Cavallino <c...@k...pl> napisał(a):

> Masz rację, tak wynika z instrukcji.
> Pytanie tylko po co mi ta funkcja, podświetlenie i tak mam na maksa.
> Bardziej przydałoby mi się automatyczne wyłączanie świateł po wyłączeniu
> silnika, a nie po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki.
>


Jeździłem dzisiaj w pełnym słońcu, temp35* i musiałem w czasie jazdy
manipulować auto-klimą.
Po tej przeróbce w ASO nie byłem w stanie zobaczyć diodek od klimy,
nawet po podkręceniu podświetlenia deski na max.
Diodki, ekranik klimy i radia zaczynały jasno świecić dopiero po wyłączeniu
świateł zewnętrznych.
Wkurzyłem się, wyrwałem klapkę koło drzwi kierowcy i wyciągnąłem
bezpiecznik "DRL OFF".
Znów wszystko działa "po szwedzku" i jestem zadowolony.
Przy pracującym silniku muszą się świecić conajmniej pozycyjnie.

Tak sobie myślę, że ta przymusowa dezaktywacja świateł dziennych nie wynika z
jakichś nowych unijnych przepisów, tylko to wymysł KIA (nie odezwali się
kierowcy innych marek) by zamaskować słabą wydajność alternatora na wolnych
obrotach.
Mierzyłem - przy włączonych mijania, klimie z nawiewami, na wolnych obrotach
silnika bilans ładowania jest leciutko dodatni a gdy świecą do tego STOPy to
już prąd idzie z akumulatora.
W czasie jazdy oczywiście prądu nie brakuje na wycieraczki, włączoną tylną
szybę, dodatkowe żarówki drogowych albo przeciwmgielne halogeny.
Taka charakterystyka alternatora.
Przy ustawieniu zgodnie z nakazem KIA, akumulator szybciej odzyska ładunek
gdy kierowca (legalnie poza publicznymi drogami) zgasi światła.

Wmak


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/