W dniu 2010-01-25 15:22, MM pisze:
> Co jakiś czas na grupie słychać jak to silniki Diesla są beee bo w zimie
> nie można ich odpalić bo paliwo "zamarzło".
> A wczoraj na żadnej stacji na której byłem nie sprzedawali LPG.
> Więc wole już diesla dolać miarkę dodatku i mieć pewność że zatankuję
> paliwo przy mrozach - ~20 i pojadę dalej.

A powiedzcie, jak to jest, czy koncerty sprzedające LPG zmieniają skład
mieszanki w zależności od sezonu? Bo latem to oczywiście odpalisz na
samym butanie, ale regulując udział proporcji propan/butan możemy
uzyskać temperaturę wrzenia mieszanki powiedzmy -20 która to jest
graniczną i może nie być prawnie przystosowana do handlu w zadanych
warunkach. (można zapalić jednego papierosa, ale nie można sprzedawać po
jednym papierosie ;-) )
Bogatszej mieszanki (więcej propanu który jest kaloryczniejszy i wrze w
niższej temperaturze) dużym koncernom może się nie opłacać wprowadzać do
produkować i dystrybuować dla kilku(nastu) dni w roku.
Czysto teoretycznie rozważam, bo nie dotyczy mnie problem.
--
____________________________________________________
________MAT_______