Andrzej Libiszewski wrote:
> Dnia Fri, 15 Jan 2010 22:49:54 +0100, Voytek napisał(a):
>
>> Smutny Indyk pisze:
>>
>>> Odbiegamy od tematyki grupy, ale skoro się upierasz to pokaż mi:
>>> kartę graficzną, dysk twardy, telewizor LCD, myszkę, głośniki do kompa,
>>> telefon komórkowy, DVD wyprodukowane w Japonii.
>>> Sprzęt ma być dostępny w zwyczajnym sklepie i nie kosztować majątku.
>> Telewizor LCD Sharp, kupiony w Euro Rtv Agd - jakimś cudem Made in Japan
>> za "chińskie' pieniądze.
>
> Dokładnie o to mi chodziło.
>
swego czasu byl w GW reportaz z fabryki pod Toruniem. Na koncu tasmy
panie przyklejaly na LCD naklejki: "Made in Japan".
Frajerow wszedzie pelno...
Uzywalem Canona A610 i po roku padla plyta, a byl jak najbardziej "Made
in Japan". A moj TV Sony z Malaysia chodzi prawie 20 lat i nie zmienil
parametrow..

--
pozdrawiam - Zygmunt

do góry

> swego czasu byl w GW reportaz z fabryki pod Toruniem. Na koncu tasmy panie
> przyklejaly na LCD naklejki: "Made in Japan".

Swego czasu w sklepie (wtedy Geant) widziałem oliwki w słoiczkach z naklejką
"PRODUKT POLSKI". Wystarczy aby jakiś procent (51?) wartości produktu (np.
słoik, naklejka, zarobek producenta) był generowany w kraju X, aby ten kraj
był krajem pochodzenia.

~BitPump

do góry

Użytkownik "Zyga" napisał
> swego czasu byl w GW reportaz z fabryki pod Toruniem. Na koncu tasmy panie
> przyklejaly na LCD naklejki: "Made in Japan".
> Frajerow wszedzie pelno...

A nie pamiętasz przypadkiem kiedy to było lub tytuł artykułu ?
Zainteresowało mnie to - przecież to według przepisów UE prokuratorem
zalatuje.

adam

do góry

Użytkownik "~BitPump" napisał
>> swego czasu byl w GW reportaz z fabryki pod Toruniem. Na koncu tasmy
>> panie przyklejaly na LCD naklejki: "Made in Japan".
>
> Swego czasu w sklepie (wtedy Geant) widziałem oliwki w słoiczkach z
> naklejką "PRODUKT POLSKI". Wystarczy aby jakiś procent (51?) wartości
> produktu (np. słoik, naklejka, zarobek producenta) był generowany w kraju
> X, aby ten kraj był krajem pochodzenia.

No dobra, a jakbyś sprowadzał oliwki w celu zrobienia marynat to co byś
napisł - Made in Spain ?
; )

adam

do góry

Użytkownik "Smutny Indyk" napisał
>> a to ciekawe od lat 90% sprzętu jest produkcji chińskiej,
>> resztę stanowi malezja, Tajwan lub Filipiny,
>>
>> jak rozpoznajesz?
>> japoński sprzęt musi być bardzo stary
>
> Mnie interesuje te 10% wg Twoich szacunków, jakoś większość aparatów z
> wyższej półki jest japońska, a jak ktoś bierze Chińczyka to jego sprawa,
> ja bym tego nie kupił.
> Natomiast cały tani badziew to Chiny, Malezja, Filipiny, Indonezja. Ten
> aparat też na szczęście jest z Japonii, kupuję go i na jakości na pewno
> się nie zawiodę.

Pamiętam jak parę lat temu były boje o to który Nikkor 50/1.8 jest lepszy -
Made in Japan czy Made in Gdzieśtam - obydwa były identycznie plastikowe
(ale porządne) i jakoś nikt nie potrafił wskazać różnic, który jest bardziej
"plastikowszy" oprócz napisu.

Taka postawa - "nie kupuję chińskiego" - jest godna pochwały (Chiny to nie
jest normalny kraj, który powinien być normalnie traktowany na płaszczyźnie
międzynarodowej)), tyle, że na dobrą sprawę może skomplikować życie ponad
dopuszczalne zdrowym rozsądkiem normy.
Ci wielcy (Nikony, Canony czy inni) produkują wszędzie tak samo. Dopóki nie
pójdą na łatwiznę sprzedając brand (vide Lenovo) albo lokując produkcję pod
kątem dostaw na specyficzne, rzekomo niewymagające rynki (vide Dell).

Chęć uniknięcia kłopotów z szajsem można ominać w inny sposób - kupując na
rynkach "lepszych" niż nasz. Ale wtedy i tak zostajesz czasami z produktem
"czajna" w ręku.

adam

do góry

Janko Muzykant pisze:
> Smutny Indyk pisze:
>> W jakim kraju wyprodukowany jest ten aparat? Myślę nad zakupem tego
>> sprzętu, ale gardzę 'Chińczykami' i nie chciałbym się nadziać na
>> badziew, interesuje mnie tylko Made in Japan.
>
> Jesteś strasznie naiwny i to powiedzmy... wielopłaszczyznowo.

Całkowicie popieram, ale tylko punktowo i współbieżnie.

do góry

> W jakim kraju wyprodukowany jest ten aparat? Myślę nad zakupem tego
> sprzętu, ale gardzę 'Chińczykami' i nie chciałbym się nadziać na badziew,
> interesuje mnie tylko Made in Japan.

:::::::::)))))))))))

> Nie mogę znaleźć w sieci zdjęcia spodu obudowy, na stronie dpreview
> jeszcze nie zrecenzowali tego sprzętu, może ktoś wie?

A jak juz znajdziesz to co? ;)

q

do góry

>> Nie mogę znaleźć w sieci zdjęcia spodu obudowy, na stronie dpreview
>> jeszcze nie zrecenzowali tego sprzętu, może ktoś wie?
>
> A jak juz znajdziesz to co? ;)

To bedzie mial pewnosc, ze spod tamtej obudowy
zostal wyprodukowany w Japonii przynajmniej w 51% :)

BP, MSPANC ;)
Vituniu.

do góry

>>> Nie mogę znaleźć w sieci zdjęcia spodu obudowy, na stronie dpreview
>>> jeszcze nie zrecenzowali tego sprzętu, może ktoś wie?
>> A jak juz znajdziesz to co? ;)
> To bedzie mial pewnosc, ze spod tamtej obudowy
> zostal wyprodukowany w Japonii przynajmniej w 51% :)

Nadmiar optymizmu :)

> BP, MSPANC ;)

Odiridiridi ;)

q

do góry

Smutny Indyk wrote:
> To ma być dobry aparat do zastosowań amatorskich, odpowiadają mi jego
> parametry.

Nie parametry sie licza, a to, jakie aparat robi zdjecia. Jedno z drugim
nie zawsze idzie w parze. :)


> Fakt wyprodukowania w Japonii ma moim przynajmniej zdaniem wpływ na
> jakość wykonania, trwałość obudowy, jakość optyki,

Niekoniecznie. Optyka zapewne zawsze powstaje w tym samym miejscu, poza
tym czesto jest tak, z pierwsze serie danego urzadzenia pochodza z Japonii
(albo np. Malezji), a juz kolejne produkowane sa w Chinach. CZASEM
przeklada sie to na jakosc - przy czym nie zawsze te kolejne serie sa
gorsze, czasem sa wrecz wykonane lepiej.

--
KILu

do góry