eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleSuzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwaRe: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
  • Data: 2009-12-09 14:03:04
    Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
    Od: "f...@g...com" <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Stacje sa wszedzie wiec nie musze sie zastanawiac kiedy skonczy mi sie
    > paliwo
    > i ze nie bede mial gdzie zatankowac wobec czego nie musze obserwowac
    > licznika.

    przekrecasz troche slowa innych. Wczesniej powiedziales o 'gapieniu'
    sie w licznik. Teraz o zastanawianiu sie. Zobacz jak to wyglada w moim
    wykonaniu:

    Wsiadam na motor, licznik wskazuje 0. Do pracy mam 8 mil, z powrotem
    tez 8. Wiem, ze co by mi nie wpadlo do glowy, moge jezdzic ile chce.
    Nie spojrze na licznik w trasie ani razu, moze raz. Nic nie bede
    przeliczal, ani sie nie bede zastanawial. Nie bede sie tez w niego
    gapil, bede wypatrywal debila w vanie, ktory ze srodkowego pasa skreca
    nagle bez migacza oferujac mi swoja pake jako tarcze do wbicia sie
    glowa. Nastepnym razem (niekoniecznie nastepnego dnia) mam 16 na
    liczniku i to samo jak wyzej.

    Dochodzi do dnia, kiedy rano mam na liczniku 94 mile. Zapamietuje,
    zeby po pracy pojechac na stacje. Zdarza sie ze zapomne, zdarza sie,
    ze spale do konca - mam rezerwe, przekrecam na rezerwe, jade na stacje
    pod domem. Tankuje - odkrecam kranik z powrotem na ON. Owszem raz mi
    sie zdarzylo zapomniec i bylo niefajnie, ale dzieki temu teraz
    pamitam. Takie to mechaniczne, jak obrot przez ramie przy zmianie
    pasa.

    > Placenie karta wszedzie gdzie sie da (np. na stacji) bywa upierdliwe
    > glownie dla stojacych za mna w kolejce.
    > A jak sie karta nie placi to wygodniej jest zatankowac w zaokrogleniu
    > do 10.

    Jesli placisz gotowka i nie chcesz nosic drobniakow, owszem,
    wygodniejsze jest placenie zaokraglajac do pelnych dziesiatek. A ze
    placenie karta bywa upierdliwe dla ludzi stojacych za Toba? Nigdy bym
    na to nie wpadl. Choc zgodze sie, ze przetwarzanie transakcji w
    lokalnym sklepiku trwa do minuty, to na moich stacjach trwa ok. 10
    sekund, czyli stacja wybiera jaki zainstaluje system. Nie oszukujmy
    sie - coraz wiecej osob bedzie placic karta, bedzie powstawalo wiecej
    dystrybutorow, gdzie za paliwo zaplacisz samodzielnie sam, karta,
    uzywaja maszynki wbudowanej w pompe.

    > Tankuje jak mi wygodnie na jednej stacji do pelna, na innej (drozszej)
    > za 20/30 zl
    > Podobnie jak z samochodem - jestem na taniej stacji wale do pelna a
    > jak mam malo paliwa
    > a w poblizu jest drozsza stacja to tankuje za mniejsza, zaokraglona do
    > 10 kwote.

    Do tego juz sie odnioslem wczesniej.

    > Poza tym wole placic gotowka, a jak jej nie mam to dopiero karta.

    Tutaj moge sie domyslac ze chodzi o kontrole nad pieniedzmi. Wiadomo -
    latwiej kontrolowac wydatki, jesli masz banknoty i widzisz jak
    ubywaja, zgodze sie z tym w 100%. Majac karte kredytowa i nie patrzac
    jak jej uzywam mialem juz w zyciu troche klopotu, zeby to pozniej
    splacic. Poniewaz ogolnie uwielbiam wydawac wiecej niz zarabiam, musze
    sie trzymac budzetu, gdzie mam wydzielona kwote na tankowanie auta i
    motocykla, po kazdym tankowaniu odnotowuje to w Excelu. Do tego
    sprawdzam balans konta planujac kolejne wydatki. Ale to jak mowie -
    poniewaz uwielbiam wydawac hajs, na pewno inni doskonale sobie radza
    bez Excela i bez budzetu.

    > Tak robie a jak Ty wolisz postepowac inaczej to twoja sprawa, ja nie
    > mowie ze jedno ma sens a drugie nie.

    No i to Cie ratuje, bo juz myslalem, ze wypowiadasz sie w stylu "Taka
    jest moja racja i to jest swieta racja". Zgadzam sie, tak postepuje,
    bo tak mi wygodniej, wierze, ze dla Ciebie Twoj sposob tez jest
    wygodny.

    > Nie mam w zwyczaju korzystac z licznika dziennego jako wskaznika
    > paliwa.
    > Wole go uzywac do mierzenia dystansu przejechanej trasy. Zreszta do
    > tego chyba on tam jest.

    Teoretycznie - do mierzenia paliwa powinien byc wskaznik paliwa.
    Dzienny licznik jest po to, zebys wiedzial ile juz przejechales km od
    ostatniego resetowania. Moim zdaniem uzycie tej wartosci jako
    wyznacznika ile jeszcze mozna przejechac do kolejnego tankowania jest
    rowne uzyciu tej wartosci do wyliczenia ile jeszcze Ci zostalo do mety
    danego dnia.

    Marcepan

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: