On Thu, 10 Jun 2010 06:48:45 +0200, Katanka
<k...@i...pl> wrote:

> Ale tu nie trzeba nic robić. W Mondku jest tak, że naciskam przycisk startu
> silnika, a auto samo światła odpala. Nie musze nic więcej robić, nic przełączać.

A kręcić kierownicą jeszcze musisz, czy też już nie? ;)

> Zapalasz auto i gasisz tylko jednym naciśnięciem, nawet nie musisz otwierać
> drzwi pilotem, bo same sie otworzą :)

A jak się będę kręcił po garażu z transponderem w kieszeni, to
będzie otwierał i zamykał? ; >

> Nawet nie musisz myśleć o czymś takim jak
> światła ;) Jedyny raz kiedy trzeba przełączyć to noc, wtedy cały panel gaśnie,
> aby nie razić kierownika w oczy.

To nie dla mnie. Owszem, zdarza mi się zapominać czasem odpalić
świateł, ale generalnie mam odruch sprawdzania gałeczki. Jest
parę rzeczy w nowych autach, które mi się podobają
(follow-me-home, adaptacja pracy wycieraczek do prędkości
pojazdu, różne ,,webasta'' [1], automatyczne przewietrzania na
postoju, podgrzewanie zydli, etc), ale pewne rzeczy budzą we
mnie mniej lub bardziej racjonalny opór.

r.

[1] -- np. f-my Eberspaecher ;)
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.