-
11. Data: 2009-01-10 17:52:06
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: Tomasz Piłat <p...@i...pl>
Grzegorz Staniak <g...@w...pl> wrote:
> Z jakichś powodów nie widzę poprzedniego postu puszczonego przez Google
> Groups, więc odpowiem pośrednio:
Jesteś kolejną osobą, która nie widzi postów via google. To na pewno
wina &tp. ;-)
>>> Ot, chodzi o to, że WielkiBrat(tm) zyskał nowe narzędzie, czy coś podobnego.
>
> Może nie przesadzajmy z tą koncentracją na narzędziach - kto jak kto, ale
> fachowcy od sieci powinni być świadomi tego, że narzędzia są moralnie
> neutralne.
Pomijając już moralną neutralność narzędzi (które same w sobie nie istnieją
póki nie zostaną użyte przez mniej czy bardziej moralnych użytkowników), to
cały problem rozbija się o 4 adresy (o ile dobrze policzyłem) z 6000.
Policzenie jaki to promil pozostawiam czytelnikom. A inna sprawa, że dzięki
całej tej zadymie administratorzy kilku znaczących sieci (w tym np. my, admini
ircnetu) wzieli się do roboty... To tylko plus.
> Chirurg otwierający powłoki brzuszne w zasadzie
> robi to samo, co bandyta w ciemnej ulicy, prawda? To jest powód do
> zwalczania bandytów, nie zakazu produkcji skalpeli.
Grzegorz! Błagam, bez takich porównań. Skupmy się na rzeczywistości,
która wygląda tak jak wygląda, niezależnie od tego co piszą
"tpsa-bashing-kids" :)
> Jeśli &tp jutro zacznie blokować ruch do torrentów
Mimo że nie pracuję w &tp, to mogę Ci zagwarantować, że to się nie stanie.
Bo niby po co? Byłaby to decyzja totalnie nieuzasadniona ekonomicznie,
a z bezpieczeństwem też nic nie miałaby wspólnego. Czy komuś się to podoba,
czy nie - żyjemy w czasach p2p. Sieć &tp wytrzymywała do tej pory torrenty,
a po spadku ruchu spamowego będzie ten ruch wytrzymywała jeszcze bardziej.
I ja bym był osobiście bardzo niezadowolony, gdybym musiał ściągać
najnowszego Debiana używając kalekiego (jak FTP prawie) protokołu HTTP,
zamiast użyć torrenta. Ogólnie jestem przeciwny tezie, że w internecie
są tylko nielegalne materiały, piwo, pornosy itd... Nie dajmy się zwariować.
Ponc
--
Kto misiowi urwał ucho?
-
12. Data: 2009-01-10 19:57:52
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: Grzegorz Staniak <g...@w...pl>
On 10.01.2009, Tomasz Piłat <p...@i...pl> wroted:
>> Chirurg otwierający powłoki brzuszne w zasadzie
>> robi to samo, co bandyta w ciemnej ulicy, prawda? To jest powód do
>> zwalczania bandytów, nie zakazu produkcji skalpeli.
>
> Grzegorz! Błagam, bez takich porównań. Skupmy się na rzeczywistości,
> która wygląda tak jak wygląda, niezależnie od tego co piszą
> "tpsa-bashing-kids" :)
To jest dobra analogia. Nie zabieraj się do obrony, bo nie atakuję.
Odpowiadałem po Twoim liście tylko dlatego, że ten napisany przez ru
na Google Groups jakoś nie dotarł do mojego serwera. Chodzi o to, że
sformułowania "Wielkiemu Bratu przybyło nowe narzędzie" są bez sensu -
narzędzia same w sobie nie mają intencji, młotka czy skalpela można
użyć dobrze lub źle.
>> Jeśli &tp jutro zacznie blokować ruch do torrentów
>
> Mimo że nie pracuję w &tp, to mogę Ci zagwarantować, że to się nie stanie.
Też tak myślę, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby reagować na
Wielkiego Brata, a nie ćwiczyć się w podejrzliwym wychwytywaniu
wszelkich cech narzędzi które mogłyby potencjalnie, ewentualnie
służyć komuś do niecnych celów - to się zasadniczo nazywa paranoja.
GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing
-
13. Data: 2009-01-10 22:42:57
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Tomasz,
Saturday, January 10, 2009, 3:00:49 PM, you wrote:
[...]
> Pitolenie o cenzurze, uprawiane przez młodych gniewnych ;-)
Jestem stary i zgorzkniały...
> urodzonych po 1989,
Moje dziecko jest starsze...
> rozpoczynających swoją karierę od 020/SDI/Neo
Hmmm... Nawet to nie pasuje.
[...]
Podsumowując - coś próbujesz ad personam ale siakoś słabo Ci to
wychodzi.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
-
14. Data: 2009-01-10 23:59:59
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: "l...@g...com" <l...@g...com>
On Jan 10, 3:00 pm, Tomasz Piłat <p...@i...pl> wrote:
> konrad rzentarzewski <k...@r...net> wrote:
> > Art from [ p...@i...pl ] ...
...
> I korzystając z okazji chciałbym jeszcze powiedzieć, że wielu
> tu piszących jest bardzo nie fair. Momentami trąci to hipokryzją. "TEPSA nic
> nie robi - źle", "TEPSA zabrała się konkretnie do roboty - źle". Ignorowanie
> oczywistych pozytywów - które widać na wykresach/statystykach _każdej_
> większej organizacji zajmującej się spamem - jest nie fair. O statystykach
> firm typu ARBOR nie wspominam, bo do nich ma tu dostęp tylko garstka.
Z tego co wyczytałem, to sporo osób na polipie wypowiadających się
negatywnie na temat BH w TP, ma TP za złe nie to, że w końcu coś robi.
Tylko, to jak robi. A zrobiła to z zaskoczenia i z tego co wiem, bez
skontaktowania się przed blokadą (np. poprzez abuse) z adminami
serwerów. I dodatkowo zawiodło to co zawsze, czyli Błękitna Linia, o
której więcej wspominać chyba nie trzeba. Do tego sporo osób (w tym
ja) ma zastrzeżenia co do przejrzystości samego blackholowania - nie
wiadomo na bazie jakich dokładnie kryteriów dany IP został
zablokowany. Równie dobrze następnym hostem dodanym do community 997
może być jakaś niepoprawna politycznie gazeta internetowa czy inny
blog wyszydzający jakiegoś polityka, a my nie mamy jak tego
zweryfikować. Zanim się posypią na mnie gromy oburzenia, wiem, że póki
co cenzurowanie nie miejsca, wiem że przy obecnej ekipie w dziale
bezpieczeństwa &TP jest to mało prawdopodobne. Biorąc pod uwagę zapędy
naszych (nie tylko polskich) polityków do cenzurowania czego popadnie,
mechanizm który pozwala na zablokowanie dowolnego hosta bez de facto
podawania przyczyny na zewnątrz, jest bardzo wygodny.
Pozdrawiam
--
Leszek Jakubowski
Makdaam
-
15. Data: 2009-01-11 01:34:23
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: Jacek Zapala <j...@i...pl>
On Sat, 2009-01-10 at 15:59 -0800, l...@g...com wrote:
> Biorąc pod uwagę zapędy
> naszych (nie tylko polskich) polityków do cenzurowania czego popadnie,
> mechanizm który pozwala na zablokowanie dowolnego hosta bez de facto
> podawania przyczyny na zewnątrz, jest bardzo wygodny.
Tylko że ten mechanizm istniał na długo przed tym, jak TP postanowiła go
wykorzystać do walki z botnetami i ochrony swoich (i nie tylko)
klientów. Więc w czym problem?
Jacek
-
16. Data: 2009-01-11 02:07:48
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: ru <t...@g...com>
On Jan 11, 2:34 am, Jacek Zapala <j...@i...pl> wrote:
> Tylko że ten mechanizm istniał na długo przed tym, jak TP postanowiła go
> wykorzystać do walki z botnetami i ochrony swoich (i nie tylko)
> klientów. Więc w czym problem?
W tym, że teraz o nim głośno i Wielki Brat(tm) pewnie też usłyszał o
"nowince". ;-)
A na poważnie - przepraszam za wywołanie tego tematu, chciałem tylko
uzasadnić część podejrzeń niektórych "młodych gniewnych" (którym co
nieco zarzucano), a nie rozwijać zupełnie offtopicowy wątek cenzury.
... a wyszło jak zwykle. ;->
On Jan 10, 5:06 pm, Tomasz Piłat <p...@i...pl> wrote:
> E tam. Vaglę znam osobiście i bardzo lubię. Ale ostatnio po prostu opowiada
> głupoty. Ja rozumiem, że jak się ma poczytnego bloga, to trzeba pisać
> często. Ale wypadałoby jednak zasięgnąć opinii "drugiej" strony. Tej
> technicznej, która z tym wszystkim ma codziennie do czynienia.
Nie takie znowu głupoty. Vagla po prostu zinterpretował treść poprawki
i - na rozsądek - jest ona zbyt ogólna, więc i tego typu wniosków (o
delegalizacji Sieci) można się w niej doszukiwać. A kto Ci
zagwarantuje, że nie trafisz na dziwnych ludzi w wymiarze
sprawiedliwości i ktoś tam nie uzna, że za telnet powinieneś siedzieć
(skoro biegli potrafili twierdzić, że gość okradał GNU kopiując
programy opensource...)? ;-)
Ja, oczywiście, wszystko sprowadzam do absurdu - jak zwykle. IMO
jednak nie są w błędzie ci, którzy treść przepisu we wspomniany sposób
interpretują, a ci, którzy ją formułowali bez wcześniejszej dokładnej
analizy (tyczy się to obu "fragmentów" nowelizacji).
Z mojej strony EOT w temacie tego prawa, chyba że mnie ktoś do tablicy
wywoła, czego proszę nie robić.
Pozdrawiam,
--
ru
-
17. Data: 2009-01-11 15:50:48
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: "l...@g...com" <l...@g...com>
On Jan 11, 2:34 am, Jacek Zapala <j...@i...pl> wrote:
> On Sat, 2009-01-10 at 15:59 -0800, l...@g...com wrote:
> > Biorąc pod uwagę zapędy
> > naszych (nie tylko polskich) polityków do cenzurowania czego popadnie,
> > mechanizm który pozwala na zablokowanie dowolnego hosta bez de facto
> > podawania przyczyny na zewnątrz, jest bardzo wygodny.
>
> Tylko że ten mechanizm istniał na długo przed tym, jak TP postanowiła go
> wykorzystać do walki z botnetami i ochrony swoich (i nie tylko)
> klientów. Więc w czym problem?
>
> Jacek
Mechanizm jak mechanizm kompletnie neutralny. Ja mówię o konkretnej
implementacji mechanizmu, która nie pozwala (tymczasowo?) na
sprawdzenie przyczyny blokady w sposób automagiczny, a z jednego z
postów wynika, że TP CERT nie podaje przyczyny, tylko score od 0 do
100 :/
Pozdr
--
Leszek Jakubowski
Makdaam
-
18. Data: 2009-01-11 21:35:01
Temat: [OT] Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: VaGla <v...@v...USUNpl>
Tomasz Piłat napisal/a w dniu 2009-01-10 17:06:
> E tam. Vaglę znam osobiście i bardzo lubię. Ale ostatnio po prostu opowiada
> głupoty. Ja rozumiem, że jak się ma poczytnego bloga, to trzeba pisać
> często. Ale wypadałoby jednak zasięgnąć opinii "drugiej" strony. Tej
> technicznej, która z tym wszystkim ma codziennie do czynienia.
"A Jezus to wszystko widzi"
v.
-
19. Data: 2009-01-11 23:05:53
Temat: [OT] Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: Piotr VaGla Waglowski <v...@v...USUNpl>
Tomasz Piłat napisal/a w dniu 2009-01-10 17:06:
> E tam. Vaglę znam osobiście i bardzo lubię. Ale ostatnio po prostu opowiada
> głupoty. Ja rozumiem, że jak się ma poczytnego bloga, to trzeba pisać
> często. Ale wypadałoby jednak zasięgnąć opinii "drugiej" strony. Tej
> technicznej, która z tym wszystkim ma codziennie do czynienia.
Wywołany do tablicy (w sposób jak powyżej) przechodzę do off topicowego
meritum:
Mój Drogi Tomaszu,
obaj wiemy, że jesteś wybitnym ekspertem w swojej dziedzinie, co więcej
- wziętym specjalistą. Już choćby ten ostatni fakt może sugerować, że
nie masz czasu czytać wielu tekstów, które pojawiają się w Sieci. Bardzo
mnie to połechtało, gdy tak publicznie wyznałeś swoje uczucia wobec
mnie (możesz mi wierzyć, lub nie, ale lubię Cię z wzajemnością).
Dodatkowo w moich oczach zyskałeś właśnie wręcz heroiczną poświatę: nie
przypuszczałem, że wobec tak licznych zawodowych obowiązków, a i
zainteresowań, czytasz moje teksty. A - tak sobie myślę - musisz czytać,
ponieważ w przeciwnym razie nie spotkałyby się one, a zwłaszcza te
ostatnie (tak odbieram słowa "ostatnio po prostu opowiada głupoty"), z
tak druzgocącą recenzją. Mój podziw dla Ciebie jest tym większy, że
przecież nie piszę na tematy, które leżą w ścisłym centrum Twoich
zawodowych zainteresowań (chyba, że - tu noszę się z zamiarem klęknięcia
z wrażenia - postanowiłeś włączyć prawo w ich obszar). A jednak
udzielona przez Ciebie z taką łatwością diagnoza - bo przecież jesteś
rozsądnym człowiekiem, a ceniąc swój czas i czas innych nie piszesz -
jestem o tym przekonany - tylko po to, by pisać cokolwiek - fachowo
odnosi się do mych skromnych dywagacji, z głębokim rozumieniem rzeczy
odkrywa ich marność.
Jako człowiek, który pokornie przyjmuje krytykę, chętnie poznam Twój
pogląd na temat konkretnych głupot, które ulały się nieopacznie z mych
ust (ew. zbrukały Sieć, jeśli miałeś na myśli publikowane online
teksty). Chociaż nie odniosłeś się do jakiejkolwiek tezy, która
postawiłem, czym nie dałeś mi szansy na jej przemyślenie i ewentualne
sprostowanie, już teraz bardzo za nie przepraszam. Na swe
usprawiedliwienie mam jedynie - banalne w tych okolicznościach -
stwierdzenie: "nikt nie jest doskonały". Jestem przekonany, że dzięki
Twoim komentarzom nauczę się przy okazji czegoś nowego na temat
dziedziny, którą staram się - przyznaję, dość nieporadnie - uprawiać.
Zwłaszcza, gdy pochodzić będą od kogoś tak opiniotwórczego, a
jednocześnie mi życzliwego, jak Ty. Tymczasem nie chciałbym absorbować
swoją osobą uwagi reszty dyskutantów. Przypuszczam, że odniesienie się
do tez zawartych w ponad 8 tys. opublikowanych już tekstów może zająć
nieco czasu i miejsca - będę wdzięczny jeśli zasugerujesz mi popełnione
przeze mnie błędy w prywatnej korespondencji.
Z wyrazami głębokiego szacunku
PS
Puściłem cancel-a poprzedniej odpowiedzi, ponieważ pomyślałem, że
nawiązanie do starego dowcipu, w którym papuga informowała włamywacza,
że "a Jezus to wszystko widzi" może być dla wielu komentarzem
niezrozumiałym.
--
____________________________________________________
___
Piotr 'VaGla' Waglowski vagla [at] vagla [dot] pl
VaGla.pl Prawo i Internet http://www.vagla.pl
Internet Society Poland http://www.isoc.org.pl
-
20. Data: 2009-01-11 23:34:28
Temat: Re: TP nie lubi GIMPa czy co?
Od: Grzegorz Staniak <g...@w...pl>
On 11.01.2009, Jacek Zapala <j...@i...pl> wroted:
>> Biorąc pod uwagę zapędy
>> naszych (nie tylko polskich) polityków do cenzurowania czego popadnie,
>> mechanizm który pozwala na zablokowanie dowolnego hosta bez de facto
>> podawania przyczyny na zewnątrz, jest bardzo wygodny.
>
> Tylko że ten mechanizm istniał na długo przed tym, jak TP postanowiła go
> wykorzystać do walki z botnetami i ochrony swoich (i nie tylko)
> klientów. Więc w czym problem?
ATSD, czy ktoś wie o co chodzi z tymi listami-widmami z Google Groups?
Listu przedpiścy znowu nie widzę na serwerze.
GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing