A w ichnim radiu twierdza ze najzdrowsza jest kuchnia polska. Jest bardzo stara, tak
stara jak czlowiek co zaczal jako pierwszy chodzic na dwoch nogach, ze je sie to co
rosnie w okolicy. Jak do Japonii amerykance po wojnie przywiezli swoje szybkie zarcie
to nowotwory u Japonczykow zakwitly. W Polsce zrobili badania na zawartosc arsenu we
krwi i tendencja na zachodowanie na raka. I wyszlo im ze jak utrzymywac stezenie
arsenu w dolnej strefie stanow niskich to kobiety z uwalonym genem odpowiedzialnym za
kobiece nowotwory niechetnie na raka chorowaly. Ten gen jak jest uwalony to daje
prawie pewnosc ze sie bedzie mialo raka. Angelina Jolie kazala sobie piersi usunac bo
ma ten gen uszkodzony. Terapia zeby obnizyc poziom arsenu prosta jak budowa cepa. Nie
jesc ryzu, zwlaszcza bialego. Nie jesc ryb i roznych morskich robakow. Tyle mniej
wiecej mowil w tv jakis profesor onkolog co robil badania. Ale co z Japonczykami jak
oni ryz jak my kartofle i same ryby i robactwo rozne. Im pewno nie szkodzi bo zawsze
to jedli ale moze im szkodzic zbyt duza zawartosc innego pierwiastka. Pytali
profesora co z facetami i arsenem. Odpowiedzial ze niestety u facetow takich badan
nie robili ale nie spodziewa sie cudu ze wysokie ale w jeszcze w normie stezenie
arsenu jest dla nas bezpieczne. Taka prosta nauka dla nas. Jak ktos pierdoli ze w
jakis Chinach czy innej Kolumbii jest zdrowe jedzenie to sami dodajemy ze dla
Chinczykow i Kolumbijczykow ale nie dla nas.