On Wed, 29 Nov 2023 17:13:04 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 11:09, J.F pisze:
>>>> Ja tam mysle, ze autor tego nie wymyslił, i takie dopłaty naprawde
>>>> były.
>>>
>>> Myślę że wymyślił;) Może nie od podstaw, ale jednak wymyślił:P
>>
>> Sam, w kapitalizmie, to nie wiem czy by wymyslił.
>
> E tam. A kwoty mleczne to gdzie jak nie w kapitaliźmie wymyślili?

Ale to chyba juz po napisaniu książki, a poza tym "kwoty" to nie są
pieniądze za nierobienie mleka.


>> Pewnie jakies doplaty były, niekonieczenie na lucerne
>>
>> https://www.ers.usda.gov/publications/pub-details/?p
ubid=41994
>>
>> od 1933 ?
>
> A na której konkretnie stronie, bo leniwy jestem.

Z abstraktu wynika, ze gdzies opisali ..

J.

do góry

W dniu 29.11.2023 o 18:20, J.F pisze:

>> E tam. A kwoty mleczne to gdzie jak nie w kapitaliźmie wymyślili?
>
> Ale to chyba juz po napisaniu książki, a poza tym "kwoty" to nie są
> pieniądze za nierobienie mleka.

W sumie racja - muszę żony spytać:P



>>> Pewnie jakies doplaty były, niekonieczenie na lucerne
>>>
>>> https://www.ers.usda.gov/publications/pub-details/?p
ubid=41994
>>>
>>> od 1933 ?
>>
>> A na której konkretnie stronie, bo leniwy jestem.
>
> Z abstraktu wynika, ze gdzies opisali ..

Z abstraktu wynika że jakieś działania broniące cen proawdzili ale nic o
płacaeniu za nieuprawianie:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 29.11.2023 o 18:15, J.F pisze:

> Skoro panstwo dawało, to znaczy, ze mu sie nalezy :-)

Należy się. Czy słusznie to inna sprawa.

>> No ale niech będzie że dostał za darmo
>> samochód (od bezdomnego który umarł) warty 100 tysięcy, ale niestety o
>> sprawności tylko 80%. Gdzie te 20 tysi musi dopłcić:P
>
> Moment, bo sie juz gubie - my tu o cenach samochodu, czy energii
> elektrycznej i instalacji PV, czy ta wiatrakowej?

No właśnie konio popierdolił że jak coś dostał za darmo a ma sprawność
80% to on niby 20% dopłaca:P

>>> A one nie będą za darmo, ktos musi za to zapłacic ...
>> I koniu na tym pasożytuje udając i jeszcze pierdoli że te jego elektrony
>> takie mądre że do potem do jego kii czy co tam teraz ma wracają.
>
> Tym niemniej - jesli kupił PV, prad produkuje, wciska do sieci, a
> odbiera tylko 80% - to ktos na tym zarabia, jego kosztem :-)

Nie. Możemy zrobić następujący dil. Ja ci daję 100 ton truskawek kiedy
chce, a ty je musisz oddać w takim samym stanie kiedy jak chcę je
zabrać. W zamian dostaniesz 20 ton:P

>> Chuja
>> prawda - ładuje do sieci prąd gdy jest mały popyta żre jak jest duży. I
>> jego elektryk jest na węgiel.
>
> Akurat nie wiesz, kiedy ładuje.
> Może i w nocy, prądem z węgla :-)

"nie wiem, choć się domyślam":P

> A moze w dzien. I niekonecznie musi być pod domem - w domu PV prąd
> wytwarza, a on sie ładuje z gniazdka na parkingu pod pracą

To wtedy ładuje po prostu prądem z miksa czyli z węgla głównie.

>> Węgiel się kończy, ropa się kończy, to po chuj zabraniać, skoro i tak
>> nie ma:P Nic się nie kończy - są sztuczne ograniczenia.
>
> No chyba nie przewidujesz nieograniczonych zasobów.
> Kiedys się skonczy. I to relatywnie szybko.

Kiedyś się skończy. Obecnie skoro węgla i ropy trzeba zabraniać, to
znaczy że się nie kończy. Gdyby się kończyła to byłaby droga sama z
siebie i nie trzeba by sztucznie zakazywać.

> A potem "ch, d, i kamieni kupa".

Albo wodór, prąd i zimna fuzja:P Jak dotąd wszelkie pogłoski o końcu
cywilizacji w wyniku końca czegokolwiek okazały się przesadzone. Konie
miały utonąć w gównie, kolej zużyć wszyskie lasy itd. Następne pokolenia
miały tylko z tego ubaw:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Wed, 29 Nov 2023 18:38:52 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 18:15, J.F pisze:
>> Skoro panstwo dawało, to znaczy, ze mu sie nalezy :-)
>
> Należy się. Czy słusznie to inna sprawa.
>
>>> No ale niech będzie że dostał za darmo
>>> samochód (od bezdomnego który umarł) warty 100 tysięcy, ale niestety o
>>> sprawności tylko 80%. Gdzie te 20 tysi musi dopłcić:P
>>
>> Moment, bo sie juz gubie - my tu o cenach samochodu, czy energii
>> elektrycznej i instalacji PV, czy ta wiatrakowej?
>
> No właśnie konio popierdolił że jak coś dostał za darmo a ma sprawność
> 80% to on niby 20% dopłaca:P
>
>>>> A one nie będą za darmo, ktos musi za to zapłacic ...
>>> I koniu na tym pasożytuje udając i jeszcze pierdoli że te jego elektrony
>>> takie mądre że do potem do jego kii czy co tam teraz ma wracają.
>>
>> Tym niemniej - jesli kupił PV, prad produkuje, wciska do sieci, a
>> odbiera tylko 80% - to ktos na tym zarabia, jego kosztem :-)
>
> Nie. Możemy zrobić następujący dil. Ja ci daję 100 ton truskawek kiedy
> chce, a ty je

Nie je, ale 80t

> musisz oddać w takim samym stanie kiedy jak chcę je
> zabrać. W zamian dostaniesz 20 ton:P

I to się zasadniczo nazywa "chłodnia". Tanio kupic, drogo sprzedać.
A jak te 20t wystarczy na pokrycie kosztów, to można sie z kims
dogadac, kto ma podaz i popyt ... i jemu 80t wystarczy.

>>> Chuja
>>> prawda - ładuje do sieci prąd gdy jest mały popyta żre jak jest duży. I
>>> jego elektryk jest na węgiel.
>>
>> Akurat nie wiesz, kiedy ładuje.
>> Może i w nocy, prądem z węgla :-)
>
> "nie wiem, choć się domyślam":P
>
>> A moze w dzien. I niekonecznie musi być pod domem - w domu PV prąd
>> wytwarza, a on sie ładuje z gniazdka na parkingu pod pracą
>
> To wtedy ładuje po prostu prądem z miksa czyli z węgla głównie.

No ale jak dostarcza wtedy więcej niz samochód odbiera, to zmniejsza
spalanie wegla w kraju.

>>> Węgiel się kończy, ropa się kończy, to po chuj zabraniać, skoro i tak
>>> nie ma:P Nic się nie kończy - są sztuczne ograniczenia.
>>
>> No chyba nie przewidujesz nieograniczonych zasobów.
>> Kiedys się skonczy. I to relatywnie szybko.
>
> Kiedyś się skończy. Obecnie skoro węgla i ropy trzeba zabraniać, to
> znaczy że się nie kończy. Gdyby się kończyła to byłaby droga sama z
> siebie i nie trzeba by sztucznie zakazywać.
>
>> A potem "ch, d, i kamieni kupa".
>
> Albo wodór, prąd i zimna fuzja:P Jak dotąd wszelkie pogłoski o końcu
> cywilizacji w wyniku końca czegokolwiek okazały się przesadzone. Konie
> miały utonąć w gównie, kolej zużyć wszyskie lasy itd. Następne pokolenia
> miały tylko z tego ubaw:P

Zobaczymy co z tą fuzją wyjdzie.
Na razie realne są wiatraki, PV i ruski gaz :-(

J.

do góry

On Wed, 29 Nov 2023 18:25:14 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 18:20, J.F pisze:
>>>> Pewnie jakies doplaty były, niekonieczenie na lucerne
>>>>
>>>> https://www.ers.usda.gov/publications/pub-details/?p
ubid=41994
>>>>
>>>> od 1933 ?
>>>
>>> A na której konkretnie stronie, bo leniwy jestem.
>>
>> Z abstraktu wynika, ze gdzies opisali ..
>
> Z abstraktu wynika że jakieś działania broniące cen proawdzili ale nic o
> płacaeniu za nieuprawianie:P

Na szybko z pierwszej czesci, strona 5
https://www.ers.usda.gov/webdocs/publications/41988/
50846_aib485a.pdf?v=1294.6

In 1933, the situation confronting cotton farmers demanded immediate
and drastic action. The price of cotton had fallen from 29 cents a
pound in 1923 to 6.5 cents in 1932. Increased cotton acreage and
favorable weather threatened to drive prices even lower and to
increase a carryover which had already reached three times normal
size.
A cotton plow-up campaign was announced June 19, 1933, with the
objective of eliminating, during the first year, 10 million acres or
25 percent of the growing crop. This objective was reached.

Under the first cotton contracts, offered during June 1933, growers
agreed to plow up from 25 to 50 percent of their acreage in cotton in
return for rental payments in cash or in cash plus a form of
payment-in-kind option based roughly on potential cotton eliminated.

Under a second series of contracts, signed in early 1934, farmers
agreed to limit for 2 years their acreage planted to cotton. During
1934, they agreed to plant between 55 and 65 percent of their base
acreage, which represented the acreage planted for the
crops of 1928-32.
They received direct payments officially called parity
payments, as well as cash-rental payments, during 1934 and 1935. The
parity payments were made on 40 percent of the base production, which
was estimated to be the domestically consumed portion of production.

Wiec przynajmniej mozna było życ z nieuprawiania bawełny :-)

J.

do góry

W dniu 29.11.2023 o 18:06, J.F pisze:
> On Wed, 29 Nov 2023 17:25:43 +0100, io wrote:
>> W dniu 29.11.2023 o 13:37, J.F pisze:
>>> On Wed, 29 Nov 2023 06:39:11 +0100, Shrek wrote:
>>>> W dniu 29.11.2023 o 06:21, Cavallino pisze:
>>>>>>> E tam... Fotowoltaika opłacała się dopóki można było za darmo
>>>>>>> pasaożytwać na systemie energetycznym jako darmowym magazynie o
>>>>>>> sprawności 80%.
>>>>>
>>>>> Czyli nie darmowy, tylko płatnym 20%.
>>>>
>>>> Czyli darmowy. Powiedzmy że dostajesz za nic 100 tysięcy złotych za
>>>> damski chuj (niech będzie z dotacji) Musisz oddać 20 tys w podatkach -
>>>> dostałeś kasę za darmo czy nie?
>>>
>>>> Ty masz jakiś problem z rozumowaniem na podstawowym poziomie. Twój
>>>> elektryk też ma finalnie sprawność 80%. Znaczy że do niego dopłaciłeś
>>>> 20% ponad jego cenę?
>>>
>>> Tylko ze tym przypadku Cavallino wklada 100, a dostaje z powrotem 80.
>>> Wiec niby magazyn, ale nie za darmo.
>>>
>>> Tyle tylko, ze w miare przybywania, bedzie tak, ze Cavallino chciałby
>>> prąd włożyc, gdy nikt go nie chce, tzn ktos chce, ale jest duzy
>>> nadmiar, a odebrac, gdy prądu brakuje.
>>
>> To mu przecież sieć tego prądu nie odbierze jak nie będzie potrzebować.
>
> Nie odbierze, albo i odbierze ...
>
>> Czyli zawsze oddaje 'gdy prądu brakuje'
>
> Albo ktos napięcie podnosi i blokuje innych dostawców/producentów :-)

I jak już 'podniesie i zablokuje' to co dalej?

>
>> i odbierać też może chcieć 'gdy prądu brakuje'.
>
>>> Byłoby pieknie, gdyby sie dało elektrownie zatrzymac na czas tego
>>> nadmiaru, ale weglowych sie nie da, atomowych tez chyba nie bardzo,
>>> gazowe to nie wiem czy nie bez szkody ... baterie czy inne magazyny
>>> trzeba robić :-)
>>> A one nie będą za darmo, ktos musi za to zapłacic ...
>>
>> No ale jakby właściciele PV mieli płacić za sieciowe magazyny energii to
>> by sobie własne kupili i od sieci odłączyli się.
>
> Moze kwestia skali. Poza tym bateria na całą zimę będzie bardzo
> kosztowna :-)

No ale żeby móc zimą wybrać to sieć najpierw musi latem przyjąć. Czyli
jak wygodnie było przyjmować latem to zimą trzeba oddawać. Bo niby kiedy.

>
>> Bo jakby właściciele PV mieli płacić za sieciowe magazyny energii to
>> by własne kupili i odłączyli się od sieci.
>
> Tym niemniej tak to jakos własnie się skonczy :-P
>
> Tzn pozostaną odbiorcy, którzy sobie sami nie zrobia calego
> potrzebnego prądu, i chętnie kupią od dostawców, ale za niezbędne
> buforowanie ktoś będzie musiał zapłacic .. moze i całkowicie
> "prywatnie", a nie "państwowo".

No przecież masz już te elektrownie, możesz je włączać. Tylko niezbyt
szybko.

do góry

W dniu 29.11.2023 o 19:12, J.F pisze:

> Wiec przynajmniej mozna było życ z nieuprawiania bawełny :-)

Panie i panowie - the winner is jf:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 29.11.2023 o 19:00, J.F pisze:

>> musisz oddać w takim samym stanie kiedy jak chcę je
>> zabrać. W zamian dostaniesz 20 ton:P
>
> I to się zasadniczo nazywa "chłodnia". Tanio kupic, drogo sprzedać.

No dokładnie. I tak samo jest z dawnymi rozliczeniami z fotowoltaiką -
tylko "chłodnia" jest wyjęta z rachunku ekonomicznego i chuj kogokolwiek
obchodzi czy się opłaca. A kon jeszcze marudzi.

> A jak te 20t wystarczy na pokrycie kosztów, to można sie z kims
> dogadac, kto ma podaz i popyt ... i jemu 80t wystarczy.

Jakby się opłacało to by dalej działało i to bez przymusu.

>> To wtedy ładuje po prostu prądem z miksa czyli z węgla głównie.
>
> No ale jak dostarcza wtedy więcej niz samochód odbiera, to zmniejsza
> spalanie wegla w kraju.

Jak nie jest podłączony do offgrida to jest zasilany miksem. Koniec
tematu. Nie ma żadnego mechanizmu żeby akurat jego samochód był zasilany
z PV a powiedzmy mój komputer z węgla. Oba są z miksa i koniu
niezależnie od tego co twierdzi jeździ węglowozem. I pasożytuje na
systemie energetycznym. Jak jest taki cfany to niech się odepnie:P

>> Albo wodór, prąd i zimna fuzja:P Jak dotąd wszelkie pogłoski o końcu
>> cywilizacji w wyniku końca czegokolwiek okazały się przesadzone. Konie
>> miały utonąć w gównie, kolej zużyć wszyskie lasy itd. Następne pokolenia
>> miały tylko z tego ubaw:P
>
> Zobaczymy co z tą fuzją wyjdzie.
> Na razie realne są wiatraki, PV i ruski gaz :-(

Zobaczymy, skoro czegoś trzeba zakazywać to znaczy że jeszcze jest:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 29-11-2023 o 13:37, J.F pisze:
> On Wed, 29 Nov 2023 06:39:11 +0100, Shrek wrote:
>> W dniu 29.11.2023 o 06:21, Cavallino pisze:
>>>>> E tam... Fotowoltaika opłacała się dopóki można było za darmo
>>>>> pasaożytwać na systemie energetycznym jako darmowym magazynie o
>>>>> sprawności 80%.
>>>
>>> Czyli nie darmowy, tylko płatnym 20%.
>>
>> Czyli darmowy. Powiedzmy że dostajesz za nic 100 tysięcy złotych za
>> damski chuj (niech będzie z dotacji) Musisz oddać 20 tys w podatkach -
>> dostałeś kasę za darmo czy nie?
>
>> Ty masz jakiś problem z rozumowaniem na podstawowym poziomie. Twój
>> elektryk też ma finalnie sprawność 80%. Znaczy że do niego dopłaciłeś
>> 20% ponad jego cenę?
>
> Tylko ze tym przypadku Cavallino wklada 100, a dostaje z powrotem 80.
> Wiec niby magazyn, ale nie za darmo.
>
> Tyle tylko, ze w miare przybywania, bedzie tak, ze Cavallino chciałby
> prąd włożyc, gdy nikt go nie chce, tzn ktos chce, ale jest duzy
> nadmiar, a odebrac, gdy prądu brakuje.

Ale to już nie mój problem - niech sobie go państwo rozwiązuje, miało na
to kasę.

>>> W netbilingu też by się opłacało, gdyby cena prądu w tym kraju nie była
>>> całkowicie oderwana od kosztów wytworzenia, tj. gdyby nie sprzedawano
>>> prądu kilka razy drożej niż się go produkuje, nie wpędzając tym samym
>>> całej gospodarki w gigantyczne i zbędne koszty oraz inflację.
>>
>> Gdyby nie to że cena prądu jest kilka razy wyższa niż jego wytworzenie
>> (przez ETS głównie) to fotowoltaika by się wogóle nie opłacała.

Problem w tym, że w netbilingu nie płaci się tyle, ile innym wytwórcom
prądu.


>
> No chyba nie calkiem - PV niedawno byla na granicy opłacalności.
> A tu węgiel też się kończy, a ruskiego nie chcemy ...

Ale do ogrzewania mieszkań, a nie elektrowni.

do góry

W dniu 29-11-2023 o 18:06, J.F pisze:

>> Bo jakby właściciele PV mieli płacić za sieciowe magazyny energii to
>> by własne kupili i odłączyli się od sieci.
>
> Tym niemniej tak to jakos własnie się skonczy :-P

Bzdura, skończy się tak, że elektrownie będą sobie zbędny prąd pchać do
magazynów.

do góry