-
221. Data: 2014-06-19 10:29:03
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-17 00:25, MichaelData(R) pisze:
> "Trybun" wydumał(a) w wiadomości ID
> news:539d5b26$0$2141$65785112@news.neostrada.pl
>> W dniu 2014-06-12 22:55, MichaelData(R) pisze:
>>> Trybun wydumał(a) w news:53996461$0$2230$65785112@news.neostrada.pl :
>>> [...]
>>>> Pamiętam z dawnych lat, podczas wizyty u elektryka byłam świadkiem
>>>> wymiany końcówek wtryskiwaczy przez owego auto elektryka. Końcówki
>>>> fabrycznie nowe a właściciel pojazdu zapłacił tak niska cenę za tą
>>>> wymianę że aż zacząłem podejrzewać że ten elektryk dopłaca do
>>>> prowadzenia swojego interesu. A dzisiaj sama taka końcówka to koszt
>>>> 1500zł ?? A może w dzisiejszych wtryskach naprawa nie polega na
>>>> wymianie końcówek, albo one same są co najmniej z platyny?
>>> Trudno mi będzie to Tobie wyjaśnić. Najlepiej gdybys sobie poczytał.
>>> Tak nawiasem, końcówka wtrysku (ta stara) nadal tyle kosztuje. Sorry
>>> ale nie dam rady Ci tego wyjasnić :)
>> No i dobrze, przecież i tak się nie szarpnę na to aby samemu naprawić
>> takie wtryski:-)
>
> Nie jestem długo na tej grupie ale zauważyłem że w przypadku
> pierdołka, lecisz do ASO. Sorry jestem z tych co potrafią :)
Ja też tą grupę dyskusyjną "odkryłem" stosunkowo niedawno. Ale od
jakichś 8lat nie byłem z autem z autem w ASO. Nie, nie z tego wzgledu że
cos się popsuło a ja to naprawiam, po prostu nie było potrzeby. W
benzyniaku potrafię zmienić olej i filtry, paski napędowe, świece i inne
tego typu duperele, a więc też coś potrafię. Jednak raczej nie podejmę
się robienia niczego przy dieslu. Tu nawet nie wiem czy wymienia się
cały filtr oleju czy tylko wkład, z tego co słyszę - do wymiany paska
rozrządu trzeba wyciągać cały silnik, itd.
>
>> . Kupilem auto 8letnie, a`la 12000zł i zamiarem pojeżdżenia z 5-7
>> lat/50-60 tysięcy/km. Gdy nawali przed czasem, a naprawa będzie
>> kosztowna to po prostu oddam auto na złom i tyle.
>
> Dziwne, ja bym wpompował z 1,5 tys i pojeździł drugie tyle...piszę o
> częściach.
Czyli regenerowałbyś wtryskiwacze za 500zł sztuka, gdy pompa się
rozwarstwia i sypie opiłkami jak to opisywał Anacron? Ja aż tak
zdesperowany nie jestem.. Auto autentycznie wygląda na niezajeżdżone,
ale rocznik jednak nie ten żeby na naprawę jakiejś naprawy poświęcać
fortunę.
>
>
>> A tak nawiasem, mam do dyspozycji 2 auta - tego diesla CRDI i
>> benzynowego Chevroleta. Chevrolet o 3 lata młodszy, jednak diselek
>> jak narazie wydaje sie być oazą bezawaryjności w porównaniu z tym
>> benzyniakiem Chevroleta, w którym to obroty "na luzie" falują od 1000
>> do 500, w trakcie jazdy poszarpuje przy dodawaniu i odejmowaniu gazu.
>> Tak że benzyniak wcale nie musi być mniej awaryjny od ropniaka.
>
> Brak związku. Jestem pewien że diagnoza leży całkowicie poza Twoimi
> umiejętnościami. No to sobie nie pogadamy :/
Jak to brak? - benzyniaki są tak samo awaryjne jak diesle. I wcale nie
jest pewne że naprawy powodują mniejsze koszty. Moje umiejętności?
Przecież do diabła jestem kierowcą a nie warsztatem mechaniki pojazdowej
z różnym sprzętem do diagnozowania usterek.
>
>>>> Skąd ta pewność że Statoil na swoich stacjach sprzedaje tylko i
>>>> wyłącznie swoje paliwo?
>>> Powiedzmy ze "wiem" :) W sumie (skoro podałeś normy) to trudno
>>> odsiarczać "po drodze" to samo paliwo skoro w/g Ciebie leci z tego
>>> samego źródła. Podejrzewam że w tym temacie też nie możemy rozmawiać :/
>> Tak, myślę że większa bądź mniejsza zawartość siarki w paliwie to
>> zarówno moja jak i Twoja wiara. Nie pracujemy w tej branży, a więc
>> pozostaje nam wierzyć w artykuły prasowe, w tym temacie - bardzo
>> często sponsorowane...
>
> U mnie nie jest to "wiara". Ja wierzę TYLKO w fakty/dowody :)
Takie że różne zagraniczne firmy paliwowe sprzedają własne, firmowe
paliwa na polskich stacjach? No to gratuluję wiary i pewności jaką
niesie owa wiara.
-
222. Data: 2014-06-19 10:29:49
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-15 11:23, J.F. pisze:
>
>> A więc świeca nie może być kawałkiem gołego drutu do podgrzewania, jak
>> to było dawniej w dieslu Opla Rekorda, gdy do podgrzewania świec
>> kierowca pociągał ręcznie za odpowiednią wajchę, musi zawierać (same
>> świece, bądź najbliższe ich otoczenie) jakieś sensory/czujniki itd.
> na razie ciagle jeszcze swieca zarowa ma jeden zacisk.
>
> J.
No ale to nie musi o czymś świadczyć...
-
223. Data: 2014-06-19 10:30:27
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-16 01:15, Grejon pisze:
>
>> Ale w takim wypadku świece muszą podać do kompa wartość temperatury.
>
> Fizyki w liceum nie miałeś? Zmiana temperatury to zmiana rezystacji,
> czyli też prądu jaki płynie przez świece. Poza tym ważniejsza jest
> temperatura komory spalania, a nie świecy.
>
Nie, nie miałem. Inni przez bardzo długie lata też chyba nie mieli,
skoro świeca żarowa na zasadzie podgrzewanego kawałka drutu i
podgrzewanie było sterowane tylko przez kierowcę.
Ale to właśnie świeca służy do podniesienia temperatury, i jest
odpowiednio sterowana.
-
224. Data: 2014-06-19 10:30:56
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-15 22:10, jerzu pisze:
> On Sun, 15 Jun 2014 10:39:44 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>
>> Ale mocno mnie zastanawia to działanie współczesnych
>> świec żarowych, w związku z tym że ktoś nazwał je - bezmyślnymi;-)
>> kawałkami drutu, typowymi grzałkami..
> http://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/41/30/60/
75/4130607592 - to
> jest świeca żarowa z silnika dCi Renault. Widzisz w niej coś
> skomplikowanego?
>
Świeca jak świeca, ważniejszy by był widok takiej świecy w przekroju. Bo
przecież taki, zademonstrowany widok nie wyklucza tego że w środku nie
zawiera jakiegoś termostatu, czujnika który steruje jej pracą.
-
225. Data: 2014-06-19 10:31:58
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-16 08:45, Wiwo pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
> news:539d5bbe$0$2141$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Oczywiście że zdaję, te częste awarie muszą wynikać z mnogości
>> urządzeń które się psują... Ale mocno mnie zastanawia to działanie
>> współczesnych świec żarowych, w związku z tym że ktoś nazwał je -
>> bezmyślnymi;-) kawałkami drutu, typowymi grzałkami..
>
> Mam wrażenie, że w ogóle nie łapiesz tego co Ci wszyscy tłumaczą.
> Jesteś atechniczny czy po prostu nierozgarnięty?
> Sama świeca jest prostą grzałką. Jej sterowanie może być mniej lub
> bardziej rozbudowane.
>
> Tak jak z żarówką. Sama żarówka (typowa, z żarnikiem) też jest
> "bezmyślna". Ale może być włączana sterownikiem, który np. może
> korzystać z czujnika zmierzchowego, czasowego, czujnika ruchu, może
> sterować jej jasnością, itp.
>
> Na tej samej zasadzie działają świece żarowe w samochodach.
>
> Wiwo
Próbuje "łapać", jednak mam sporo wątpliwości. Przykład żarówki
oświetleniowej jest zupełnie chybiony. Ona np. nie wyłącza (ani nie
przyciemnia) się po osiągnięciu odpowiedniego poziomu naświetlenia.
-
226. Data: 2014-06-19 10:56:39
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2014-06-19 10:31, Trybun pisze:
> Próbuje "łapać", jednak mam sporo wątpliwości. Przykład żarówki
> oświetleniowej jest zupełnie chybiony. Ona np. nie wyłącza (ani nie
> przyciemnia) się po osiągnięciu odpowiedniego poziomu naświetlenia.
Sama - nie, bo to kawałek drutu zamknięty w szklanej bańce. Ale jeśli
zamiast zwykłego włącznika dasz np. czujnik ruchu, to ją zapali jak ktoś
przejdzie w pobliżu i wyłączy jak przez x sekund nic nie wykryje.
Już nie wspomnę o tym, że auta wyposażone w czujniki zmierzchowe same
włączają światła mijania jak się robi ciemno albo auto wjeżdża do garażu.
--
Grzegorz Jońca
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi
-
227. Data: 2014-06-19 20:18:09
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Thu, 19 Jun 2014 10:30:56 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>Świeca jak świeca, ważniejszy by był widok takiej świecy w przekroju.
To sobie poszukaj. Mnie już ręce opadają.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
228. Data: 2014-06-19 22:52:00
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Thu, 19 Jun 2014 20:18:09 +0200, jerzu napisał(a):
> On Thu, 19 Jun 2014 10:30:56 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>
>>Świeca jak świeca, ważniejszy by był widok takiej świecy w przekroju.
>
> To sobie poszukaj. Mnie już ręce opadają.
Nigdy nie uwierzy, że w świecy żarowej nic niema: zwykła prosta grzałka i
nic więcej. A to czy sterowana jest chamskim wyłącznikiem na desce jak w
starych mercedesach, czy prostym sterownikiem, który ustawiał czas grzania
w zależności od temperatury w komorze silnika (Citroen Xantia tak miał),
czy tak jak w najnowszych wynalazkach przez komputer nie ma znaczenia. Ma
podgrzać komorę spalania w dieslu przed rozruchem i czasem jeszcze jakiś
czas po.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
229. Data: 2014-06-20 20:11:24
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 19 czerwca 2014 22:52:00 UTC+2 użytkownik P.B. napisał:
> Dnia Thu, 19 Jun 2014 20:18:09 +0200, jerzu napisaďż˝(a):
>
>
>
> > On Thu, 19 Jun 2014 10:30:56 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>
> >
>
> >>�wieca jak �wieca, wa�niejszy by by� widok takiej �wiecy w przekroju.
>
> >
>
> > To sobie poszukaj. Mnie ju� r�ce opadaj�.
>
>
>
> Nigdy nie uwierzy, �e w �wiecy �arowej nic niema: zwyk�a prosta grza�ka i
>
> nic wi�cej. A to czy sterowana jest chamskim wy��cznikiem na desce jak w
>
> starych mercedesach, czy prostym sterownikiem, kt�ry ustawia� czas grzania
>
> w zale�no�ci od temperatury w komorze silnika (Citroen Xantia tak mia�),
>
> czy tak jak w najnowszych wynalazkach przez komputer nie ma znaczenia. Ma
>
> podgrzaďż˝ komorďż˝ spalania w dieslu przed rozruchem i czasem jeszcze jakiďż˝
>
> czas po.
>
>
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> Przemek
Większej głupoty z tym podgrzewaniem komory spalania dawno nie czytałem. Jedynym
celem puszczania prądu przez świecę jest rozgrzanie jej do czerwoności. Przy mocy
grzewczej jaką ma świeca nie wystarczy energii na rozgrzanie czegokolwiek poza nią. W
polskich warunkach klimatycznych każdy pełnosprawny dizel odpali bez grzania świec
żarowych. To w takim razie po co jest? W silniku benzynowym świeca zapłonowa zapala
mieszankę w określonym czasie cyklu pracy. Z dizlu określa miejsce od którego ma
nastąpić spalanie mieszanki. W czasie wtrysku mieszanka i tak by się zapaliła. Ale
ona musi się tak zapalić żeby wykorzystać jak najwięcej energii zawartej w paliwie. A
to jest możliwe jeśli paliwo zapali się w określonym miejscu w cylindrze. I to
miejsce wyznacza rozgrzana do kilkuset stopni, bliżej tysiąca niż pięciuset, świeca
żarowa. Ona na pewno ułatwia zapłon zimnego silnika ale pracuje zawsze gdy silnik
pracuje. To że nie dopływa do niej prąd nie znaczy że nie jest rozgrzana do kilkuset
stopni.
-
230. Data: 2014-06-21 14:34:08
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2014-06-15 11:23, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 15 Jun 2014 10:38:40 +0200, Trybun napisał(a):
>> W dniu 2014-06-12 17:00, Wiwo pisze:
>>> Sterownik podejmuje działanie na podstawie co najmniej kilku pomiarów,
>>> czym nowsze auto tym jest ich więcej. W grę wchodzą czujniki
>>> temperatury, pobór prądu, rezystancja świec, itp. i na tej podstawie
>>> ustala, czy ma wyświetlić błąd uszkodzonej świecy, czy je załączyć i
>>> na ile.
>>
>> A więc świeca nie może być kawałkiem gołego drutu do podgrzewania, jak
>> to było dawniej w dieslu Opla Rekorda, gdy do podgrzewania świec
>> kierowca pociągał ręcznie za odpowiednią wajchę, musi zawierać (same
>> świece, bądź najbliższe ich otoczenie) jakieś sensory/czujniki itd.
>
> na razie ciagle jeszcze swieca zarowa ma jeden zacisk.
ogólnie informacji o świecach żarowych najlepiej szukać na stronach
producentów, np. BERU:
www.beru.com/download/produkte/TI04_en.pdf
http://www.beru.com/bw/products/diesel-cold-start-te
chnology/pressure-sensor-glow-plug-psg
--
Pozdr.
Michał