eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySzybcy i wściekliRe: Szybcy i wściekli
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.195.182.51.217
    !not-for-mail
    From: Myjk <m...@n...op.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Szybcy i wściekli
    Date: Fri, 22 Nov 2024 16:14:15 +0100
    Organization: MAD
    Sender: Myjk <>
    Message-ID: <1...@m...org>
    References: <vh7a1f$1ucfp$1@news.icm.edu.pl>
    <5...@4...net>
    <vh9ecc$41g$1@news.chmurka.net>
    <pj2mfzypgee9.zqentmhfoj3c$.dlg@40tude.net>
    <vhf3gd$hug$1@news.chmurka.net>
    <5h9xd2god8g$.91coqge2ys6k$.dlg@40tude.net>
    <vhfaav$huf$1@news.chmurka.net>
    <1fy73z8q4urbi$.bdgl47i4s6q6$.dlg@40tude.net>
    <vhff9o$hug$2@news.chmurka.net>
    <h...@4...net> <st3y2rb2bxyb$.dlg@myjk.org>
    <1...@4...net> <m...@m...org>
    <1...@4...net> <wshqglil0268$.dlg@myjk.org>
    <1ji05lxb80wu2.1tsuv8yv3utf$.dlg@40tude.net> <v...@m...org>
    <zucztm8vzj43$.k5vsg6bksawh.dlg@40tude.net> <1jab37hm3lnbf$.dlg@myjk.org>
    <1qa5na1661j9o.zfk2a21nrnxs$.dlg@40tude.net>
    Reply-To: m...@n...op.pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="Myjk";
    posting-host="195.182.51.217"; logging-data="386";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    Cancel-Lock: sha1:St6jb0OVU7lJoAAN1bZce1/4w2Y=
    sha256:76yOnCsIcgks0txpUaMCRi6fMfcQgxEU2sdFsDKAZEE=
    sha1:fFIpvegheJke4POPs1NAu/hV/yk=
    sha256:FXzuGlXPW6antaNpL9vq+ipUE8d0Zy/toNQYsMS544E=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2726236
    [ ukryj nagłówki ]

    Fri, 22 Nov 2024 12:38:29 +0100, J.F

    > On Fri, 22 Nov 2024 09:17:41 +0100, Myjk wrote:
    >> Thu, 21 Nov 2024 21:09:05 +0100, J.F
    >>>> 110/120
    >>> Ale nie u Niemców :-)
    >>
    >> Widać że pojęcie o Niemcach masz takie same jak o elektrykach.
    >> To jest pragmatyczny naró, także oszczędny. To że można tam
    >
    > Jakby wszyscy byli tacy pragmatycznie oszczędni,
    > to by dawno mieli tam limit 120km/h :-P

    Widać tam nie ma idiotów którym trzeba wszystko siłą nakazywać.
    Jak sięna zachodzie powie, nie pal w kominku jak jest mgła,
    to też nie palą. U nas trzeba bat powiesić i surowe kary.
    I tu wracamy dla kogo i przez kogo stawiają FR i PO.
    Przez takich jak ty, co muszą zapierdalać.

    >> szybciej (nielicznymi wyjątkami) nie znaczy że wszysscy
    >> zapierdalają do odcięcia. Jak jeżdżę, to mimo że jeżdżę
    > Przeciez nie mówię, ze do odcięcia. Odcięcie teraz wysoko :-)

    Na którym biegu?

    >> wg ciebie powoli, to i tak jestem głównie wyprzedzającym.
    >
    > Bo blokujesz lewy pas :-P

    Nie blokuję, jak wyprzedzam to tak żeby nikomu nie przeszkadzać,
    bo mnie korona nie spadnie jak zwolnię i przepuszczę tego któremu się
    śpieszy, a jak już przyśpieszam, to i 180 chwilowo potrafię pojechać.
    Ale to trwa najwyżej parę sekund. I pedał gazu duszę zanim włączę
    kierunkowskaz, a nie jak lamy co najpierw zmieniają pas, a potem
    im się przypomina jak ruszyć prawą stopą.

    > pojedz tam sobie kiedys 140 , najlepiej w weekend, jak nie ma tirów, i
    > na 3 pasach, i policz na jakims odcinku ile wyprzedziłes ty pojazdów,
    > a ile ciebie wyprzedziło.
    > Albo w srednio gęstym ruchu przy wyprzedzaniu kolumny zobacz, przy
    > jakiej prędkosci zjezdzasz na prawy pas, a ile pojazdów z tyłu jeszcze
    > ciebie wyprzedza.

    Daje mi rady gość, który interwały dzienne ma po 10km.
    Boki zrywać.

    > Przy czym kiedys sam pisałem, ze tak w okolicach roku 2009 to mi się
    > wydawało, że Niemcy zwolnili.
    > Kryzys?
    > Po paru latach wróciło do normy.

    Tak wróciło, że mają pierdylion remontów i praktycznie
    wszędzie ograniczenia do max. 120, abstrahując że nawet
    jak nie ma remontów to są ograniczenia. To jest kolejny
    chory mit, że zawsze i wszędzie u Niemca można bez
    ograniczeń jechać.

    >>>> Zmierz na faktyczne zużycie na podstawie paliwa
    >>>> a nie się na kąputer oglądasz.
    >>> To bym musiał na jakąś długaśną trase pojechac.
    >>
    >> Wystarczy od stacji do stacji w porywach 100km.
    >> Nawet elektrykiem bez ładowania byś dał radę. :>
    >
    > elektrykiem może bym dał radę, ale ubytek 6-7 litrów - wiesz jaki to
    > błąd pomiaru na stacji :-)

    Z pewnością mniejszy błąd niż z komputera.
    I średnią prędkość też łatwo wtedy wyliczyć.

    >>> Z rzadka się trafia, a kupować drogie paliwo nie bardzo lubię :-)
    >>
    >> No coś takiego, ale elektryk zły, bo trzeba
    >> tyyyyyyyle marnować czasu na ładowaniu.
    > Tanie stacje mam u siebie - tankuję bez straty czasu i pieniędzy :-)

    Nie no, wcale nie płacisz ponad 6.5 zł za litr,
    wcale nie muszisz pojechać na stację i spędzić
    tam z 5 minut.

    >>> Za to zużycie w/g kompa w miarę pasuje do tego ze stacji.
    >>
    >> Taktak, a spalanie u ciebie nie rośnie wraz
    >> ze wzrostem prędkości, tylko wręcz spada.
    >> To już wiem.
    >
    > Tego nie twierdzę, ale tak wyszło na kilku fotkach :-)

    Oczywiście że tak stwierdziłeś wcześniej, teraz powyżej
    też to stwierdzasz, jednocześnie próbujac zaprzeczać.
    Na bogato.

    >>>>>> Ewidentnie jeteś głuchy, dlatego nie dokucza.
    >>>>> Przeciez piszę, ze dokucza. Przy większej prędkosci.
    >>>>> Ale nie na tyle, abym zwolnił :-)
    >>>>
    >>>> No właśnie, co potwierdza tylko, że głuchy jesteś, skoro próg
    >>>> masz przy 180 jak normalny zdrowy człowiek ma przy 120-130.
    >>> Eee - szybciej też potrafię pojechać :-)
    >>
    >> Już ustaliliśmy że jesteś skrajnie głuchy,
    >> więc nie musisz się powtarzać.
    > Po prostu bardziej lubię szybką jazde niż ciszę :-P

    Na Nurburgring masz niedaleko, wybierz się i pokaż jak
    lubisz szybką jazdę. Bo tak coś czuję, żeś typowy mistrz
    prostej. Tacy jak ty są najbardziej niebezpieczni dla
    otoczenia.

    >>>>>>> Za to w tym hałasie, to u mnie silnik stanowi mniejszość.
    >>>>>>
    >>>>>> Bzdura i już niejednokrotnie ci pisałem, żebyś na postoju
    >>>>>> sobie wykręcił silnik do obrotów takich jak są przy 150/h
    >>>>>> (czyli pewnie okolice 3000) to zobaczysz jaki to jest hałas
    >>>>>> (i miałeś film podesłać, ale się nie doczekałem).
    >>>>>
    >>>>> Podsyłałem.
    >>>> Nie.
    >>> Chyba nawet komentowałes.
    >>
    >> Oczywiście że komentowałem i pamiętam że wykazywałeś tylko,
    >> że kabina jest relatywnie dobrze wyciszona w stosunkudo
    >> tego co na zewnątrz.
    >
    > To był wniosek z jednego czy dwóch filmów. A było ich więcej.

    Więcej to może ich było, tylko zostały, jak zdjęcia,
    na twoim telefonie. Bo jak znam życie jednak nie
    pasowały do tezy i wcześniejszych zeznań. ;P

    >>> Niestety - google sie zbiesiło i nie wpuszcza.
    >> Biednemu zawsze wiatr w oczy! mehehe
    >
    > Jak ciebie wpusci, to odszukaj :-)

    Nie muszę, mam dobrą pamięć, w przeciwieństwie do ciebie.

    > news-archive.icm.edu.pl też nie działa ... tylko mnie, czy w ogóle ?

    Pisałem niedawno, że nawet z chmurka.net mi pobiera wiadomości
    tylko do 2019 i nic wcześniej, więc nie mogłem masterkowego
    bredzenia zweryfikować.

    >>>>> Ale czemu na postoju? Na postoju nie muszę gazować :-)
    >>>> Żebyś był w stanie ocenić jaki hałas generuje silnik
    >>>> gd go mniej słyszysz, bo jest "zagłuszany" przez powietrze.
    >>>> Serio, trzeba ci tłumaczyć takie rzeczy jak małemu dziecku?
    >>> Ale co z tego, ze na postoju silnik głośny, skoro w czasie jazdy
    >>> powietrze głośniejsze :-)
    >>
    >> I w życiu nie pojmiesz widzę, że to tak nie działa jak ci się wydaje.
    >
    > No w życiu nie pojmę, dlaczego się upierasz przy gazowaniu na postoju
    > :-)

    Wiem że nie pojmiesz. To chyba jednak kwestia demencji.

    >> Tak samo jak nie pojmiesz że normalizacja dźwięku (w tym redukcja)
    >> nie działa tak jak ci się wydaje. Upychasz tak po prostu, bo ci
    >> pasuje do tezy.
    >
    > O, to wyjasnij, jak działa :-P

    Już ci tłumaczyłem, nie dotarło wtedy, teraz jesteś
    jeszcze starszy, więc lżej ci nie będzie pojąć.

    >>>>>> I przypominam że mam
    >>>>>> samochód który może 140/h jechać ze spaliniakiem i na elektryku
    >>>>>> więc mam bezpośrednie porównanie. Różnica nie jest duża, ale jednak
    >>>>>> znacząca, szczególnie na dłuższych odcinkach.
    >>>>> A ja tam sie czepię "róźnica nie jest duża" :-)
    >>>>
    >>>> Jak zwykle czepiasz się tego co ci akurat wygodne dla tezy.
    >>>> Ja jednak nacisk ponownie położę na "znacząca".
    >>> A ja na "Różnica nie jest duża".
    >>> To Ty napisałeś, takie freudowskie :-P
    >>
    >> Napisałem też coś więcej, i to w jednym zdaniu,
    >> a ty manipulancie wziąłeś standardowo tylko to,
    >> co ci akurat pasuje do tezy.
    >
    > A jednak "nie jest duza" :-)

    Jest znacząca dla mnie jako kierowcy -- to jest kluczowe.

    > Przy czym jeszcze mamy inne samochody, inne uszy, i inne radia.

    Segment ten sam. Ty masz jednak bardziej rozklekotanego gruza niż ja,
    w tym z bardziej uklepanymi wyciszeniami kabiny, poza tym mój wypust MY2020
    miał też poprawione wygłuszenie w stosunku do przedliftów, bo się klienci
    skarżyli że jak jeżdżą na samym prądzie to wszsytko bardziej słyszą.

    >>>>>>> Wiec elektryk przy 150km/h, podejrzewam, ze też bedzie głośny :-)
    >>>>>> Będzie głośny mniej o hałas i wibracje od silnika.
    >>>>>
    >>>>> Tak nawiasem mówiąc - czasem spotykam elektryki czy hybrydy jadące na
    >>>>> parkingu ... to głosne jest.
    >>>>> Nie tak jak spaliniaki, ale cos tam jednak buczy i piszczy :-)
    >>>>
    >>>> Tak, bo trolle spalinowe wymusiły stosowanie hałasu
    >>>> na takich głuchych peda... pedestarianów jak ty.
    >>>> Ale w kabinie mniej to słychać niż silnik spalinowy,
    >>>> a z pewnością klekota.
    >>> Nie, to raczej falownik/silnik ..
    >>
    >> Bzdura, falownik słychać tylko w kabinie, na zewnątrz
    >> nie słychać ani falownika ani silnika (szczególnie
    >> przy małych prędkościach które ty możesz rejestrować),
    >
    > A skad wiesz, skoro siedzisz w kabinie,

    Bo umiem sobie okno otworzyć, bo moja żona też
    przejeżdża obok mnie tym samochodem, więc wiem
    ile mniej hałasu robi niż pierdziele spalinowe?

    > i w dodatku nie masz elekryka? :-P

    Mam PHEVa, który ma układ elektryczny jak w BEV.

    >> słychać wprost (A)PWS względnie może być jeszcze słychać
    >> kompresor i wentylator klimatyzacji. A słyszysz to, bo
    >> nie ma hałasu od spaliniaka i masz większy szok.
    >
    > Niektóre benzynki są naprawde ciche, i trudno je
    > usłyszeć na postoju. Moj diesel jest jednak głośny.

    Głośny to on jest dopiero pod obciążeniem.
    A nie mówimy o postoju, tylko o jeździe.

    >> Ja po wsiadnięciu za kierownicę wyłączam z automatu PWS,
    >> bo go słyszę w kabinie i mnie drażni, i na pustej i cichej
    >> ulicy notorycznie się ludzie oglądają za samochodem i nie
    >> dlatego że hałąsuję, a wręcz przeciwnie.
    >
    > A coz to jest ten PWS ? Symulator hałasu ?

    Człowieku, przecież tyle razy o tym systemie, głównie z tobą,
    rozmawialiśmy, a ty się po raz kolejny pytasz. Czy ty masz
    tak galopującą sklerozę? Może to zalążki demencji,
    jak u januszka?

    >>>>>>> A jeszcze w dodatku z rowerami na dachu ...
    >>>>>> No tak, bo przecież jak się jedzie elektrykiem,
    >>>>>> to tylko z rowerami na dachu.
    >>>>> Mnie wystarczy, ze ja jade często :-)
    >>>>> Moze nawet nie tyle z rowerami, co z bagaznikiem na nie ...
    >>>>
    >>>> I znowu domniemanie że jesteś pępkiem świata.
    >>>> Megalomanię się leczy.
    >>> Ja robię dla siebie. A Ty rób jak uważasz :-)
    >>
    >> Próbujesz dyskutować, wypisując bzdury. Po raz kolejny.
    >
    > I mam sobie kupic elektryka, i przestać zabierac rower na wycieczki,
    > żeby Ci pasowało do przekonań?
    > Dziekuję za dobrą radę :-)

    Nie musisz kupować, nikt cię do tego nie zmusza, ani nawet
    nie namawia, wystarczy że przestaniesz bzdury wypisywać
    które będzie trzeba prostować.

    >>>>>> Aparat słuchowy z zasady służy do wzmacniania dźwięku,
    >>>>>> więc zadajesz kolejne jałowe pytanie.
    >>>>> Przyzwoite aparaty słuchowe mają redukcję szumów :-)
    >>>> Pięknie ci idzie odwracanie kota ogonem.
    >>> Nie moja wina, że takie przykłady dajesz.
    >>> Aparaty słuchowe mają na celu wzmacnianie
    >>> użytecznych dzwięków, nie szumów :-)
    >>
    >> W omawianym przypadku tymi dźwiękami są szumy,
    >> bo ty ich ewidentnie z powodu swojej głuchoty
    >> nie słyszysz, więc ponownie, przestań odwracać
    >> kota ogonem.
    >
    > No, a producenci aparatów słuchowych dokładają
    > starań, żeby szumów nie wzmacniać -)

    Robiłeś z tego doktorat?

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: