-
11. Data: 2021-02-09 14:25:35
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 8 Feb 2021 15:49:54 +0000 (UTC), w
<6...@h...in
valid>,
a...@h...invalid (Arnold Ziffel) napisał(-a):
> Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
Już były wyroki, że winnym uznawano zarządcę drogi.
Więc prawidłowa odpowiedź: ten z lepszą papugą.
-
12. Data: 2021-02-09 18:41:28
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.02.2021 o 07:36, RadoslawF pisze:
>> Nie musi być. Pomyśl chwilę.
>
> Może jednak ty.
> Skoro jest sprawca to jest i winny.
Czasem jest a czasem nie.
> Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
> do wypadku.
Nie musi.
> W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
> Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Być może.
--
Shrek
-
13. Data: 2021-02-09 22:59:31
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-02-09 o 18:41, Shrek pisze:
>>> Nie musi być. Pomyśl chwilę.
>>
>> Może jednak ty.
>> Skoro jest sprawca to jest i winny.
>
> Czasem jest a czasem nie.
W przypadku wypadku drogowego zawsze jest.
>> Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
>> do wypadku.
>
> Nie musi.
Musi.
>> W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
>> Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
>
> Być może.
Nie być może tylko taka jest praktyka.
Pozdrawiam
-
14. Data: 2021-02-10 05:32:51
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.02.2021 o 22:59, RadoslawF pisze:
>> Czasem jest a czasem nie.
>
> W przypadku wypadku drogowego zawsze jest.
Nie zawsze. Choćby w przypadku awarii technicznej mamy sprawcę a
niekoniecznie winnego.
--
Shrek
-
15. Data: 2021-02-10 10:14:34
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-02-10 o 05:32, Shrek pisze:
>>> Czasem jest a czasem nie.
>>
>> W przypadku wypadku drogowego zawsze jest.
>
> Nie zawsze. Choćby w przypadku awarii technicznej mamy sprawcę a
> niekoniecznie winnego.
Jeśli to awaria świateł to winna jest firma za światła odpowiedzialna.
Ale rozmawiamy o śniegu który nie pozwolił zahamować a to
klasyczne niedostosowanie prędkości do panujących warunków.
Pozdrawiam
-
16. Data: 2021-02-10 10:50:52
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Grzegorz Tomczyk <g...@N...wp.pl>
W dniu 08.02.2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
> już z kilkanaście razy.
> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
Pomijając już kwestię, kto winny, ja za wszelką cenę próbowałbym
odzyskać przyczepność i ratowałbym się pedałem gazu, a nie zjeżdżał na
zablokowanych kołach...
--
Pozdrawiam
Grzegorz Tomczyk
-
17. Data: 2021-02-10 11:11:48
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Grzegorz Tomczyk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s00a9t$2e8$1$B...@n...chmurka.net..
.
W dniu 08.02.2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
>> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy
>> widzieli
>> już z kilkanaście razy.
>> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>Pomijając już kwestię, kto winny, ja za wszelką cenę próbowałbym
>odzyskać przyczepność i ratowałbym się pedałem gazu, a nie zjeżdżał
>na zablokowanych kołach...
Zsuwajac sie tylem?
Gaz nic nie da, odpuszczenie na moment hamulcow ... niby powinno
pomoc, ale obstawiam, ze tez juz raczej nic nie da.
Odpuscic i liczyc na ABS?
Niby powinien pomoc.
Gaz moze sie o tyle przydac, ze moze pozwoli skierowac na pustą czesc
jezdni, albo o lepszej przyczepnosci...
J.
-
18. Data: 2021-02-10 11:14:34
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60230635$0$557$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2021-02-09 o 18:41, Shrek pisze:
>>> Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
>>> do wypadku.
>> Nie musi.
>Musi.
Hm ...
>>> W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
>>> Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
>
>> Być może.
>Nie być może tylko taka jest praktyka.
Moze i taka praktyka, ale jakie niedostosowanie, jesli zaczynal z
predkoscia zero ?
J.
-
19. Data: 2021-02-10 11:47:28
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rvruo8$777$2$C...@n...chmurka.net...
W dniu 08-02-2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
>> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy
>> widzieli
>> już z kilkanaście razy.
>>
> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>
>> Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
>> podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
>> górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na
>> myśli
>> uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
>
>> Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
>Ale o co pytasz?
>Czy mandat dostanie, czy pójdzie z jego OC?
>Z OC zapłaci, mandatu może nie dostanie.
Jak mandatu nie przyjmie, to nie wiem czy tak z OC dostanie ... chyba,
ze z OC zarzadcy drogi :-)
Tak nawiasem mowiac - we Wroclawiu widac oszczednosci na odsniezaniu,
boczne drogi w ogole nie sa odsniezane, a doswiadczenie mi podpowiada,
ze jak samochody ubija, to po paru dniach zlodowacieje.
Ale Wroclaw plaski, zjazdow z gorek nie bedzie ... chyba, ze na jakis
wiaduktach ...
J.
-
20. Data: 2021-02-10 11:49:27
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "K" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rvrtp2$6ei$2$h...@n...chmurka.net...
On 08/02/2021 15:49, Arnold Ziffel wrote:
>> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy
>> widzieli
>> już z kilkanaście razy.
>
>> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>
>Wg prawa nie wiem ale sie wypowiem: moim zdaniem kolejna bezmyslna
>zlotowa, ktora sie pcha do gory w imie zasady "ja nie dam rady?"
Zlotowa, ale jak widac paru bezmyslnych prywatnych tez.
Zlotowa akurat ma dobry argument - klient tam chce.
Sam pojedz w takich warunkach, to zobaczymy czy staniesz na dole, bo
"ja nie dam rady" :-P
J.