Dlaczego podczas robienia zdjęć ze statywu należy wyłączać stabilizację
obrazu? Wiem, że przydaje się ona w trakcie robienia zdjęć z ręki, ale
czy podczas stabilnego umocowania aparatu (gdy jest niepotrzebna, ale
się jej nie wyłączy) wpływa negatywnie na jakość obrazu? Kilkukrotnie
spotkałem się z taką radą, oczywiście było wyjaśnione jaki wpływ ma
stabilizacja na zdjęcia robione z ręki, ale nie wytłumaczono, dlaczego
na statywie należy ją wyłączać.

do góry

ikov pisze:

> Dlaczego podczas robienia zdjęć ze statywu należy wyłączać stabilizację
> obrazu?

W przypadku nowych układów stabilizacji nie ma takiej potrzeby.

do góry

Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
>> Dlaczego podczas robienia zdjęć ze statywu należy wyłączać
>> stabilizację obrazu?
> W przypadku nowych układów stabilizacji nie ma takiej potrzeby.

...ale w instrukcji zalecają, bo się prądu dużo oszczędza.

Ale jak się ma cienki statyw, a czasy dość krótkie i nie robi się w
wstępnym podnoszeniem lustra to lepiej jednak zostawić stabilizację
włączoną.

--

)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net

do góry

Dnia Fri, 16 Jan 2009 14:44:39 +0100, dominik napisał(a):

> ...ale w instrukcji zalecają, bo się prądu dużo oszczędza.
>
> Ale jak się ma cienki statyw, a czasy dość krótkie i nie robi się w
> wstępnym podnoszeniem lustra to lepiej jednak zostawić stabilizację
> włączoną.

Ale jak się ma dobry statyw, wężyk/pilota/wstępne podnoszenie lustra, to
bez stabilizacji zdjęcia mogą wyjść nieco ostrzejsze.

Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.fototv.pl

do góry

Radio Erewan pisze:
>> Ale jak się ma cienki statyw, a czasy dość krótkie i nie robi się w
>> wstępnym podnoszeniem lustra to lepiej jednak zostawić stabilizację
>> włączoną.
> Ale jak się ma dobry statyw, wężyk/pilota/wstępne podnoszenie lustra, to
> bez stabilizacji zdjęcia mogą wyjść nieco ostrzejsze.

Testowałeś? :)
Bo ja tak i nie widzę jakiejkolwiek różnicy w takim zestawie z włączoną
i wyłączoną stabilizacją.

--

)\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
.b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net

do góry

>nie wytłumaczono, dlaczego
>na statywie należy ją wyłączać.

Charakterystyka drgan aparata przyczepionego do statywa
bardzo rozni sie w zakresie czesttliwosci i amplitud
od drgan reki. Stabilizacja drgan jest dostosowana
do optymalnej pracy w pewnym zakresie czestotliwosci
i amplitud drgan tylko, chcarakterystycznych dla
reki czlowieka, i psuje zdjecie przez "roztrzesienie"
probujac nieskutecznie tlumic wysokoczestotliwosciowe
drgania aparata zaczepionego na statywie.

Nowoczesniejsze stabilizacje, jak Ci juz podano, radza
sobie z przypieczepiemniem do statywu, i nie psuja juz
zdjec, tylko pierwsza generacja aparatow ze stabilizacja
cierpi na ten problem.

Swoja droga, wyglada na to ze w zwiazku z tym bedzie
mozna wkrotce przejsc na tanie, chyboczace sie statywy.

Michal

do góry

ikov napisał(a):

> Dlaczego podczas robienia zdjęć ze statywu należy wyłączać
> stabilizację obrazu? Wiem, że przydaje się ona w trakcie robienia
> zdjęć z ręki, ale czy podczas stabilnego umocowania aparatu (gdy
> jest niepotrzebna, ale się jej nie wyłączy) wpływa negatywnie na
> jakość obrazu? Kilkukrotnie spotkałem się z taką radą, oczywiście
> było wyjaśnione jaki wpływ ma stabilizacja na zdjęcia robione z
> ręki, ale nie wytłumaczono, dlaczego na statywie należy ją wyłączać.

Bo stabilizacja może wprowadzać "drgania".
Poniżej mój "test" na kitowym EF-S 18-55 IS i statywie DeLuxe z
biedronki ;):
Stabilizacja włączona:
http://img232.imageshack.us/img232/1856/isonip8.jpg
Stabilizacja wyłączona:
http://img218.imageshack.us/img218/408/isoffjd9.jpg

--
Pozdrawiam,
Szymon
sosiecki [at] gazeta.pl

do góry

Użytkownik "ikov" <ikov1_@_t-l-e-n.pl> napisał w wiadomości
news:gkpumv$s5$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Dlaczego podczas robienia zdjęć ze statywu należy wyłączać stabilizację
> obrazu? Wiem, że przydaje się ona w trakcie robienia zdjęć z ręki, ale

N C 28-135 IS z dosyć starym układem stabilizacji obserwowałem "pływanie"
obrazu, gdy stabilizacja była włączona, a aparat spoczywał stabilnie.
Powolne "pływanie" nie ma większego znaczenia przy krótkich czasach, ale
przy b. długich da rozmazany obraz...

--
Lol

do góry

>> Ale jak się ma dobry statyw, wężyk/pilota/wstępne podnoszenie lustra, to
>> bez stabilizacji zdjęcia mogą wyjść nieco ostrzejsze.
>
> Testowałeś? :)
>
Ja to przerabiałem i potwierdzam slowa Erewania

do góry

A jak sprawa wygląda przy użyciu monopodu?

Zbyszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry