> Wez jeszcze pod uwage to ze zabezpieczenia przeciwprzepieciowe na
> linii elektrownia-odbiorca sa rozmieszczane czesciej w wiekszych
> miastach. Na wioskach bywa roznie, najczesciej ich brakuje bo to koszt.

No właśnie tutaj też jest pod górkę. Linia WN bardzo blisko, a strzał
bezpośredni w gruncie na kilometr "słychać".
A jak w SN walnie, to po trafie, dalej stosunkowo krótkim 4x120mmkw
wpadnie wprost w rozdzielnie z zabezpieczeniem B+C (dalszych członów
zabezpieczeń już nie będzie). Z tego co zrozumiałem jak to ma działać -
wskazane są wszelkie możliwe oporności/indukcyjności w linii
przesyłowej, a u mnie wszystko wręcz odwrotnie.

Miłego.
Irek.N.