Przepraszam, ale mnie rozśmieszyło

http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/a25

:-)

do góry

W dniu 2018-07-31 o 00:51, kk pisze:
> Przepraszam, ale mnie rozśmieszyło
>
> http://niusy.pl/@motoryzacja.interia.pl/a25
>
> :-)
Chyba najbardziej śmieszy cena nowego 53kzł :)

--
Pozdr
Janusz

do góry

> Chyba najbardziej śmieszy cena nowego 53kzł :)
>

Coś w tym jest.
Jak by kosztował 20k to bym kobiecie kupił, ale przy >50k wiem że nie
zdołam nabrać takiego rozpędu, aby waląc głową w ścianę wygenerować u
siebie poczucie sensowności zakupu :)

Miłego.
Irek.N.

do góry

W dniu 2018-07-31 o 21:41, Irek.N. pisze:
>> Chyba najbardziej śmieszy cena nowego 53kzł :)
>>
>
> Coś w tym jest.
> Jak by kosztował 20k to bym kobiecie kupił, ale przy >50k wiem że nie
> zdołam nabrać takiego rozpędu, aby waląc głową w ścianę wygenerować u
> siebie poczucie sensowności zakupu :)

Tak maja wszyscy włącznie z tym durnym fanatykiem tego pojazdu.
Więc na razie podnieca się na sucho wciskając co chwila
informację o nim.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2018-07-31 o 22:08, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-07-31 o 21:41, Irek.N. pisze:
>>> Chyba najbardziej śmieszy cena nowego 53kzł :)
>>>
>>
>> Coś w tym jest.
>> Jak by kosztował 20k to bym kobiecie kupił, ale przy >50k wiem że nie
>> zdołam nabrać takiego rozpędu, aby waląc głową w ścianę wygenerować u
>> siebie poczucie sensowności zakupu :)
>
> Tak maja wszyscy włącznie z tym durnym fanatykiem tego pojazdu.
> Więc na razie podnieca się na sucho wciskając co chwila
> informację o nim.

Hej durniu, wiesz co piszesz czy tylko Ci się zdaje?

do góry

W dniu wtorek, 31 lipca 2018 21:41:04 UTC+2 użytkownik Irek.N. napisał:
> Coś w tym jest.
> Jak by kosztował 20k to bym kobiecie kupił, ale przy >50k wiem że nie
> zdołam nabrać takiego rozpędu, aby waląc głową w ścianę wygenerować u
> siebie poczucie sensowności zakupu :)

Po prostu zarabiamy za mało. U Żabojada to są 3 porządne miesięczne pensje,
jakby taka fura u nas kosztowała 3 pensje to bym kupił bez większego
zastanowienia. Ale jak toto kosztuje 12-14 wypłat to już nieco boli :]

L.

do góry

On Tue, 31 Jul 2018 22:53:07 -0700, Lisciasty wrote:
> Po prostu zarabiamy za mało. U Żabojada to są 3 porządne miesięczne
> pensje,
> jakby taka fura u nas kosztowała 3 pensje to bym kupił bez większego
> zastanowienia. Ale jak toto kosztuje 12-14 wypłat to już nieco boli :]

Twizy kosztuje faktycznie ok. 3.5 "normalnej" wypłaty, jednak mimo tego
wcale nie jest popularny. Za niewiele więcej (albo i za tyle samo) można
mieć prawdziwy samochód, więc po co pchać pieniądze w tak cudaczną
pokrakę?

Nie mieszkam w mieście, ale bywam w największych miastach Francji. Twizy
ciężko tam spotkać. Smarty to i owszem, mnóstwo. Ale Twizy to ewidentnie
nieudany eksperyment. Dużym problemem są autostrady. A raczej niezdolność
Twizy do poruszania się po nich, a w FR w każdym większym mieście
poruszanie się po autostradzie to niemal przymus by wjechać/wyjechać do/z
miasta w rozsądnym czasie.

Kolejnym problemem są dawne centra miast (starówki), gdzie nierzadko
drogi są brukowane. Tam też Twizy nie da rady.

Szczerze mówiąc nie wiem kto kupuje ten samochód. Jeszcze wersję "45"
mogę pojąć: licealista bez prawa jazdy mający bogatych lub rozrzutnych
rodziców. Ale tych wersji udających samochód nie umiem zrozumieć.

Mateusz

do góry

On 2018-08-01 07:53, Lisciasty wrote:
> Po prostu zarabiamy za mało. U Żabojada to są 3 porządne miesięczne pensje,
> jakby taka fura u nas kosztowała 3 pensje to bym kupił bez większego
> zastanowienia. Ale jak toto kosztuje 12-14 wypłat to już nieco boli :]

ale to dalej opcja bez sensu bo za tyle mozna miec np. kie picanto albo
kilka skuterow ;)

to poprostu 'wynalazek' ktory jest malo funkcjonalny a w podobnej cenie
ma olbrzymia konkurencje w klasycznych srodkach transportu na ktorych
widok (po uplywie gwarancji) mechanik nie zaleci opuscic pomieszczenia ;)

do góry

W dniu środa, 1 sierpnia 2018 08:36:33 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste napisał:
> Twizy kosztuje faktycznie ok. 3.5 "normalnej" wypłaty, jednak mimo tego
> wcale nie jest popularny. Za niewiele więcej (albo i za tyle samo) można
> mieć prawdziwy samochód, więc po co pchać pieniądze w tak cudaczną
> pokrakę?

Ludzie oczekują od elektryka: taniego utrzymania, zero serwisowania,
niskich kosztów jazdy i dobrego "pałera", niekoniecznie w tej kolejności.
Jakby to toczydło jeździło jak prawdziwy elektryk, tzn. miało 4s do setki,
to by się sprzedawało jak świeże bułki i nie musiałoby mieć Vmax więcej jak
te 100km/h. Ale jak ten badziew rozpędza się z prędkością zdechłego malucha
to nie dziwota, że nikt tego nie chce.

L.

do góry

W dniu 2018-07-31 o 21:41, Irek.N. pisze:
>> Chyba najbardziej śmieszy cena nowego 53kzł :)
>>
>
> Coś w tym jest.
> Jak by kosztował 20k to bym kobiecie kupił, ale przy >50k wiem że nie
> zdołam nabrać takiego rozpędu, aby waląc głową w ścianę wygenerować u
> siebie poczucie sensowności zakupu :)
>
> Miłego.
> Irek.N.

Możesz, ale nie oryginał. Nie wiem, jak z rejestracją i homologacją -
ktoś może się wypowiedzieć?
Cena - 7200-8000 USD (w zależności od wersji).
https://ltx-shop.en.alibaba.com/product/60466623740-
802285527/Hot_Sale_Mini_4_Wheel_Electric_Car_60V_100
0W_Electric_Mobility_Scooter_Mini_Whole_Encloed_Seal
ing_2_Seat_Electric_Car_For_Elders.html?spm=a2700.ic
buShop.prewdfa4cf.49.56ad5a9fNyJU0I

T.

do góry