobić -- po podniesieniu słuchawki
    >> najpierw słychać "łączę z numerem 6-7-8 3-4-5 6-7-8" a dopiero po tym
    >> następuje odebranie połączenia.
    >
    > Dostrzegam tutaj kilka możliwych niedogodności:
    > 1. Taki komunikat tylko przedłuża czas od usłyszenia dzwonka do
    > odebrania połączenia. Może się zdarzyć, że rozmówca najzwyczajniej
    > w świecie zrezygnuje właśnie w momencie odczytywania komunikatu.

    Taka zapowiedź trwa nie dłużej niź jeden sygnał. Ale ryzyko jest.
    Można też oczywiście odebrać od razu i w czasie zapowiadania numeru
    puścić w drugą stronę komunikat "łączę z towarzyszem dyrektorem".

    > 2. Na dobrą sprawę mało kto dzisiaj jest w stanie skojarzyć numer
    > z konkretną osobą. Komórki rozleniwiły ludzi. ;)

    Od początku mówiłem, że projekt jest w poprzek dzisiejszych trendów.
    Długie kręcenie, brak identyfikacji i jakiejkolwiek sygnalizacji
    tego, co się robi.

    > Z numerem ma się do czynienia podczas jego wpisywania, a przecież
    > i to można ominąć, gdy kontakt prześle się po BT, NFC albo Sieci.

    No to by się jeszcze w tym telefonie przydał moduł Wi-Fi.

    > Trzeba by zestawić w programie numery z odczytywanymi nazwiskami
    > ludzi... W praktyce trzeba by więc zaprogramować obsługę książki
    > telefonicznej. ;)

    To oczywiście też. Ale i w druga stronę -- żeby można było kręcić
    krótkie numery, w stylu epoki.

    --
    Jarek


  • 40. Data: 2012-11-05 22:43:21
    Temat: Re: Telefon retro - AVR + moduł GSM
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:852376381.20121104134622@pik-net.pl.invalid...
    >> A tak a propos zakręcania, to do walenia w dzwona można też użyć małego
    >> silniczka. Współczesne silniczki są na tyle dobrze wykonane, że mało
    >> iskrzą.
    >
    > Mam budzik z takim dzwonkiem :)

    Adam Słodowy w którymś Teleranku, już nie pamiętam co, ale chciał opatrzyć w
    tak właśnie zrobiony dzwonek... Żeby wziąć silniczek, przymocować kulkę na
    nitce, a ta kulka tłuc będzie w czaszę... taka imitacja starego typu dzwonka
    do roweru... Gdzie dźwigienką napędzało się zębatkę z osadzonym ramiączkiem,
    w nim dwa dość luźne kółka, chyba na sprężynce, jak się zaczęły kręcić, to
    siła odśrodkowa wypychała je na zewnątrz i uderzały od srodka w czaszę...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: