eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySprzedać grata w całości czy na części?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 121. Data: 2014-07-27 23:49:56
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 27 Jul 2014 13:29:39 -0700 (PDT), k...@g...com
    >>> Jak by przepracowany olej byďż˝ taki szkodliwy to ci co majďż˝ z nim
    >>> kontakt codziennie marli by jak muchy na lepie. A jakoďż˝ nie
    >>> umieraj� z tego powodu. �adnie ty masz pod beretem posprz�tane.

    Bo go nie pija.

    > No z jakich" Podkład taśma stalowa na to wylany brąz i galwanicznie
    > naniesiona warstwa o grubości liczonej w pojedynczych setkach stopu

    Galwanicznie ? Cos mi sie nie wydaje - stopy sie chyba zle
    galwanicznie osadzaja.

    > łożyskowego opartego na ołowiu, cynie antymonie i jeszcze kilku
    > metalach. W tej chwili praktycznie tylko takich panewek używa się w
    > silnikach samochodowych.

    Olow, antymon - toksyczne, jesli mnie pamiec nie myli.
    Dotknac panewki mozna, montowac codziennie setkami, ale ten stop sie
    jednak sciera i do oleju trafia.
    A potem olej do gleby, powiedzmy ze obok twojego ogrodka.

    Co prawda ... jak na ilosc emitowanego olowiu przez poprzednie 70 lat,
    to on chyba bardzo malo szkodliwy jest ...

    J.


  • 122. Data: 2014-07-28 00:09:13
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 27 lipca 2014 23:49:56 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sun, 27 Jul 2014 13:29:39 -0700 (PDT), k...@g...com
    >
    > >>> Jak by przepracowany olej byďż˝ taki szkodliwy to ci co majďż˝ z nim
    >
    > >>> kontakt codziennie marli by jak muchy na lepie. A jakoďż˝ nie
    >
    > >>> umieraj� z tego powodu. �adnie ty masz pod beretem posprz�tane.
    >
    >
    >
    > Bo go nie pija.
    >
    >
    >
    > > No z jakich" Podk�ad ta�ma stalowa na to wylany br�z i galwanicznie
    >
    > > naniesiona warstwa o grubo�ci liczonej w pojedynczych setkach stopu
    >
    >
    >
    > Galwanicznie ? Cos mi sie nie wydaje - stopy sie chyba zle
    >
    > galwanicznie osadzaja.
    >
    >
    >
    > > �o�yskowego opartego na o�owiu, cynie antymonie i jeszcze kilku
    >
    > > metalach. W tej chwili praktycznie tylko takich panewek u�ywa si� w
    >
    > > silnikach samochodowych.
    >
    >
    >
    > Olow, antymon - toksyczne, jesli mnie pamiec nie myli.
    >
    > Dotknac panewki mozna, montowac codziennie setkami, ale ten stop sie
    >
    > jednak sciera i do oleju trafia.
    >
    > A potem olej do gleby, powiedzmy ze obok twojego ogrodka.
    >
    >
    >
    > Co prawda ... jak na ilosc emitowanego olowiu przez poprzednie 70 lat,
    >
    > to on chyba bardzo malo szkodliwy jest ...
    >
    >
    >
    > J.

    Nie ma najmniejszego problemu w osadzaniu galwanicznym stopów. Jest to bardziej
    skomplikowane niż osadzanie jednego metalu. Masz rację ze się ściera. Po jakiś dwustu
    tysiącach przebiegu jeszcze trochę srebrzystego na brązie panewki zostaje. Zakładając
    że jak było nowe to tego srebrzystego były dwie setne milimetra to ściera się bardzo
    wolno. A to co się starło zostało wielokrotnie usunięte z silnika w czasie zmiany
    oleju. Tak że w tym przepracowanym oleju jest porcja od ostatniej zmiany a nie od
    nowości. Obstawiam że zanieczyszczenie oleju ołowiem z panewek będzie na takim
    poziomie że może być problem z jego oznaczeniem bez używania jakiś kosmicznych
    technologi. Udajesz inteligenta. To odpowiedz na takie proste pytanie. Masz samochód
    i chcesz go sprzedać na części bo będzie to bardziej opłacalne niż oddanie na złom.
    Wymontowałeś silnik. Czy wylejesz z niego olej przed sprzedaniem? Czy sprzedasz z
    olejem.


  • 123. Data: 2014-07-28 02:00:51
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pszemol P...@P...com ...

    >>>> Skoro ZAPŁACĄ za zwrot wraka, to dlaczego właściciel,
    >>>> szczególnie taki chytry i kombinator, miałby go porzucać
    >>>> NA POLU?
    >>>> Jeśli chce coś wymontować, widocznie się to OPŁACA.
    >>>> "Niedowaga" mogłaby ewentualnie skutkować obniżeniem zapłaty
    >>>> za zwrócony wrak...i tyle.
    >>>> Jeśli rozebranie samochodu na części po to, aby osobno sprzedać
    >>>> części np. miedziane (na tym samym złomie) jest opłacalne, to
    >>>> dlaczego to utrudniać?
    >>>
    >>> Dlatego, że po ogołoceniu samochodu ze wszystkich elementów, które
    >>> stanowią jakąkolwiek wartość, do złomowania trzeba by dopłacać.
    >>> A to powodowałoby właśnie porzucanie samochodów po parkingach, zamiast
    >>> złomowania, co zresztą już się dzieje.
    >>> Nie wiem co w tym trudnego do pojęcia.
    >>>
    >> Moze sie myle, ale tu nie chodzi o to ze doloza tylko ze mniej zarobia.
    >> Dostajac ogolocony wrak (ale za darmo) i tak na nim zarobia, tylko np.
    >> 2 x mniej.
    >
    > Jak to wyliczyłeś?
    >
    Na oko :)

    >> Handlarze zlomuja na potege, spisuja umowy na jakies dziwne osoby,
    >> samochod znika, jest rozebrany i juz.
    >> Takich samochodow sa setki tysiecy...
    >
    > Wiesz ile jest morderstw na świecie? Stosując Twoją logikę można
    > wnioskować że kary za morderstwa są tak samo niepotrzebne jak
    > kary za niewłaściwe utylizowanie odpadków.

    A cóż to za porównanie?
    Czy rozbierając własny samochód na częsci robię komuś krzywde?
    Zeby było jasne - nie wylewam oleju do zlewu...

    Stosując jednak twoje porównanie, obecne prawo mówi ze nie wolno zabijac
    czy np. poradzic sobie ze zuzytym olejem uzyskanym w procesie rozbiórki
    auta, ale jednoczesnie nie ma problemu z zabijaniem bo przecież mogę
    samodzielnie wyminic sobie olej i wtedy jestem w dokładnie takiej samej
    sytuacji jak przy demontazu.

    I zeby nie było - wiem, ze ludzie to swinie i znajdzie sie wielu ktorzy
    wyleją.
    Tylko czy to prawo temu zapobiega?

    I jeszcze jedno - zabójstwa się sciga, o procederze rozbierania przez
    handlarzy wiedzą wszyscy a nie sciga tego nikt.


  • 124. Data: 2014-07-28 14:24:16
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: g...@s...invalid (Gof)

    Pszemol <P...@p...com> wrote:

    > Typowe chłopskie rozumowanie: to olej, tamto olej,
    > musi być to samo! Świat jest pełen takich mędrców... :-(

    "Szwagier, ty się znasz trochę na kanalizacji, nie? Bo mi chłodnica
    pier..ła w samochodzie, a to ciecz i tamto ciecz, to byś spojrzał..."

    --
    Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
    PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
    http://motogof.tumblr.com/


  • 125. Data: 2014-07-28 17:08:42
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:

    >>> Dostajac ogolocony wrak (ale za darmo) i tak na nim zarobia,
    >>
    >> Czy aby na pewno?
    >> Masz jakieś wyliczenia?
    >>
    > Nie mam. Tylko doświadczenia ze złomowaniem takich wybebeszonych.

    No właśnie.
    Czyli raczej nie wiesz ile kosztuje to właściciela złomowiska.




  • 126. Data: 2014-07-28 19:45:09
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 28 lipca 2014 17:08:42 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:
    > U�ytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa� w
    >
    > wiadomo�ci grup dyskusyjnych:
    >
    >
    >
    > >>> Dostajac ogolocony wrak (ale za darmo) i tak na nim zarobia,
    >
    > >>
    >
    > >> Czy aby na pewno?
    >
    > >> Masz jakieďż˝ wyliczenia?
    >
    > >>
    >
    > > Nie mam. Tylko do�wiadczenia ze z�omowaniem takich wybebeszonych.
    >
    >
    >
    > No w�a�nie.
    >
    > Czyli raczej nie wiesz ile kosztuje to w�a�ciciela z�omowiska.

    Jak on nie wie to na pewno Ty wiesz ile to kosztuje właściciela złomowiska. Napisz to
    wszyscy będziemy wiedzieli.


  • 127. Data: 2014-07-28 20:00:48
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>>> Dostajac ogolocony wrak (ale za darmo) i tak na nim zarobia,
    >>>
    >>> Czy aby na pewno?
    >>> Masz jakieś wyliczenia?
    >>>
    >> Nie mam. Tylko doświadczenia ze złomowaniem takich wybebeszonych.
    >
    > No właśnie.
    > Czyli raczej nie wiesz ile kosztuje to właściciela złomowiska.
    >
    ale biorą za darmo wiec chyba coś zarabiają...


  • 128. Data: 2014-07-28 20:38:10
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 28 lipca 2014 20:00:48 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
    > U�ytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >
    >
    > >>>> Dostajac ogolocony wrak (ale za darmo) i tak na nim zarobia,
    >
    > >>>
    >
    > >>> Czy aby na pewno?
    >
    > >>> Masz jakieďż˝ wyliczenia?
    >
    > >>>
    >
    > >> Nie mam. Tylko do�wiadczenia ze z�omowaniem takich wybebeszonych.
    >
    > >
    >
    > > No w�a�nie.
    >
    > > Czyli raczej nie wiesz ile kosztuje to w�a�ciciela z�omowiska.
    >
    > >
    >
    > ale biorďż˝ za darmo wiec chyba coďż˝ zarabiajďż˝...

    Niedaleko mnie jest punkt skupu złomu. Nie złomują samochodów tylko czajniki,
    bojlery, kuchenki itp. Tym co przynoszą złom płacą ileś za kilogram. I chyba płacąc
    zarabiają bo jakoś nie widać żeby plajtowali.


  • 129. Data: 2014-07-28 21:29:32
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 26 Jul 2014, Pszemol wrote:

    > Często jest tak, że kupowanie komputerów, samochodów czy
    > mebli do recyklingu jest nieopłacalną inwestycją z punktu
    > widzenia czystego rachunku ekonomicznego dla tego
    > pojedynczego przedsiębiorcy...

    Dlatego zadałem pytanie - przy zakupie byle lodówki lub
    odkurzacza płacisz "opłatę śmieciową", przeznaczoną na ten
    właśnie cel.
    A przy samochodzie nie?
    (odpowiedzi nie dostałem)

    [...]
    > Wyjmując te rodzynki z ciasta odbierasz mu tą część zysku.
    > Rozumiesz?

    Ależ rozumiem.
    Opłata likwidacyjna czy jak jej tam nie jest za "rodzynki",
    jest właśnie za NIEOPŁACALNOŚĆ "złomu netto", tej części,
    którą opłacałoby się wywalić na pole, a należy temu zapobiec.
    Reszcie (złomu) "zapobiegać" nie trzeba, właściciel albo
    sam sprzeda, albo złomiarze wydłubią.

    pzdr, Gotfryd


  • 130. Data: 2014-07-28 21:31:26
    Temat: Re: Sprzedać grata w całości czy na części?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 27 Jul 2014, Cavallino wrote:

    > Dlatego, że po ogołoceniu samochodu ze wszystkich elementów, które stanowią
    > jakąkolwiek wartość, do złomowania trzeba by dopłacać.

    Oczywiście.
    I już dwa razy zadałem pytanie: przy zakupie odkurzacza czy lodówki
    trzeba dopłacać "za przyszłą likwidację". Za to, żeby bez problemu
    "ktoś" przyjął ów nieopłacalny złom, którego lepiej żeby "ludność"
    nie wyrzucała na pola.
    Przy samochodzie tego nie ma?
    (pofatygowałem się i już wiem :>)

    > A to powodowałoby właśnie porzucanie samochodów po parkingach, zamiast
    > złomowania, co zresztą już się dzieje.
    > Nie wiem co w tym trudnego do pojęcia.

    To, że pieniądze NA TO żeby pozbierać tę część odpadów, której odbiór
    jest nieopłacalny, JUŻ POBRANO.
    Chyba nie powiesz mi, że "opłata na przyszłą likwidację" (przez pewien
    czas był wprost obowiązek umieszczania przy cenie towaru dopiska
    "opłatę w wysokości ... wliczono w cenę") ma służyć do skupowania
    tych odpadów, których zbieranie jest OPŁACALNE?

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: