eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyTanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł ! › Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
  • Data: 2010-12-09 22:38:40
    Temat: Re: Tanie auto - Daewoo Leganza - Pacjent zmarł !
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik " Michał" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:idouqs$fpa$1@inews.gazeta.pl...

    > W moim było wiadomo że silnik najlepszy nie jest, i że go niedługo będzie
    > trzeba wywalić (myślałem że z całym autem - że 20kkm to spoko zrobi).
    >
    > Troszkę głośniej chodził niż powinien, mocy miał trochę za mało,
    > ale żadnego oleju z płynem w chłodnicy nie mieszał, nie kopcił
    > przy odpalaniu i nie walił po przewodach chłodzenia.
    > I olej chyba sprawdzałem, ale nie pamiętam ;) generalnie na silnik
    > nie patrzyłem bo jak moc tracił to znaczy że był na końcu.

    Czyli świadomie kupiłeś strupa.
    To, ze nie było nic widać od razu o niczym nie świadczy.
    Ja pierwsze pęknięcia węży miałem po 2 tygodniach. Wczęśniej zauważyłem
    tylko dziwne wahania się poziomu płynu w układzie chłodzenia oraz
    zapowietrzanie się tego układu.

    > I poprzedni właściciel mówił żeby mi nie wpadło do głowy wywalić auto
    > jak silnik padnie bo reszta jest naprawdę ok.

    Czyli sprzedający wiedział, że silnik już ledwo zipie.

    > Tylko mi nie wpadło do głowy że silnik padnie po 130km autostrady.
    > a w zasadzie to wtedy zaczął tylko lekko cykać, padł 20km później,
    > już po nalaniu oleju.

    Jak zaczał cykać to znaczy, że był juz bez oleju.
    Ten olej przecież jakoś musiał zniknąć - tylko jak ?
    Myślę, że kupiłeś auto z uszkodzoną uszczelką pod głowicą i po prostu
    zatarłeś auto. Koszt naprawy uszczelki niewielki.

    > dziurę chyba wyrąbało i przebiło miskę olejową.
    > ale jeszcze "chodzi" na ~2 cylindrach i na LPG :)
    > tz. daje się odpalić.

    Czyli jak na jazdę 130km bez oleju to i tak nieźle.

    > Z plusów to auto było garażowane, rdza go nie dotyka (dziwne ???)
    > i nigdzie nie było walnięte, poza małym uderzeniem w zderzak
    > (zmienione to plastikowe poszycie).

    To tylko wymienić serducho i cieszyć się autem przez kolejne lata.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: