dcbri0 <d...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

[to co wyżej +]

Chciałbym jeszcze dodać, że raz dostałem od TPSA list (bo znacznie nacierałem
na BOK i "pani przy biurku" zdecydowała się wysłać list do wojewódzkiego
BOK'u). W liście tym była mniej więcej taka odpowiedź: "Dziękujemy za
zainteresowanie naszymi usługami. Niestety z powodu braku warunków
technicznych świadczenie ich jest w obecnej chwili niemożliwe." List ten
przyszedł mniej więcej po 3,5 roku po złożeniu zamówienia na SDI (piękne
liczby, eh..). W mojej miejscowości mogę sobie założyć ISDN, ale po co mi to?
:) Jeśli chodzi o pakiety internetowe, to maksymalny pakiet, który dostałem od
TPSA to 45 godzin. Składając zamówienie na promocyjny pakiet 100 godzin na
Blue Line (Błękitnej Linii ;)) dostałem informację, że zamówienie jest w toku
- pani ślicznie podała mi kod, dzięki któremu mogłem sprawdzić postęp
realizacji zamówienia na stronie Pakietów. Po wpisaniu kodu na stronie
wyświetliła się informacja, że podany kod jest nieprawidłowy :D no to już LOL
totalny. Czy wszyscy ludzie mieszkający w małych miejscowościach mają tak źle,
czy tylko ja jestem jedynym przypadkiem w Polsce? Netia ma swoją linię w
sąsiedniej miejscowości, ale tam wszyscy mają linie TPSA (także bez możliwości
stałego łącza, ale tam raczej nikt nie potrzebuje takiej usługi). Netia nie
przeciągnie linii przez naszą miejscowość z powodu braku zainteresowania. I
gdzie tu sprawiedliwość...?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/