eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmSteve odchodzi!Re: Steve odchodzi!
  • Data: 2011-08-28 22:15:02
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 26 Aug 2011 22:28:47 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2011-08-26 20:59, Pszemol pisze:
    > (...)
    >> Przypisujesz marketingowi cały sukces produktów Apple.
    > Ponieważ to prawda.

    ... co powtarzają uparcie antywyznawcy apple'a :)

    >> Czyżbyś nie zapoznał się osobiście z żadnym ich produktów zanim
    >> zaczniesz je krytykować? Bo według mnie ich produkty wyróżniają się
    >> znacznie na rynku zarówno jeśli chodzi o funkcjonalność jak i wygląd.
    >
    > LOL - przez Ciebie to naprawdę tylko wiara przemawia. Tu nie chodzi
    > o krytykę produktów Apple-a, tylko o Twoją wiarę w ich wyższość,
    > niezależnie od prawdy materialnej. Design to jak najbardziej
    > czysty marketing, a funkcjonalność - o tym to można by długo
    > dyskutować.

    Jasne. W telefonie najważniejsze jest to, na jakim procesorze jest oparty -
    system operacyjny i ergonomia są bez znaczenia. Jak będzie dobry procesor,
    to nawet konieczność wklepywania numerów w kodzie ósemkowym nie przeszkadza.

    > O wyglądzie również. O technice to może nie dyskutujmy,
    > ponieważ ich produkty nie posiadają czegokolwiek nowego, czy
    > też niespotykanego gdzieś indziej.

    Jasne, przed iPhonem była cała masa telefonów z ekranem pojemnościowym
    i multitouchem z którego robiono użytek. Na każdym telefonie było oczywiste
    że gdy oglądasz zdjęcie o orientacji poziomej i obrócisz telefon to zdjęcie
    zajmie cały ekran... Ach, przepraszam - zapomniałem że to przecież nieistotne
    bajery, liczy się tylko i wyłącznie na jakich komponentach wyprodukowano telefon.

    > Są za to pięknie zaprojektowane marketingowo - od specyficznych wtyczek
    > po ograniczenia w OS.

    No straszne, ktoś zamiast dać możliwość zasrania telefonu byle czym
    ograniczył rynek aplikacji i nie można wrzucić do appstore programu który
    doprowadzi telefon do rzężenia, co gorsza - trzeba pisać aplikacje by były
    zoptymalizowane! Horror... a tymczasem ci biedni uciśnieni ajfoniarze nie
    mogą doświadczyć rozkoszy pełnego multitaskingu z 10 aplikacjami
    równocześnie mieszającymi w tle, dzięki czemu zanim pojawi się ekran z
    informacją że ktoś dzwoni to dzwoniącemu już się odechce czekać :)

    > Ludzie muszą wierzyć, by płacić takie pieniądze i poddawać się
    > woli "guru".

    Znam trochę osób, które mając różne telefony przeszły na iPhone i są teraz
    na tyle zadowolone że nie zamierzają już kupować innych telefonów. Owszem,
    konkurencja wypuszcza kolejne sprzęty które w końcu dorównują produktowi
    apple'a jeśli chodzi o szybkość reakcji i ergonomię, ba - nawet w
    benchmarkach dostają nieco lepsze wyniki. Ale po co zmieniać, skoro jest
    dobrze i można mieć gwarancję że następny telefon od apple'a będzie miał
    jeszcze wygodniejszą obsługę?

    Ostatnio szwagier pokazywał mi jaki fajny jest Samsung Galaxy SII. No fajny,
    ładny, szybki, w końcu nie haczy przy przewijaniu zdjęć jak wszystkie
    oglądane dotąd androidowce. Zapytałem o wybieranie głosowe - i niestety,
    poległ wobec archaicznego ip 3GS. Wiem, można żyć bez porządnego wybierania
    głosowego - ale ja wolę zamiast grzebać w książce nacisnąć przycisk na
    słuchawkach lub zestawie samochodowym i powiedzieć "zadzwoń bogumił ziętek
    komórka".

    >> Myślę że nie doceniasz że innowacyjność produktów Apple siedzi
    >> właśnie w szczegółach. Słyszałeś powiedzonko "małe a cieszy"?
    >> Czasem jeden drobny drobiazg zyskuje klienta. A jak produkt ma
    >> 5-6 takich miłych drobiazgów które wyróżniają go od konkurencji
    >> to klient nie tylko kupi taki produkt właśnie zamiast konkurencji
    >> to jeszcze gotów będzie zapłacić za niego dużo więcej.
    > Dziękuję. Wolę płacić mniej za większą elastyczność i funkcjonalność,
    > bądź w ogóle płacić mniej za to samo - znaczek mi potrzebny nie jest.

    Miałem już większą elastyczność i funkcjonalność - czy to w wykonaniu Nokii
    z symbianem, Siemensa z niewiadomoczym, HTC z windows mobile. iPhone to
    pierwszy telefon z ekranem dotykowym na którym nie trzeba było walczyć
    z ekranem przy próbie wybrania numeru z klawiatury ekranowej, pierwszy
    smartphone który reaguje z szybkością starych dobrych Nokii typu 3210
    zamiast czekać sekundę przy wchodzeniu do książki adresowej, szczegółów
    kontaktu czy na listę SMSów.
    Owszem, są wady - kalendarz jest dosyć prymitywny, nie mogę sobie zaplanować
    zdarzenia cyklicznego które będzie się aktywowało w każdy pierwszy wtorek
    nieparzystego miesiąca i będzie sygnalizowane alertem na 19 godzin i
    3 minuty wcześniej... Trudno. Za to mam obsługę poczty która w końcu działa,
    przeglądarkę internetową która pokazuje wszystko co trzeba (tak, flasha nie
    pokazuje - przeżyję, na stacjonarce też wyłączyłem bo służy głównie do
    zasyfiania ekranu) i obsługuje javascripty praktycznie bezbłędnie - nawet
    opera mobile nie sięga safari do pięt (a na stacjonarce jestem "wyznawcą"
    opery)...

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: