-
191. Data: 2011-03-23 23:16:12
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Wed, 23 Mar 2011 18:01:08 +0100, Przemysław Kowalik napisał(a):
> Użytkownik Andrzej Libiszewski napisał:
>> Dnia Wed, 23 Mar 2011 12:31:31 +0100, Przemysław Kowalik napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>>>
>>>
>>>> Ale kiedy zablokowałem swojemu ajfonikowi na routerze WiFi uporczywe
>>>> łączenie się z pewnym IP-kiem, to malutki se radio odpalił i pewnie
>>>> informacje o pogodzie wymieniał z Cupertino :-)
>>>
>>> To powinieneś go wtedy załatwić uściskiem śmierci - palców chyba by nie
>>> urwał :-P?
>>
>> Nie wiadomo - nie słyszałeś o eksplodujących iP? ;)
>>
> Słyszałem, ale po takim wybuchu to już chyba nic do Cupertino nie pośle.
> No chyba, że jak zlikwiduje właściciela (BTW, to chyba nieadekwatne
> słowo)- sabotażystę, to sam staje się zbędny :-P.
I dokładnie to miałem na myśli ;)
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."
-
192. Data: 2011-03-24 09:18:06
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
W dniu 2011-03-23 20:19, Pszemol pisze:
>
> Próbowałeś kiedyś czy tylko zgadujesz?
>
Z tego co pamiętam próbowałem, ale sprzęt miałem lipny, więc jak
rozmówca próbował mówić wtedy kiedy ja to był jeden wielki lag.
>
> No chciałem Ci podziękować jakoś dziwnie to brzmi: "dzięki nex@pl" :-)))
Miłosz ;-)
-
193. Data: 2011-03-26 12:41:09
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>> To, że Ty nie znasz realiów finansowych w USA nie jest moją winą.
>>> Nikt Ci tu nie zrobi naprawy na Twoich częściach - jak w Polsce...
>>> Tu płacisz za robociznę i za części haracz bo nie ma innej drogi.
>>
>> W takim chorym kraju żyjesz :-)
>
> Dlaczego chorym? Czyż to nie jest logiczne, że skoro serwis
> bierze odpowiedzialność za jakość naprawy, to musi też odpowiadać
> za części i materiałów eksploatacyjnych jakich użyto do naprawy?
Nie, to jest zupełnie bez związku.
>
>>> No chyba że wybierzesz nieautoryzowany serwis na rogu ciemnej
>>> ulicy, ale wtedy lepiej abyś wiedział co robisz i znał człowieka który
>>> Ci naprawę robił.
>>
>> Acz ... nie słyszałem by w Polsce autoryzowane "robiły na częściach
>> klienta". Taki "urok" przemysłu samochodowego. Tyle, że rzadko się zdarza
>> by odwiedzenie autoryzowanego było uzasadnione jak można części kupić 2x
>> taniej a całą naprawdę zrobić 3x taniej.
>
> No więc o co chodzi?
O to, że mimo tych serwisów autoryzowanych jest wybór nie tylko taki, że
robisz sam albo w autoryzowanym warsztacie.
-
194. Data: 2011-03-26 12:47:15
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>>> To, że Ty nie znasz realiów finansowych w USA nie jest moją winą.
>>> Nikt Ci tu nie zrobi naprawy na Twoich częściach - jak w Polsce...
>>> Tu płacisz za robociznę i za części haracz bo nie ma innej drogi.
>>
>>W takim chorym kraju żyjesz :-)
>>
>>Acz ... nie słyszałem by w Polsce autoryzowane "robiły na częściach
>>klienta". Taki "urok" przemysłu samochodowego.
>
> Zdarza sie. Aczkolwiek .. to potencjalnie rodzi wiele problemow
> prawnych.
Jakich ?
>Mozliwe ze w USA to jest po prostu zbyt ryzykowne.
To wiemy, że tam ryzykowne jest picie gorącej herbaty
-
195. Data: 2011-03-26 12:57:52
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>
> Napiszę Ci więcej - mieszkam na stałe w USA, tu używam iPhone
> z internetem. Niestety w USA iPhone jest zasimlockowany...
> Więc jak potrzebuję pojechać na parę dni na narty do Kanady
> czy też na tydzień-dwa do Polski to mam "problem" internetowy:
> nie chcę włączać międzynarodowych danych w iPhone bo to drogo.
> Rozmowy - pewnie z dolara-dwa za minutę... :-) Tną ostro.
> Już nawet nie chodzi mi tylko o mnie, ale i o ludzi dzwoniących do mnie.
> Idealnie byłoby zdjąć simlocka, ale mam jeszcze ponad rok kontrakt,
> więc tego jeszcze zrobić nie mogę.
Kontrakt na telefon ? Te "kontrakty" w Polsce wbrew pozorom nie są na
telefon tylko na jego zakup. Taka subtelna różnica sprowadzająca się do
tego, że klient może z tym telefonem robić co chce tj wcale nie musi
utrzymywać simlock'a. Może w tych Stanach inaczej jest, ale wątpię, raczej
marketing zrobił klientom wodę z mózgu.
-
196. Data: 2011-03-26 12:59:43
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>>>>> Brak logiki fakt. Nie prościej kupić za 100pln modem usb i prepaida
>>>>>> do
>>>>>> netu? A za 50pln w komisie jakiś foniK używany do rozmawiania.
>>>>>
>>>>> A co mi da modem usb za 100zł w kwestii internetu mobilnego?
>>>>
>>>> gdyż są takie z routerem wifi...
>>>
>>> Za 100zł? Podasz mi proszę model/producenta?
>>
>> A w jakim abonamencie chcesz?
>> 99zł wraz z internetem 10GB ;-)
>
> Nie chcę oczywiście żadnego abonamentu skoro potrzebuję
> to na 2 tygodniowy wyjazd do Europy.
No to na te 2 tygodnie abonament chcesz, nie ?
-
197. Data: 2011-03-26 13:02:32
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>>> Brak logiki fakt. Nie prościej kupić za 100pln modem usb i prepaida do
>>>> netu? A za 50pln w komisie jakiś foniK używany do rozmawiania.
>>>
>>> A co mi da modem usb za 100zł w kwestii internetu mobilnego?
>>
>>
>> Przecież chciałeś mieć internet w laptopiku swoim, zapomniałeś? Tego, że
>> można to mieć z modemu nie trzeba chyba geniuszowi tłumaczyć?
>
> Ale nie tylko w laptopiku, również w iPhone, kumasz geniuszu?
> Dlatego szukam metody z użyciem wifi, aby i iPhone mógł skorzystać.
To już w ogóle nie rozumiem, udostępniasz laptopem połączenie. Jak chciałeś
w drugą stronę to wystarczyło kupić telefon z taką funkcjonalnością zamiast
iphone. Teraz też mógłbyś go sobie sprawić a iPhone'a wyrzucić do kosza :-)
-
198. Data: 2011-03-26 13:05:49
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>> Napiszę Ci więcej - mieszkam na stałe w USA, tu używam iPhone
>>> z internetem. Niestety w USA iPhone jest zasimlockowany...
>>> Więc jak potrzebuję pojechać na parę dni na narty do Kanady
>>> czy też na tydzień-dwa do Polski to mam "problem" internetowy:
>>> nie chcę włączać międzynarodowych danych w iPhone bo to drogo.
>>> Rozmowy - pewnie z dolara-dwa za minutę... :-) Tną ostro.
>>> Już nawet nie chodzi mi tylko o mnie, ale i o ludzi dzwoniących do mnie.
>>> Idealnie byłoby zdjąć simlocka, ale mam jeszcze ponad rok kontrakt,
>>> więc tego jeszcze zrobić nie mogę. Chcę na ten rok znaleźć jakieś
>>> rozwiązanie pośrednie: i tu pomysł wpadł albo bramki gsm-wifi,
>>> ale wtedy mam tylko internet na wifi, ale z bramki nie porozmawiam.
>>> Więc pomysł B - kupić najprostszy telefon z internetem który można
>>> wystawić na wifi dla laptopa czy iPhone i kupić mu lokalną kartę sim
>>> jak jestem za granicą. Gamonie sie smieja, ze iPhone kupilem za $199
>>> i to bylo niedrogo a teraz nie chce kupic za $199 drugiego telefonu
>>> co bede go potrzebowal 10-15 dni w roku. Brak logiki totalnej :)
>>
>> Kup jakiś normalny telefon nie wymagający płacenia ani cudowania
>
> No toś mi pomógł... dzięki :-))))))))
>
> Swoją drogą - telefon nie wymagający płacenia? Są takie? To ja poproszę
> :-)
Za twoje wybryki a nie za telefon.
-
199. Data: 2011-03-26 13:10:43
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>> Płacisz za 1GB przeznaczone na telefon a nie na komputer.
>>> Mało tego - ten sam 1GB na telefon zwykły, nie smartfon, jest tańsze.
>>> Tu chodzi o przewidywanie Twojego zużycia i obciążenia tą komórką
>>> ich sieci. W takiej Nokii z małym ekranikiem rozmiaru wizjera w drzwiach
>>> czy Motoroli Razr to internetu korzystałem tylko raz na tydzień jak
>>> trzeba było e-mail sprawdzić. Zero obciążenia dla ich sieci...
>>> Na Smartfonie już znacznie więcej, ale też przeważnie witryny
>>> są do telefonu przeznaczone bo wykrywają urządzenie jakim się
>>> łączysz, i podstawiają Ci odchudzone strony lub dedykowane
>>> aplikacje które minimalizują ilość danych - w przypadku tetheringu
>>> masz ekwiwalent komputera domowego, a więc pełny przesył
>>> danych, flash, gry, duże pliki, reklamy animowane na ekranie...
>>> Za to liczą sobie ekstra kasę aby był czas i środki na rozwój sieci.
>>> Problem w tym, że klient się na to godzi a potem płacz... I takie
>>> dusigrosze Waldki nie rozumieją że internet na smarfonie kosztuje
>>> te 15 lub 25 a za internet na smartfonie i laptopie do niego dołączonym
>>> kosztuje 45 miesięcznie, czyli te 20 dolców więcej. Wielkie mi mecyje.
>>
>> Pierdoły do kwadratu.
>
> Co Ci się nie zgadza poza tym, że za te 25 dolców masz 2GB na miesiąc?
Nie ma czego przewidywać. Trzeba po prostu być przygotowanym na przesłanie
2GB. Tyle klient zechciał kupić to pewnie tyle chce. Czy użyje do tego
telefon, netbók czy czego innego nie ma znaczenia.
-
200. Data: 2011-03-26 13:13:58
Temat: Re: Telefon jako wifi hotspot?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
>>>> gremialnie opór dyktowaniu im, co mają zrobić z towarem za który
>>>> zapłacili:
>>>> http://www.tipb.com/2011/03/18/atts-war-jailbreak-te
thering/
>>>> (i setki innych artykułów dowodzących, że problem dotyczy tysięcy
>>>> użytkowników)
>>>> Ważne, żeby zademonstrować swoją hamerykańskość ("u nas w niujorku...")
>>>
>>> Co innego być przeciwny do polityki firmy i protestować
>>> a co innego łamać reguły i umowy które się samemu podpisało.
>>> Szkoda że tego nie rozumiesz.
>>
>> To właśnie niektórzy protestują łamiąc warunki "umowy" :-)
>
> Akuratnie taki protest jest niezgodny z prawem
Protest to prostest. Prawo nie ma tu nic do rzeczy.
> ani etyką.
Ale to chyba jakaś chora etyka, by przedkładać swoje prawa nad prawa firmy.
> Co innego gdyby AT&T był monopolistą (co się zbliża do rzeczywistości
> bo słyszałem w TV wczoraj że mają kupić T-Mobile od Deutche Telecom)
> i nie mógłbyś mieć telefonu z inne firmy. Ale możesz mieć, więc taki
> protest jest nieetyczny.
Pierdoły. Etyczność protestu nie jest w ogóle istotnym elementem samego
protestu. Możesz z czymś zgadzać się lub nie zgadzać. Najwyżej poniesiesz
jakieś sankcje złamania umowy. To nie jest koniec świata by uniemożliwiał
protestowanie.